Putin nie jest wcielonym diabłem

[jan]

Dwa moje komentarze z profilu Romualda Koperskiego
1
Rosja jest jaka jest i nie odmieni się na nasze życzenie. Na życzenie Putina też się nie odmieni. Rosjanie są NORMALNI.
A czy my jesteśmy w stanie wyleczyć się z rusofobii i antyputinowskiej histerii? Media potęgują te choroby, głosy rozsądku giną w medialnym harmiderze.
1
Jesteśmy wprowadzani celowo w stan amoku, trzeba wiele odwagi używania mózgu i odwagi cywilnej by wygłosić zdanie odrębne.
Pod wpływem polskiej propagandy pogardy i nienawiści do "kacapstwa"
tracimy przyjaciół, skazujemy się na śmieszność nie tylko w oczach Rosjan ale i oczach świata. Szkoda.
Pycha i zarozumialstwo nas gubi. Po tylu szkodach Polak nowe przysłowie już kupił. Kochanowski mówił o nim w czasie przyszłym.


Anna Tallent
Zgadzam sie, ze my zdajemy sie ograniczeni w postrzeganiu Rosji, jest za blisko nas, zeby sie zdobyc na obiektywnosc: tak jakby nasze historyczno-geograficznie (a w resultacie emocjonalne) okulary widzenia Rosji przyrosly nam do nosow na stale... Trudno jest nam sie pogodzic, ze Polska nie jest waznym graczem na arenie miedzynarodowej a Rosja jest. Niemniej ogladasz w Rosji program 1 ich telewizji, to ogarnia lek. Machina progapandowa Putina jest potezna. I bezwstydna.

Jan Urbanik doJan Biesiekieski -
Putin nie jest wcielonym diabłem. Putin jest szefem światowego mocarstwa, które ma olbrzymie problemy wewnętrzne i zewnętrzne. Nie da się rządzić i zachować w całości tego kolosa, gładząc ludzi po główkach i prawiąc komplementy, na nic też nie zda się perswazja pod adresem chętnych na rosyjskie bogactwa naturalne i ziemię - Dajcie nam spokój, a my się powoli urządzimy!
Moim pragnieniem jest Rosja jako partner Europy, pragnieniem wielkiego kapitału jest rozwalenie Rosji.
A ludzie, narody? Co tam ludzie, interes się liczy!

[Fordor]

Tocząc tę wojnę znowu powstaną mury między dwoma sąsiednimi narodami. Blizny, które będą ropieć latami i przypominać o wszystkich doznanych bólach. Najgorsze z możliwych rozwiązań.
Czy na rozsądne rozwiązanie nie stać dwóch krajów o pewnej kulturze politycznej? Unia Europejska jaka jest, to jest, ale umożliwia np. swobodne przemieszczanie się.

Warto przypomnieć fragment memoriału zbrodniarza wojennego Heinricha Himmlera z V 1940 roku:
„… jesteśmy najbardziej zainteresowani nie w tym, aby ludność wschodu utrzymywać w jedności, ale przeciwnie, rozczłonkować ją na możliwie wiele części i odłamów”.
(Z książki Franciszka Szczęsnego „W cieniu gryfa”). I te słowa mają być prorocze?

Jeśli chodzi o opinie czy nastroje niektórych osób w Polsce, to wydaje się, że nie mają one siły sprawczej.