POLACY ZE WSCHODU - WYBITNI MYŚLICIELE

Relacje.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

mg_gdynia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 384
Joined: Tue Nov 16, 2010 3:20 pm

Post by mg_gdynia » Thu Dec 30, 2010 2:39 pm

I nie widzę powodu, dla którego

miałbym być np. "patriotą rosyjskim".

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Thu Dec 30, 2010 5:52 pm

Wybacz Macieju, plączę się, inteligencji mi nie staje, pamięci i wiedzy też.
Kapituluję, niegodny robak, przed prawdziwym polskim patriotą.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Post by Observer » Fri Dec 31, 2010 11:03 am

mg_gdynia wrote:
1. Nigdzie żadnej "naszości" nie podkreślałem -

- trzeba czytać to, co się pisze,

a nie własne uprzedzenia.

2. PS. Ziemia Czerwieńska to dzisiejsza Chełmsko-Przemysko-Rzeszowska

(pierwotnie polska, potem zajęta i kolonizowana przez Ruś Halicką).



A jednak :) porównaj 2 do 1 (oraz do poprzednich postów)! Czytający zobaczy!

Pytanie numer 1:

jakie ludy i w jakim wieku zajęły i kolonizowały Ziemie Czerwieńska (czy to była na pewno ta ziemia której nazwa pojawiła się o wiele później ;) - patrz niżej ;) ??? No i rozumiem ze to "zajecia i kolonizowanie" :) usprawiedliwia... odwetowe zajecie i kolonizowanie :) samej Rusi Halickiej :). Taki naturalny odwet za minus pierwszy rozbiór dany przez Boga ziemi Polskiej :).

mg_gdynia wrote:
3. Nazwa Ruś Czerwona w istocie pojawiła się późno, dla odróżnienia

od Rusi Czarnej (Grodzieńsko-Nowogródeckiej) i Białej

(Mińsko-Połocko-Witebsko-Mohylewskiej)

w Wielkim Księstwie Litewskim.


No tak "w istocie" :). Co to za istota ;) ? Według imiarek patriotyczny number N:)? "Fakt dokonany"?

No i jak mogla się pojawić PÓŹNIEJ, jak te Ziemi były zabrane o wiele wcześniej ludem ościennym :) (nie mowie Rusami bo pojawiły się może tez PÓŹNIEJ jedynie w WKW :) ). No i co za cud: nazwa Rus pojawia dopiero się dopiero w WKW :)... Do tego czasu nieszczęśnicy nie mieli ani imienia, ani ziemi ;)...

Pytanie numer 2: jaka była różnica pomiędzy "polakami" i "ościennymi ludźmi" :) bez nazwy :) w czasie wspomnianego zabrania-odebrania terenów :) co według mg_gdynia o wiele później :) stały się nazywać Rusią Czerwieńska...

Reasumując: wniosek ten sam: TO BYŁO NASZE, odebraliśmy SWOJE :)...
nie ma podpisu :)

mg_gdynia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 384
Joined: Tue Nov 16, 2010 3:20 pm

Post by mg_gdynia » Fri Dec 31, 2010 11:47 am

Nudziarz...

mg_gdynia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 384
Joined: Tue Nov 16, 2010 3:20 pm

Post by mg_gdynia » Fri Dec 31, 2010 12:18 pm

HENRYK ŻYCZYŃSKI (1890-1940).


Urodził się w miejscowości Husiatyn nad rzeką Zbrucz (Ruś Czerwona czyli Ruś Halicka -
- ziemia I Rzeczpospolitej Polskiej, zajęta przez Austrię w I rozbiorze Polski [1772]).

W roku 1910 ukończył gimnazjum w Brzeżanach, zaś w 1914 r. - filozofię i historię
literatury polskiej na Uniwersytecie Lwowskim (im. Jana Kazimierza).

W 1916 roku uzyskał doktorat z historii literatury polskiej na Uniw. Lwowskim.

W latach 1918-1920 nauczał w gimnazjum polskim w miejscowości Orłowa
koło Karwin na Zaolziu (Śląsk Cieszyński), zaś w latach 1920-1927 -
- w Gimnazjum im. A. Osuchowskiego w samym Cieszynie.

Współpracownik "Dziennika Cieszyńskiego", redaktor naczelny
"Miesięcznika Pedagogicznego" (Cieszyn 1921-1927).

W latach 1927-1939 pracownik Katedry Historii Literatury
Staropolskiej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego
(jako zastępca Wiktora Hahna [1871-1959]).

W 1928 r. habilitował się z historii literatury polskiej
na Uniwersytecie Poznańskim.

Od roku 1929 profesor nadzwyczajny, a od 1937 -
- prof. zwyczajny KUL.

W latach 1934-1938 dziekan Wydziału Nauk
Humanistycznych KUL.

Współpracownik Komisji Filologicznej
Polskiej Akademii Umiejętności (PAU),
członek Towarzystwa Naukowego we
Lwowie, Towarzystwa Naukowego KUL,
Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Lublinie.

We wrześniu 1939 roku, jako oficer rezerwy,
wzięty do niewoli przez Niemców (hitlerowców),
przekazany przez nich Sowietom (żydo-bolszewikom),
a następnie zamordowany przez tych ostatnich w Katyniu.


OPRACOWANIA KRYTYCZNE:
- Maurycy Mochnacki, "O literaturze polskiej w wieku XIX" (1923);
- Adam Mickiewicz, "Pisma estetyczno-krytyczne" (1924);
- Antoni Edward Odyniec, "Listy z podróży" (1937).


