Turyści proszą bacę:
- Baco, pokażcie nam Giewont!
- Ano panocki, widzita ta pirso górka?
- Ano widzimy.
- To jesce nie je Giewont. Widzicie natomiast ta druga górka?
- No widzimy.
-To tys nie je Giewont, a ta tsecio górka, widzicie ją?
- Nie, nie widzimy.
- A to właśnie je Giewont!
Zasłyszane nowe dowcipy
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
-
- Forumowicz
- Posts: 3
- Joined: Mon Jun 22, 2015 7:15 am
Re: Zasłyszane nowe dowcipy
Syn do ojca:
Tato, znów się zepsuł faks!
Jak to się stało? - pyta ojciec.
Nie wiem. Chciałem wysłać kumplowi kanapkę z dżemem i utknęła...
Tato, znów się zepsuł faks!
Jak to się stało? - pyta ojciec.
Nie wiem. Chciałem wysłać kumplowi kanapkę z dżemem i utknęła...
zapraszam na hrl.pl
Re: Zasłyszane nowe dowcipy
Idzie listonosz do bacy.
- Baco, co tak mieszacie?
- A, gówno z pszenicą.
- A co z tego wyjdzie?
- Listonosz!
Obrażony listonosz idzie drogą od bacy i spotyka policjanta.
Policjant się go pyta:
- Skąd wracacie?
- A od bacy.
- I co tam ciekawego baca robi?
- A miesza gówno z pszenicą.
- A po co?
- Powiedział mi, że ma wyjść z tego listonosz. Idź, to tobie powie, że wyjdzie policjant.
Idzie policjant do bacy.
- Baco, co tam mieszacie?
- A gówno z pszenicą.
- A co z tego wyjdzie. Policjant?
- Nie, za mało gówna!
- Baco, co tak mieszacie?
- A, gówno z pszenicą.
- A co z tego wyjdzie?
- Listonosz!
Obrażony listonosz idzie drogą od bacy i spotyka policjanta.
Policjant się go pyta:
- Skąd wracacie?
- A od bacy.
- I co tam ciekawego baca robi?
- A miesza gówno z pszenicą.
- A po co?
- Powiedział mi, że ma wyjść z tego listonosz. Idź, to tobie powie, że wyjdzie policjant.
Idzie policjant do bacy.
- Baco, co tam mieszacie?
- A gówno z pszenicą.
- A co z tego wyjdzie. Policjant?
- Nie, za mało gówna!
sprzedam aparat rtg
-
- Forumowicz
- Posts: 2
- Joined: Thu Jun 25, 2015 11:46 am
Re: Zasłyszane nowe dowcipy
CIA zatrudnia zabójcę. Jest trzech kandydatów: dwóch facetów i kobieta. Zanim dostaną swoje pierwsze zadanie, muszą zostać sprawdzeni, czy są gotowi na wszystko. Pierwszy facet dostaje do ręki pistolet i ma wejść do pokoju, w którym jest jego żona i ją zabić, ale odmawia - nie nadaje się na zabójcę.
Drugi facet dostaje takie samo zadanie. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet: -Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię.
Wreszcie przychodzi kolej na kobietę; ona ma zabić swojego męża.Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi,potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas. Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi:
- Dlaczego nikt mi nie powiedział, że w pistolecie są ślepe naboje? Musiałam go zatłuc krzesłem!!!
Drugi facet dostaje takie samo zadanie. Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, ale po chwili wychodzi i oddaje pistolet: -Nie mogę zabić własnej żony, nigdy tego nie zrobię.
Wreszcie przychodzi kolej na kobietę; ona ma zabić swojego męża.Bierze pistolet, wchodzi do pokoju, słychać strzał, potem drugi,potem jeszcze jeden - cały magazynek wystrzelany, potem jakieś krzyki i hałas. Wreszcie z pokoju wychodzi kobieta i mówi:
- Dlaczego nikt mi nie powiedział, że w pistolecie są ślepe naboje? Musiałam go zatłuc krzesłem!!!
