nowości stare i nowe

Kącik biblioteczny.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

mg_gdynia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 384
Joined: Tue Nov 16, 2010 3:20 pm

Post by mg_gdynia » Thu Dec 02, 2010 2:09 pm

A co z LETGALIĄ ("Inflantami Polskimi")
oraz KURLANDIĄ I SEMIGALIĄ?

mg_gdynia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 384
Joined: Tue Nov 16, 2010 3:20 pm

Post by mg_gdynia » Fri Dec 03, 2010 11:40 am

Gwoli ścisłości:

co prawda Piotr I zdobył Rygę i Tallinn w roku 1710,
ale FORMALNIE stał się ich właścicielem dopiero w roku 1721,
gdy pokojem w Nystadt Szwecja oddała Rosji swoje poniższe ziemie:
Karelię (Wyborg), Ingrię (Petersburg), Estonię (Tallinn), Inflanty (Ryga).

User avatar
Adam Zwoiński
Członek Stowrzyszenia
Posts: 205
Joined: Tue Jun 15, 2010 4:01 pm

Nasze viktorie 1831

Post by Adam Zwoiński » Sun Dec 12, 2010 2:41 pm

Aktualnie czytam monografię Powstania Listopadowego Władysława Zajewskiego. Już po raz drugi sięgam po tą lekturę jednak znów odnajduje w niej nowe treści. Uprzedzając krytyczne głosy dot. politycznej strony tego narodowego zrywu, osobiście jestem dumny z postawy naszej armii w tej wojnie. W odróżnieniu od tchórzliwego dowództwa polski żołnierz bił się świetnie. Przetrzepaliśmy skórę rosyjskiemu zaborcy, dziesiątki tysięcy carskich sołdatów znalazło tu swój grób, mogliśmy zniszczyć armię Dybicza wraz z gwardią Wlk. Ks. Michała Pawłowicza. Polecam

Drugą pozycją jest PRUSKA IŁAWA 1807, nierozstrzygnięta bitwa napoleońska w zimowej kampanii w Prusach Wschodnich. W opisach walk zwracają uwagę surowe, zimowe warunki starcia, znaczna część wojaków zginęła z mrozu, epidemii, samobójstw niż w wyniku walki
Last edited by Adam Zwoiński on Sun Dec 12, 2010 4:16 pm, edited 1 time in total.
Z polskiej krwi zrodzony, polskie serce noszę. Wiara Katolicka i Duma Narodowa to moja siła

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Sun Dec 12, 2010 6:05 pm

W bezsensownym zrywie zginęło wiele tysięcy ludzi
(ci z "przetrzepaną skórą" też ludzie, wśród nich bardzo wielu Polaków zachodnich guberni cesarstwa).
Powstanie było bez głowy. Najaktywniejsi młodzi znaleźli się na Sybirze lub emigracji.
Polskość zmniejszyła znacząco zasięg i stan posiadania.

Nie chcę samobójczej chwały!

Teraz rośnie pokolenie graczy komputerowych, których nauka nudzi,
historia nudzi, matematyka, fizyka, chemia - są dla nich nie do pojęcia.
Nie wiem jak z walecznością i ofiarnością dla ojczyzny.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

User avatar
Adam Zwoiński
Członek Stowrzyszenia
Posts: 205
Joined: Tue Jun 15, 2010 4:01 pm

Post by Adam Zwoiński » Sun Dec 12, 2010 7:48 pm

Każda wojna jest tragedią. Także współczuje zwykłym rosyjskim soldatom idącym zdusić polskich buntowników na rozkaz Cara. W książce autor stawia tezę iż wybuch powstania w pewnym sensie był nieuchronny. Mikołaj I dążył do likwidacji autonomi Królestwa i cofnięciu liberalnych swobód, zniszczenia polskości nie wspominając już o wysłaniu polskiego wojska do tłumienia narodowowyzwoleńczego powstania Belgów. W 1830 mieliśmy alternatywę albo walczyć przeciwko Belgom w imie despotycznego Cara albo walczyć o swoją wolność przeciw niemu

mnie zawsze nudziła matematyka, fizyka i chemia w przeciwieństwie do historii i wyszedłem na ludzi ;-)
Z polskiej krwi zrodzony, polskie serce noszę. Wiara Katolicka i Duma Narodowa to moja siła

Observer
Członek Stowrzyszenia
Posts: 509
Joined: Thu May 03, 2007 8:09 pm

Post by Observer » Sun Dec 12, 2010 10:32 pm

Adam Zwoiński wrote:...W książce autor stawia tezę iż wybuch powstania w pewnym sensie był nieuchronny. Mikołaj I dążył do likwidacji autonomi Królestwa i cofnięciu liberalnych swobód, zniszczenia polskości nie wspominając już o wysłaniu polskiego wojska do tłumienia narodowowyzwoleńczego powstania Belgów...


