Trzej królowie gdańskiego filmu_Wieczór_5.02.2015

Kącik biblioteczny.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
Fordor

Trzej królowie gdańskiego filmu_Wieczór_5.02.2015

Post by Fordor » Wed Feb 11, 2015 1:55 pm

Magia filmu unosi się nad Gdańskiem i dociera tam, gdzie przebywali(ją) filmowcy, aktorzy i kamery uwieczniające widoki miejskie. Jej uchwyceniem i opisaniem zajmują się m.in. organizatorzy tzw. Spacerów filmowych, przewodnicy lokalni - p. Liliana Kalita i p. Marek Baran. Popularyzują gdański świat X Muzy łącząc fakty z anegdotami, a robią to tak ciekawie, że podczas ich gawędy nie pozostawało nam wszystkim – uczestnikom Wieczoru czwartkowego – nic innego, jak słuchać, słuchać, słuchać… A było o kim. Trzej królowie gdańskiego filmu - znani i lubiani aktorzy – Zbyszek Cybulski, Bogumił Kobiela i Stanisław Michalski – mający wierną publiczność w różnym wieku.
Najwięcej uwagi zostało poświęconej Stanisławom Michalskiemu. Wykształcony w krakowskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej dostał skierowanie do pracy w Teatrze „Wybrzeże” i pozostał jemu wierny. Wręcz zadomowiony w swej garderobie teatralnej (na parterze) miał wszędzie blisko, lecz najbliżej do sceny, której dyrektorował w l. 1988–1993. Występował w ponad 100 filmach (gł. w rolach drugoplanowych, m.in. „Na kłopoty Bednarski”, „Molo”, „Walet pikowy”).
Bogumił Kobiela został przypomniany w roli m.in. kierownika biura matrymonialnego w filmie „Poradnik matrymonialny”. Związany był z Gdańskiem przez wiele lat (pamiętamy go, jak i Zbyszka Cybulskiego z działalności w starym „Żaku”, Teatrze „Miniatura”). Po wypadku drogowym został przewieziony do Szpitala im. Kieturakisa przy ul. Łąkowej w Gdańsku, gdzie zmarł 10.07.1969 r.
Wraz ze Zbyszkiem Cybulskim działał w niezapomnianym teatrze studenckim „Bim-Bom”, który został uwieczniony w filmie „Do widzenia, do jutra” w reż. Andrzeja Morgensterna. W kultowym obrazie zaprezentowano wiele miejsc: ryneczek przy Hali Targowej, Kościół Mariacki, restauracja „Pod Wieżą” przy ul. Piwnej, restauracja „Kubicki” przy ul. Wartkiej… Ach! Co tam dużo mówić – wykreowana przez ten film magia (scenariusz napisał Zbyszek Cybulski na podstawie własnej nowelki o tym samym tytule, co film) – działa do tej pory, a koło Bramy Straganiarskiej nikt nie będzie przechodzić obojętnie.
Dzięki przewodnickim opowieściom wzbogaca się „genius loci”, wielowarstwowość przestrzeni Gdańska. To z pewnością działa.
Tak na marginesie, czy zwróciliście Państwo uwagę na to, jakie kolczyki nosiła P. Liliana podczas wieczoru? Nie? Zapraszam do obejrzenia albumu na Facebooku:
https://www.facebook.com/media/set/?set ... nref=story

A kolczyk to logo Spacerów filmowych - czekamy na propozycje następnych przechadzek.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 2 guests