Re: Zasłyszane nowe dowcipy
Dowcipy najlepsze na imprezę
Katechetka do dzieci:
- Co robimy kiedy jest post?
- Komentujemy i dajemy lajka!
Oceń:
4.32
(53)
Zobacz ten dowcip
dodał: jasioolaizosia2
Komentarze (5)
Dodaj do ulubionych (51)
Dzwoni dowódca wojsk armii chińskiej do USA i proponuje wojnę:
Witajcie Amerykanie, chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to?
Amerykanin: Na dzień dzisiejszy nie jest to możliwe, nasze wojska są w Iraku i Afganistanie, wiec ze względów ekonomicznych odpada, zadzwoń do Rosji myślę, że oni się zgodzą.
Chińczyk dzwoni do Rosji i zaczyna rozmowę w ten sam sposób:
Witajcie bracia Rosjanie, chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to?
Rosjanin: W obecnych czasach nie ma takiej możliwości, u nas cięgle niewyjaśniona jest sytuacja z Gruzją i Czeczenią, wiec o nowych konfliktach zbrojnych nie ma mowy.
Chińczyk: To z kim wreszcie możemy walczyć?
Rosjanin: Dzwon do Polski!!!
Chińczyk: Gdzie? Do Polski? A co to za kraj?
Rosjanin: To nasi sąsiedzi, bardzo waleczny naród, około 40 mln ludności, z bogata historia wojenna. Oni na pewno wam nie odmówią.
Chińczyk dzwoni do Polski i rozpoczyna rozmowę:- Witajcie, dzwonie z Chin. My Chińczycy chcemy wypowiedzieć wam wojnę!
Polak: Nam, Polakom?
Chińczyk:- Tak, wam Polakom
Polak: A ile was jest?
Chińczyk: 3 mld
Polak: Ile?
Chińczyk: 3 mld.
Uśmiecha się Chińczyk (i myśli: "Już pękają!")
Polak:- O, k.....a, człowieku! gdzie my was będziemy chować?
Katechetka do dzieci:
- Co robimy kiedy jest post?
- Komentujemy i dajemy lajka!
Oceń:
4.32
(53)
Zobacz ten dowcip
dodał: jasioolaizosia2
Komentarze (5)
Dodaj do ulubionych (51)
Dzwoni dowódca wojsk armii chińskiej do USA i proponuje wojnę:
Witajcie Amerykanie, chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to?
Amerykanin: Na dzień dzisiejszy nie jest to możliwe, nasze wojska są w Iraku i Afganistanie, wiec ze względów ekonomicznych odpada, zadzwoń do Rosji myślę, że oni się zgodzą.
Chińczyk dzwoni do Rosji i zaczyna rozmowę w ten sam sposób:
Witajcie bracia Rosjanie, chcemy wypowiedzieć wam wojnę, co wy na to?
Rosjanin: W obecnych czasach nie ma takiej możliwości, u nas cięgle niewyjaśniona jest sytuacja z Gruzją i Czeczenią, wiec o nowych konfliktach zbrojnych nie ma mowy.
Chińczyk: To z kim wreszcie możemy walczyć?
Rosjanin: Dzwon do Polski!!!
Chińczyk: Gdzie? Do Polski? A co to za kraj?
Rosjanin: To nasi sąsiedzi, bardzo waleczny naród, około 40 mln ludności, z bogata historia wojenna. Oni na pewno wam nie odmówią.
Chińczyk dzwoni do Polski i rozpoczyna rozmowę:- Witajcie, dzwonie z Chin. My Chińczycy chcemy wypowiedzieć wam wojnę!
Polak: Nam, Polakom?
Chińczyk:- Tak, wam Polakom
Polak: A ile was jest?
Chińczyk: 3 mld
Polak: Ile?
Chińczyk: 3 mld.
Uśmiecha się Chińczyk (i myśli: "Już pękają!")
Polak:- O, k.....a, człowieku! gdzie my was będziemy chować?
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 7 guests