Grzegorz Kołodko – „Wędrujący świat”
przed-Wczoraj kupiłem, 440 stron, cena 35 złotych, przeczytałem dwa pierwsze rozdziały.
To nie był pieniądz wyrzucony w błoto.
Autor, praktyk i teoretyk ekonomista, zdaje sobie sprawę, że nie jest głupcem
i nie ukrywa tego. To może niektórych razić. Mnie nie razi.
Nie miałbym nic przeciwko głośnej lekturze tej książki.
Dobrze byłoby, gdyby osoba czytająca znała angielski.
***
Lektury głośno czytane w naszej bibliotece to nie „umacnianie w wierze”,
To myślowy dialog z autorami, to stawianie problemów i mobilizacja czytającego i słuchaczy
do prób dawania osobistych odpowiedzi na pytania i zadania stawiane przez współczesność.
Dziś wszedłem w rozdział III - "Krótka historia świata i co z niej wynika",
i to utwierdziło mnie w przekonaniu, że książka jest warta głośnej lektury.
Kto mógłby poczytać? Kto chętny do słuchania i współmyślenia?
Dla potencjalnych ekonomistów to ważna książka.
Dla obywateli to ważna książka.
Załączam fotkę z opiniami o dziele.
jan urbanik
Grzegorz Kołodko – „Wędrujący świat&
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 41 guests