Ta "bajkowa" teza wielokrotnie była stawiana później żeby uniewinnić w oczach potomnych ludzi odpowiedzialnych za skutki "nieuchronnych" powstań. Najbliższym historycznie przykładem z "późniejszą teza" jest powstanie Warszawskie...
Last edited by Observer on Mon Dec 13, 2010 10:13 am, edited 1 time in total.
nie ma podpisu :)

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Polska to nie Wyspa Wielkanocna

Post by jan » Mon Dec 13, 2010 5:33 am

Polska to nie Wyspa Wielkanocna...

Despotyczny car władał olbrzymim państwem,
którego mały zachodni zakątek ubzdurał sobie wolność i co gorsza - demokrację!

Car w działaniach musiał się liczyć ze swoim zapleczem,
dla którego polskie mrzonki były zapowiedzią buntu lub buntem.

W Europie 1831 roku nie było miejsca na zanarchizowany kraik,
nie było to w niczyim interesie, a było to zupełnie nie do przyjęcia dla Prus.

Polityka Druckiego-Lubeckiego była wtedy dla Polski szansą modernizacji pod berłem carów,
po 30 kolejnych latach szansą taką był margrabia Aleksander Wielopolski - szeroka autonomia pod berłem carów.

Adamie, bardzo chciałbym być piękny, młody i jurny. I co z tego?
(Żart - czuję się NATURALNIE dla swej kondycji i wieku. Żyję z takim sensem, jaki potrafię memu życiu nadać.)
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

mg_gdynia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 384
Joined: Tue Nov 16, 2010 3:20 pm

Post by mg_gdynia » Mon Dec 13, 2010 11:53 am

"...narodowowyzwoleńczego powstania Belgów..."


A cóż to takiego ten "NARÓD BELGIJSKI"?

ISTNIEJE COŚ TAKIEGO?!?


Przecież dzisiejsze wydarzenia polityczne pokazują,

że ŻADNEGO "NARODU BELGIJSKIEGO" NIE MA:

w tym PAŃSTWIE istnieją DWA NARODY -

FRANCUZI i NIDERLANDCZYCY

(zapewne będzie podział).

User avatar
Adam Zwoiński
Członek Stowrzyszenia
Posts: 205
Joined: Tue Jun 15, 2010 4:01 pm

Post by Adam Zwoiński » Mon Dec 13, 2010 2:17 pm

Widocznie w 1830 r. naród belgijski jeszcze istniał. Narody w zachodniej Europie są w stanie rozkładu min. pod wpływem emigrantów arabskich i rozpadu rodziny.
Z polskiej krwi zrodzony, polskie serce noszę. Wiara Katolicka i Duma Narodowa to moja siła

mg_gdynia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 384
Joined: Tue Nov 16, 2010 3:20 pm

Post by mg_gdynia » Tue Dec 14, 2010 11:47 am

"...emigrantów arabskich i rozpadu rodziny..." -

- A CO MA PIERNIK DO WIATRAKA?!?


"Naród belgijski" NIE ISTNIAŁ WTEDY I NIE ISTNIEJE TERAZ!


PAŃSTWO BELGIJSKIE to typowy wytwór CYWILIZACJI BIZANTYŃSKIEJ -

- PAŃSTWO DYNASTYCZNE, powstałe dla zaspokojenia ambicyjek

lokalnych książątek francuskojęzycznych, gnębiących

ludność niderlandzkojęzyczną...


Gdyby "Belgowie" byli jednym narodem,

mieliby ruchy polityczne wspólne dla wszystkich,

tymczasem prawie każde ugrupowanie polityczne w Belgii

ma DWIE ODMIANY - jedną DLA FRANCUZÓW ("Walonów"),

drugą DLA NIDERLANDCZYKÓW ("Flamandów").

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 34 guests