Tradycja i nowoczesność

Kącik biblioteczny.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
Fordor

Tradycja i nowoczesność

Post by Fordor » Mon Jun 11, 2012 8:47 pm

Wprawdzie od Wieczoru z Rafałem Krause (17.05.2012) zorganizowanego w Bibliotece Społecznej minęło troszkę czasu, jednak warto poświęcić mu chwilę uwagi. Podczas niego dowiedzieliśmy się o odnalezieniu tajemniczego schronu w Gdańsku-Letnicy. Tematyka budowli obronnych – zwłaszcza pochodzących z czasów najnowszych – jest stale uwzględniana podczas spotkań. Pod tym względem zawsze możemy liczyć na coś ciekawego ze strony prelegenta.
Głównym tematem Wieczoru było dziewięćdziesięciolecie istnienia Polskiego Klubu Morskiego. Do tej pory znaliśmy pana Rafała jako znawcę historii Stogów, przewodnika PTTK i wychowawcę młodzieży, teraz poznaliśmy go jako żeglarza, wicekomandora i członka zarządu PKM. Przedstawił nam historię tego klubu (który 26 maja br. obchodził swoją rocznicę) oraz ludzi, którzy ją tworzyli – m.in. kapitanów Tadeusza Ziółkowskiego, Jerzego Pettke, Tadeusza Prechitko. Ten ostatni na jachcie "Korsarz" zbudowanym w 1933 r. w stoczni Kroppa na gdańskich Stogach podczas rejsu Sopot – Kilonia w 1936 r. zdobył wraz z załogą pierwsze miejsce na Olimpiadzie, pomogła mu w tym znajomość prognozy pogody.
Podczas wspominania trudnych czasów 2. Wolnego Miasta Gdańsk – prelegent zwrócił uwagę na prawdziwą solidarność ludzi morza bez względu na przynależność państwową. Tę postawę wyrabia „szkoła życia” zdobywana podczas rejsów. Te wartości warto popularyzować, edukacja marynistyczno-historyczna w środowisku lokalnym robi tu dużo dobrego.
Polski Klub Morski jest współzałożycielem Polskiego Związku Żeglarskiego w 1924, od 2006 współtworzy ISSA Poland (Federację Szkół Żeglarskich). Obok PZŻ, PZMWiNW jest miejscem, gdzie można zdobyć patenty żeglarskie.

Odpowiada mi konwencja tych wieczorów, jest to właściwie rozmowa, wymiana poglądów. Zapamiętałam zwłaszcza taki, zdawałoby się, swoisty truizm – że najlepsze przepisy nie zastąpią zdrowego rozsądku, a to przy okazji opisu pamiętnego „białego szkwału” na Mazurach, w tym na jeziorze Śniardwy. Holendrzy zabezpieczyli się wówczas zakładając kamizelki ochronne w przeciwieństwie do innych żeglarzy.

Ps. A jak już jesteśmy przy sprawach morskich, to warto wspomnieć o małym jeziorze Slim pod Iławą, gdzie znajduje się ośrodek szkoleniowy dla kapitanów i pilotów statków. W najnowszej „Polityce” (nr 23/2012) można przeczytać artykuł na ten temat.

Dorota Kaczmarek


Już ukazał się filmik na youtube:
http://www.youtube.com/watch?v=XM4sfyEd ... ture=share
Attachments
559608_360930240623163_1777195258_n.jpg

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 11 guests