PRACE WŁASNE:
- Wzory metodyczno-krytycznego rozbioru literatury pięknej (1921);
- Teoria dramatu (1922);
- Z estetyki Mickiewicza (1923);
- Studia estetyczno-literackie (1924);
- Metodyka wypracowań pisemnych (1928);
- Problemy wersyfikacji polskiej (1934);
- Adam Mickiewicz (1936);
- Estetyka tragizmu (1937).


POŚMIERTNIE:
- Pisma I-III (1946-1947).

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Post by Observer » Fri Dec 31, 2010 3:15 pm

mg_gdynia wrote:Nudziarz...



mg_gdynia wrote:
....(Ruś Czerwona czyli Ruś Halicka -
- ziemia I Rzeczpospolitej Polskiej, zajęta przez Austrię w I rozbiorze Polski [1772])....



Jasne :lol: nudne w tym kontekście do potęgi..., ale proszę sobie naturalnie nie przeszkadzać :mrgreen:
nie ma podpisu :)

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Fri Dec 31, 2010 5:47 pm

Zupełnie przypadkiem poznałem syna prof. Życzyńskiego,
mieszkał w Gdyni, miał żonę aptekarkę, był lekarzem i indologiem.
Miał fantastyczną , wielojęzyczną bibliotekę indologiczną, większą od mojej.

Był świetnym prelegentem, najlepiej opowiadał o dzinizmie (dżajnizm),
bardzo interesującej religii indyjskiej, o której warto napisać więcej,
wiedział też wszystko o buddyzmie i wielu innych rzeczach.

Jako indolog miał partnera, trochę konkurenta, w prof. Tuczyńskim, też z Gdyni,
indologu i poloniście, uczniu Eugeniusza Słuszkiewicza.
Prof. Tuczyński oprócz indologii wiedział prawie wszystko o Kasprowiczu i Słowackim,
wspaniale recytował obu poetów i opowiadał pikantne historyjki.

I to by było na tyle.



Na Nowy Rok serdeczne życzenia dla Observera, ludzkie, zwyczajne.
Wszystkiego najlepszego Tobie i Twoim najbliższym!

Maciejowi życzenia składałem oko w oczy, nie powtarzam się, ale dożyczam:
Daj się lubić, Macieju, pozwól się szanować - już od Nowego Roku.
Ręczę Ci, że to ci dobrego samopoczucia nie popsuje, a nie będziesz uciążliwy.
Inteligentni ludzie potrafią tego dokonać. Wierzę w Ciebie.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Post by Observer » Fri Dec 31, 2010 9:27 pm

jan wrote:
Na Nowy Rok serdeczne życzenia dla Observera, ludzkie, zwyczajne.
Wszystkiego najlepszego Tobie i Twoim najbliższym!



Odwracam :) Życzenia Noworoczne dla Ciebie, Janie, Rodziny, Stowarzyszenia,
Basi oraz Macieja.

Mam nadzieje ze ten rok będzie decydujący w pozytywnym znaczeniu
jeśli chodzi o wasza działalność, poświecenie i... istnienie...
nie ma podpisu :)

mg_gdynia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 384
Joined: Tue Nov 16, 2010 3:20 pm

Post by mg_gdynia » Mon Jan 03, 2011 12:33 pm

WITOLD KLINGER (1875-1962).


Urodził się w miejscowości Warowce (Podole - ziemia I Rzeczpospolitej Polskiej,
zajęta przez Cesarstwo Rosyjskie w II rozbiorze Polski [1793]).

W latach 1897-1904 studiował na rosyjskim Uniwersytecie Kijowskim, gdzie
w 1911 r. uzyskał magisterium z nauk filologicznych.

W latach 1917-1920 kierował katedrą filologii klasycznej na tej uczelni,
jednocześnie ucząc języków klasycznych w polskim gimnazjum
w Kijowie.

Od 1920 roku profesor filologii klasycznej Uniwersytetu Poznańskiego,
w latach 1927/1928 dziekan Wydziału Humanistycznego tej uczelni.

Od roku 1922 członek Polskiej Akademii Umiejętności (Kraków).


PRZEKŁADY KOMENTOWANE:
- Hippokrates, "O sztuce lekarskiej" (1937);
- "Epigramaty <<platońskie>>" (1946);
- Hippokrates, "O chorobie świętej" (1947);
- "Arriana Flaviusa z Nikomedii żegluga dookoła Pontu Euksyńskiego" (1948);
- część wierszy w zbiorze "Antologia liryki greckiej" (1955);
- Ksenofont, "Historia grecka" (Biblioteka Przekładów z Literatury Antycznej, 1958);
- Julian Apostata, "Listy" (BPzLA, 1962).


PRACE WŁASNE:
- Stanisław Brzozowski jako człowiek (1912);
- Symonides z Amorgos jako twórca parodii literackiej (1918);
- Z motywów wędrownych pochodzenia klasycznego I-III (1921-1935);
- O jednej elegii greckiej spornego pochodzenia (1922);
- Przyczynki do fragmentów tetrametrycznych Archilocha (1923);
- Z dziejów jambu ludowego w Grecji (1925);
- Ze studiów nad liryką grecką I-III (1928-1937);
- Stezychor, jego chronologia i miejsce w literaturze (1929);
- Sylwety greckie (1935);
- Piewca walki o wolność i niepodległość, Simonides z Keos (1947);
- Solon i dochowane urywki jego poezji (1950);
- Z młodszych bukolików greckich: Moschos, Bion (1952).

mg_gdynia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 384
Joined: Tue Nov 16, 2010 3:20 pm

Post by mg_gdynia » Tue Jan 04, 2011 1:17 pm

Zapomniałem dodać:

ZMARŁ W POZNANIU.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 2 guests