Cielę o dwu głowach lub o 5 nogach, jeśli kto woli
W dzisiejszej Wyborczej (Trójmiasto) jest wywiad ze mną,
chętnie robiłem za "cielę o dwu głowach" by spopularyzować nasze wspólne dzieło:
Bibliotekę Społeczną Stowarzyszenia "Przyjazne Pomorze"
Jeśli pozyskamy dzięki temu nowych czytelników, daj Boże sponsorów,
kilkuosobowe grono jej twórców i niewolników będzie usatysfakcjonowane.
Pani Oli Kozłowskiej serdecznie dziękuję za przeprowadzenie wywiadu.
Miło było na Panią popatrzeć i pogadać, kak s czeławiekom czeławiek.
Pani Elżbiecie Gerleckiej serdeczne dzięki za to, że nas u pani Oli zareklamowała.
Wisimy na stronie WYBORCZEJ tu: http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35 ... &startsz=x
[9.11.09 - 10:05
Niektórzy z czytelników mieli problemy, link odnosił się do drugiej strony wywiadu.
Teraz odnosi się do pierwszej. Miłego czytania, proszę o komentarze.]
Okazuje się, że wisi też w sieci wywiad przeprowadzony ze mną przed dwoma laty
przez Romana Daszczyńskiego:
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,4691169.html
Książki z przedsionka, o których pisze pani Ola, to książki z darów,
tak one, jak i te ze stolików, są do wzięcia za "co łaska" wrzucone do naszej skarbonki.
Romansów, kryminałów i sensacji nie mamy w zbiorach, mamy za to sporo lektur szkolnych.
Zapraszamy ludzi dobrej woli - wstępujcie w nasze grono, będzie nam raźniej naprawiać świat,
jeśli nie macie czasu, znaczy macie pieniądze - skarbonka czeka,
będziemy mieli za co kupić nowe książki, zapłacić za telefon, internet, ogrzewanie...
jan urbanik
PS
(7.11.09 - 0:30)
W wywiadzie powtarza się słowo "prywatna" biblioteka - to NIE JEST prywatna biblioteka.
To jest BIBLIOTEKA SPOŁECZNA, która powstała dzięki kilku osobom,
które wraz ze mną tworzyły STOWARZYSZENIE i załatwiały wszystkie związane z tym sprawy.
Mój, właściwie rodzinny, jest KSIĘGOZBIÓR ODDANY w SPOŁECZNE UŻYTKOWANIE.
NIEODPŁATNIE.
MOJA JEST TEŻ PRACA, CODZIENNIE PO KILKANAŚCIE GODZIN za darmo
w tym poświęcona na napisanie 59 procent postów na tym forum.
Moja (i kilkorga przyjaciół) jest troska, jak zdobyć pieniądze, by biblioteka mogła trwać jeszcze w styczniu 2010 roku,
i w lutym... i w styczniu 2011 roku.
Moje są przejazdy, telefony, nowe książki, z których część czytam i tu o nich piszę,
a przynajmniej fotografuję i anonsuję. Nie mam czasu czytać wielu ważnych rzeczy.
SPOŁECZNE, czyli własnością STOWARZYSZENIA "PRZYJAZNE POMORZE" jest 3.899 tytułów
pozyskanych z darów.
Jestem emerytem i nie miałem ani nie mam zamiaru zostać prywatnym przedsiębiorcą.
Jeśli BIBLIOTEKA SPOŁECZNA nie zostanie naprawdę społeczna,
jeśli społeczność Stogów nie potrafi jej utrzymać, to w tym lokalu na Hożej 14
wkrótce pojawi się nowa apteka albo lumpeks. Może będzie za darmo.
j.urb.
Cielę o dwu głowach
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
dopowiadam
Zmieniłem link do wyborczej, teraz odnosi się do pierwszej strony.
Pod tekstem umieściłem komentarz:
nie jesteśmy biblioteką prywatną, a BIBLIOTEKĄ SPOŁECZNĄ,
romanse i kryminały, to książki do wzięcia za "co łaska"...
jan urbanik
Pod tekstem umieściłem komentarz:
nie jesteśmy biblioteką prywatną, a BIBLIOTEKĄ SPOŁECZNĄ,
romanse i kryminały, to książki do wzięcia za "co łaska"...
jan urbanik
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 10 guests