Pewnego razu w bibliotece

Kącik biblioteczny.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
User avatar
Elzbieta
Forumowicz
Posts: 63
Joined: Wed Jun 24, 2009 2:41 pm

Pewnego razu w bibliotece

Post by Elzbieta » Sat Jul 30, 2011 11:19 am

Przez Dorotę i Jana
w bibliotece umówieni.
Nie znali się wcale,
lecz już pierwszy akord
był miłym zaskoczeniem.
Do mi sol zabrzmiało
wesoło i biesiadnie.
Wiedzieli, że zagrają
jak trzepoczące żagle
w bezkresie morskiej dali.

Oj działo się tam działo…

Śpiewniki poszły w ruch,
każdy wytężył słuch,
Franek uderzył w ton,
Lidia we flet jak w dzwon,
Ela na mandolinie.
Po sali śpiew popłynął.
Zakradł się w grube tomy,
także w książeczki cienkie.
Półki i komputery
tańczyły w rytm piosenki.

To co tu napisałam
jest malutką kapinką.
Oj działo się tam działo…
Dopowiem jeszcze tylko,
że dnia było za mało .
Attachments
IMG_1935.JPG
Pije Kuba do Jakuba
my nic nie pijemy
i bez tego tra lalala
wiemy, że żyjemy...:)
trzeba spróbować :)

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 42 guests