Polska - Ukraina

Relacje.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Polska - Ukraina

Post by jan » Fri Jul 11, 2008 4:47 am

Historycznie - stosunek Polski do Ukrainy (kresów), był kolonialny.

Stosunek II RP do Ukrainy i Ukraińców nie przynosi nam chluby.


W pewnym sensie ukraińskie rzezie Polaków były skutkiem wcześniejszej polskiej polityki,
tym nie mniej rzezie (jak na Wołyniu) nie mogą być przemilczane, ani - tym bardziej - usprawiedliwiane.

Polityczna poprawność każe potępiać akcję Wisła, milczeć o rzezi wołyńskiej.
Taka "poprawność" jest głupotą.

Oba narody obowiązuje rachunek sumienia i żal za grzechy - w imię lepszej przyszłości.

jan urbanik

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Re: Polska - Ukraina

Post by Observer » Mon Jul 14, 2008 10:44 pm

jan wrote:Historycznie - stosunek Polski do Ukrainy (kresów), był kolonialny.

Stosunek II RP do Ukrainy i Ukraińców nie przynosi nam chluby.


W pewnym sensie ukraińskie rzezie Polaków były skutkiem wcześniejszej polskiej polityki,
tym nie mniej rzezie (jak na Wołyniu) nie mogą być przemilczane, ani - tym bardziej - usprawiedliwiane.

Polityczna poprawność każe potępiać akcję Wisła, milczeć o rzezi wołyńskiej.
Taka "poprawność" jest głupotą.

Oba narody obowiązuje rachunek sumienia i żal za grzechy - w imię lepszej przyszłości.

jan urbanik


Bylbym ostrozny z ferowaniem odpowiedzialnosci "Narodow". Polowa "Narodu Ukrainskiego" ta co teraz jest gorsza :) wedlug poprawnosci i ktora ma sie zmienic zgodnie z Racja Stanu w kierunku poprawnosci jedynie slusznej "polowy"

NIE NIESIE ZADNEJ ODPOWIEDZIALNOSCI w TYM MORALNEJ...

Poniewaz nie byla porazona pewna bakcyla... i nie uczestniczyla w rzeziach a teraz potepia i nazywa swoimi imiona "Bohaterow"

Pozdrawiam serdecznie
Last edited by Observer on Tue Jul 15, 2008 7:54 pm, edited 1 time in total.
nie ma podpisu :)

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Każdy naród ma coś "za uszami"

Post by jan » Tue Jul 15, 2008 5:47 pm

//Bylbym ostrozny z ferowaniem odpowiedzialnosci "Narodow". // - pisze Observer.


Nie ma tu ferowania wyroków na narody.
Każdy naród ma coś "za uszami".
Idzie o to, by w imię możliwości godnego współżycia w przyszłości
nie chować swoich młodych w kłamstwie o wspaniałości swego narodu
i tych złych zza miedzy.

jan urbanik

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Re: Każdy naród ma coś "za uszami"

Post by Observer » Tue Jul 15, 2008 7:45 pm

jan wrote://Bylbym ostrozny z ferowaniem odpowiedzialnosci "Narodow". // - pisze Observer.


Nie ma tu ferowania wyroków na narody.
Każdy naród ma coś "za uszami".
Idzie o to, by w imię możliwości godnego współżycia w przyszłości
nie chować swoich młodych w kłamstwie o wspaniałości swego narodu
i tych złych zza miedzy.

jan urbanik


Drogi Janie. Ja nie tylko o tych wyrokach na Narodach. Ja o wyroku na POJECIU NAROD...

Prosze cytowac CALA moja wypowiedz Bo ja nie o tym mowilem!!!

A i o tym jak walka "Narodu" o swietlana jedynie slusnie narodowosciowa przyszlosc ustlana jest GRZECHAMI :) ...

A nawiazujac do Twojego ostatniego postu:
o wychowaniu swoich i nie tylko swoich (a tych co maja bych swoimi :) ) mlodych w jedynie slusznej koncepcji narodoowsciowej tlumaczacej wszystkie rzezi, to przeciez nic nowego. To jest walsnie normalny tok w budowaniu jedynie slusznego Panstwa na pojeciu Narodowosci -> Nacii => Narodu :)

Kazdy uzywa tego slowa (Narod) w sposob podobny do Racji Stanu... jak mu sie chce...
Last edited by Observer on Tue Jul 15, 2008 7:51 pm, edited 1 time in total.
nie ma podpisu :)

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Tue Jul 15, 2008 8:55 pm

W prawie zachowania masy.
w prawie Boyle'a-Mariotta wszystko jest mniej więcej jasne.

