Oczekiwanie na mannę z nieba
Posted: Mon Mar 10, 2008 6:58 am
Niegdyś, PRZED ROZBIORAMI POLSKI powszechne było oczekiwanie,
że władca "z własnej szkatuły" to czy co innego zrobi, że coś za panów szlachtę i dla panów szlachty załatwi.
Konsekwencje były takie, że Polska została "załatwiona".
Teraz cały naród czuje się szlachtą, któremu się należy coś ze strony rządu:
cud, 3 miliony mieszkań, podwyżki o 4 tysiące...
Odnoszę wrażenie, że jesteśmy mistrzem Europy w oczekiwaniu, że ktoś nam coś da, coś za nas zrobi.
Nikt nie weźmie na swoje utrzymanie zbiurokratyzowanego państwa wielkości Polski.
Musimy sami z siebie wykrzesać siły, zreorganizować się i odbudować.
Da się to zrobić TYLKO KOSZTEM PRACY i WYRZECZEŃ.
Jeśli nas na to nie będzie stać - nie będzie Polski
Nie mamy ropy, nie mamy gazu - jedynym kapitałem są nasze głowy, ręce i nasza wola utrzymania państwa.
Rosjanie, ekipa Putina-Miedwiediewa, budują wolę Rosjan.
A MY?
Największym zagrożeniem dla Polski są Polacy.
Jedyną szansą dla Polski są Polacy.
Czy my, Polacy, jesteśmy bardziej SZANSĄ czy bardziej zagrożeniem?
Kołakowski powtarzał bardzo często w telewizyjnych "Rozmowach z mistrzem": TEGO NIE WIEM.
Ja też "tego nie wiem".
Kto wie?
jan urbanik
że władca "z własnej szkatuły" to czy co innego zrobi, że coś za panów szlachtę i dla panów szlachty załatwi.
Konsekwencje były takie, że Polska została "załatwiona".
Teraz cały naród czuje się szlachtą, któremu się należy coś ze strony rządu:
cud, 3 miliony mieszkań, podwyżki o 4 tysiące...
Odnoszę wrażenie, że jesteśmy mistrzem Europy w oczekiwaniu, że ktoś nam coś da, coś za nas zrobi.
Nikt nie weźmie na swoje utrzymanie zbiurokratyzowanego państwa wielkości Polski.
Musimy sami z siebie wykrzesać siły, zreorganizować się i odbudować.
Da się to zrobić TYLKO KOSZTEM PRACY i WYRZECZEŃ.
Jeśli nas na to nie będzie stać - nie będzie Polski
Nie mamy ropy, nie mamy gazu - jedynym kapitałem są nasze głowy, ręce i nasza wola utrzymania państwa.
Rosjanie, ekipa Putina-Miedwiediewa, budują wolę Rosjan.
A MY?
Największym zagrożeniem dla Polski są Polacy.
Jedyną szansą dla Polski są Polacy.
Czy my, Polacy, jesteśmy bardziej SZANSĄ czy bardziej zagrożeniem?
Kołakowski powtarzał bardzo często w telewizyjnych "Rozmowach z mistrzem": TEGO NIE WIEM.
Ja też "tego nie wiem".
Kto wie?
jan urbanik