No i co z tym optymizmem....

Twórczość indywidualna oraz recenzje tekstów.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
User avatar
Elzbieta
Forumowicz
Posts: 63
Joined: Wed Jun 24, 2009 2:41 pm

No i co z tym optymizmem....

Post by Elzbieta » Fri Jul 17, 2009 9:04 am

chociaż bardzo wciąż się staram
optymizm w sobie wyzwalać
jednak zawsze coś
coś takiego na myśl przyjdzie
że cień smutku na twarz wyjdzie
tak jakby na złość

lecz chociaż ciągle kłody
pod me nogi rzuca los
uśmiech usuwa z drogi
wszystko co ma zadać
bólu cios

staram się radością tryskać
a tu tak na opak wszystko
wciąż układa się
miałam dziś mieć randkę z tobą
ale znowu przyjść nie mogę
złamał mi się ząb

choć uśmiech mam dziurawy
bez obawy śmieję się
dentystka to naprawi
ty poczekasz przecież
kochasz mnie

kiedy uśmiech swój odzyskam
będę pełną optymistką
wiem, że spotkam cię
i weźmiemy się za ręce
pobiegniemy razem w szczęście
życie piękne jest

świat w miłości skąpany
w niej energia życia tkwi
tak bardzo się kochamy
czekają nas pełne
słońca dni


można próbować śpiewać do melodii
Czerwonych gitar"tak bardzo się starałem"
trzeba spróbować :)

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 45 guests