Prawa, normy społecznego bytowania, instytucje,
będące nakładką-uzdą na zwierzęcą naturę, są niejasne, nieostre i zmienne;
zależnie od czasu i kulturowego kontekstu.

Religia, demokracja - ilu religiantów, ilu demokratów - tyle religii, tyle demokracji (demokracyj).

Pojęcie NARÓD, zjawisko NARÓD - jest równie nieostre, istnieje jedynie w umysłach SIĘ CZUJĄCYCH - i to wystarczy mu by BYĆ.

Nie wartościuję narodu moralnie, tak jak i widelca: możesz przy jego pomocy zjeść spaghetti i wydłubać bliźniemu oko.

jan urbanik

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Post by Observer » Tue Jul 15, 2008 9:05 pm

jan wrote:W prawie zachowania masy.
w prawie Boyle'a-Mariotta wszystko jest mniej więcej jasne.

Prawa, normy społecznego bytowania, instytucje,
będące nakładką-uzdą na zwierzęcą naturę, są niejasne, nieostre i zmienne;
zależnie od czasu i kulturowego kontekstu.

Religia, demokracja - ilu religiantów, ilu demokratów - tyle religii, tyle demokracji (demokracyj).

Pojęcie NARÓD, zjawisko NARÓD - jest równie nieostre, istnieje jedynie w umysłach SIĘ CZUJĄCYCH - i to wystarczy mu by BYĆ.

Nie wartościuję narodu moralnie, tak jak i widelca: możesz przy jego pomocy zjeść spaghetti i wydłubać bliźniemu oko.

jan urbanik


1. W prawie zachowania sie masy wazne sa ustoje moralne. Trudno jest zmusic do zabijania blizniego kosa jak nie jestes wychowany w nienawisci i w akceptacji ze innego mozna bo nie jest SWOJ. Tu troche o Hipokryzji warto byloby wspomniec...

2. Co do pojec Narod i t.d. to calkwicie sie zgadzam. I, o ile moralnosc Narodu tez nie wiem co to jest (pochodna od pierwszego niejasnego pojecia), to juz w moralnosci posczegolnej jednostki ktora pojeciem NAROD usprawiedliwia wszystkie te konsekwencje co prowadza do swietlanej przyszlosci tegoz Narodu, to tu mam calkowicie odmienne podejscie...
nie ma podpisu :)

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Post by Observer » Thu Jul 17, 2008 9:15 pm

jan wrote:Pojęcie NARÓD, zjawisko NARÓD - jest równie nieostre, istnieje jedynie w umysłach SIĘ CZUJĄCYCH - i to wystarczy mu by BYĆ.

jan urbanik


J. Kaczyński odniósł się do wypowiedzi Kutza zacytowanej w "Rzeczpospolitej", w artykule z maja tego roku, poświęconym śląskim autonomistom. "Kaczyńscy to ostatnia runda polskiego nacjonalizmu. Kiedy minie dziesięć lat i wreszcie zejdą ze sceny, Polska stanie się na Śląsku abstrakcją. Liczyć się będzie Heimat, matka, dom, kawałek ziemi, sąsiad" - mówił wtedy śląski poseł PO i reżyser filmów o tematyce śląskiej.
REKLAMA Czytaj dalej

- (...) Na tego rodzaju słowa trzeba powiedzieć bardzo zdecydowane "nie". Tego rodzaju ludzi trzeba z polskiego życia publicznego eliminować, stawiać ich na marginesie, bo tylko na marginesie polskiego życia publicznego mogą być ci, którzy łamią konstytucję, którzy podważają terytorialną integralność Polski, którzy są także - bo i tak można to interpretować - w konflikcie z tym wszystkim, co stanowi polskie prawo karne - oświadczył J. Kaczyński. W jego opinii, skoro szef PO Donald Tusk nie zareagował na słowa Kutza, można założyć, że się z nimi zgadza, "w każdym razie nie ma nic przeciwko".

Według lidera PiS, sprawa spójności Polski stała się dziś znów aktualna, bo znów podważa się wartości narodowe....
nie ma podpisu :)

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

wróżby Kutza i kaczyzm

Post by jan » Fri Jul 18, 2008 5:49 am

Nie chciałbym, by spełniły się wróżby Kutza.

