kurioza

Kącik biblioteczny.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

kurioza

Post by jan » Thu Dec 16, 2010 11:26 am

kurioza

F.C. Weiskopf
Nędza i wielkość naszych dni.
Anegdoty
1933-1947
KiW, Warszawa 1952

Do przeczytania w czytelni
Biblioteka Społeczna
Gdańsk-Stogi, ul. Hoża 14

Poszedłem szukać jeszcze jednego kuriozum,
i - Bogu dzięki - okazało się, że ze zima nieco zelżała
i polało się po kilkunastu książkach.

Ze trzy godziny roboty.
Lód za oknami odkuty, książki się suszą,
pewnie z pięć straconych, pozostałe oszpecone.
Boli.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

mg_gdynia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 384
Joined: Tue Nov 16, 2010 3:20 pm

Post by mg_gdynia » Thu Dec 16, 2010 12:18 pm

PYTANIE:


kto zacz ten F. C. Weiskopf,

a zwłaszcza CO W NIM WARTOŚCIOWEGO?

mg_gdynia
Członek Stowrzyszenia
Posts: 384
Joined: Tue Nov 16, 2010 3:20 pm

Post by mg_gdynia » Sat Dec 18, 2010 10:30 am

Doczytałem się w encyklopedii,

że to był... ZAWODOWY BOLSZEWIK!


Najpierw próbował robić rewolucję w Czechosłowacji

(nie udało się), potem w Niemczech (także się nie udało),

wyjechał do Stanów i próbował to samo (również nie wyszło),

po wojnie wrócił do Niemiec Zachodnich i znów chciał tego samego

(ponownie nic z tego), wreszcie trafił to socjalistycznej Czechosłowacji

(gdzie został urzędasem od rewolucji), ale chyba była za mało socjalistyczna,

bo się przeflancował do NRD-owa, gdzie też był urzędasem od rewolucji, a wreszcie zmarł.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 37 guests