Integralność Polski w Europie, jej znaczenie kulturalne i polityczne,
poziom życia obywateli, ich obywatelskie zaangażowanie w polskie sprawy jest przedmiotem mojej troski.

Kaczyński, ziobrzy i rydzyczy model patriotyzmu jest jednak dla mnie nie do przyjęcia.
Zamykanie ust obywatelom i szantaż da skutki odwrotne od zamierzonych.

Moim zdaniem działanie Prezydenta PiSu i jego gwardii jest antypaństwowe i antynarodowe.

jan urbanik

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Re: wróżby Kutza i kaczyzm

Post by Observer » Fri Jul 18, 2008 6:02 pm

jan wrote:Nie chciałbym, by spełniły się wróżby Kutza.

Integralność Polski w Europie, jej znaczenie kulturalne i polityczne,
poziom życia obywateli, ich obywatelskie zaangażowanie w polskie sprawy jest przedmiotem mojej troski.

Kaczyński, ziobrzy i rydzyczy model patriotyzmu jest jednak dla mnie nie do przyjęcia.
Zamykanie ust obywatelom i szantaż da skutki odwrotne od zamierzonych.

Moim zdaniem działanie Prezydenta PiSu i jego gwardii jest antypaństwowe i antynarodowe.

jan urbanik


A ja osobiscie uwazam to co powiedzial Rezyser jest sluszne. Chcialbym jedynie zeby wyrzucil z tej wypowiedzi SLASK. Ze WSZEDZIE LUDZIE W POLSCE ..... Wtedy podpisalbym sie pod tym na 100%. A tak rzeczywiscie bzmi jako zamach na integralnosc :). BO JUZ PODEJZEWAMY O TO!!!! NIE powiedzial On przeciez ze dolaczamy sie do Niemiec chyba ??? Wiec gdzie zamach? Dlaczego zamach? Bo w Gdansku/Warszawie/Krakowie/Rzeszowie wiedza lepiej co im jest lepsze???

Ale juz samo ze pomyslenie ze ktos moze ODLACZYC SIE DUCHOWO, NIE CZUC SIE PRZYNALEZNYMI, to straszne. Jak muzulmanin przyjmie krzyz ma byc stracony....

A jak wszyscy na Slaksu zechca demokratycznie sie oddzielic??? to stracimy wszystkich za zdrade :) No walsnie Narodowa :) ... A Moze ONI nie zapisali sie do NARODU :) ? Przeciez ponac jest dobrowolne czucie... Ale problem jest w tym ze do Abstraktnego Narody Wybranego NALEZY ZIEMIA gdzie poszczegolne jednostki zyja (oczywiscie dana lub Bogiem lub Historia...). Wiec Polska dla Polakow, Niemcy dla Niemcow (ma sie na mysli ZIEMIA :) ). A Wojsko Polskie bedzie bronilo jedynie Polakow... :)

Dla mnie wazne zeby jednostka przede wszystkim czula sie dobrze lokalnie (juz nie mowiac o zabijanu sasiadow (z powodu odmiennej krwi, rasy czy wiary) i miec w nosie Wielkie Partyotyczne Mrzonki na ktore sama (jednostka) jak na razie NIE ZAPRACOWALA!
nie ma podpisu :)

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Fri Jul 18, 2008 6:32 pm

Postawy nasze, Observerze, zależą od naszych biografii.

Ja nie czuję dumy z bycia Polakiem, ale - dziwne - czuję wstyd
za Jedwabne, za narodową polską pychę, megalomanię, za działanie ekipy prezydenckiej i PiSu,
za Polski bałagan, za to, że moje dziecko lepiej się czuje w Ameryce niż w naszej ojczyźnie.

Naród, narodowość nie jest złem, jest czymś, co organizuje ludzkość -
jest jednym z organizujących ją czynników, tak jak religia.

Jestem Polakiem, robię wszystko, co w mojej mocy, bym się nie wstydził za moja ojczyznę i rodaków.

Naród, narodowość - to nie są przyczyny wszelkiego zła, nękającego ten świat.
Nawet jeśli skasuje się to zjawisko, ręczę, ludzkość znajdzie jakieś preteksty, by się wzajemnie pomordować.

jan urbanik

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 36 guests