Przygody Elibiadesa i Kniżka

Kącik internetowy.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
Agata Sadowska
Forumowicz
Posts: 60
Joined: Sat Mar 28, 2009 12:22 pm

Przygody Elibiadesa i Kniżka

Post by Agata Sadowska » Wed Nov 09, 2011 3:57 pm

W ramach sobotnich zajęć piszemy z dziećmi opowiadanie science-fiction. Oto co ułożyły dotychczas: „ Dawno, dawno temu, na odległej planecie Ziemi żyły dziwne istoty, które nazywano ludźmi. Na tę planetę przyleciał pewien stworek, który lubił jeść lizaki, a nazywał się Elibiades. Był to Włoch (ale nie ziemski), poleciał daleko w kosmos, aby zostać Marsjaninem. A to dlatego, że chciał być zielony jak ogórek. Marsjanie go zmniejszyli i włożyli do słoja z korniszonami. Gdy zjadł wszystkie ogórki był tak gruby, że słoik pękł. Na swej kosmicznej drodze spotkał dziecko, które nazywało się Kniszk, a lubiło ono czytać książki. Zbudowali rakietę i razem podróżowali po kosmosie. Napotkali na pewną postać, która wyglądała jak lizak, a Elibiades lubił lizaki i chciał go zjeść. Kniszk wytłumaczył mu, że to stworek nie lizak, więc polecieli dalej. Dotarli do planety Jowisz i spotkali tam pewnego astronautę, który wędrował po kosmosie, zbierając różne informacje na temat planet. Dowiedzieli się oni czegoś więcej o lizakach, ba, nawet spotkali pewnego Tomka - stworka –lizaka (ciekawe, co na to nasz miłośnik lizaków?). Oto kilka słów o Tomku. Pewnego razu Tomek przylepił się do planety Jowisz. W końcu po paru dniach zgłodniał, a ponieważ był zziębnięty kichnął i wyleciał w kosmos. Po wielu podróżach napotkał kosmobibliotekę. Gdy zamienił się w ducha spotkał drugą, która umiała latać, ale nie było w niej książek. Okazało się, że ukradli je Indianie. Gdy Tomek przyłapał ich na gorącym uczynku, zabrał każdego z nich do kosmicznego więzienia. Tomek otworzył kosmiczny sklep, gdzie było bardzo dużo książek (może w dalszej części opowieści zaprowadzimy tam Kniszka?). Gdy Indianie próbowali uciec z więzienia, pojawiła się bomba, pod wpływem wybuchu której pojawiły się książki. Książki były magiczne. Kosmoindianie pracowali w wielkiej magicznej bibliotece, która mogła się przemieszczać z jednego miejsca na drugie. Biblioteka stawała się coraz większa, przybywało książek, z których kurz ścierali kosmoindianie”. Co się stało dalej, gdy biblioteka zmieniła się w żywe stworzenie? Czekamy, drogie dzieci, na ciąg dalszy. Dopiszecie?
Wenn ist das Nunstück git und Slotermeyer?
Ja! Beiherhund das Oder die Flipperwaldt gersput!

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest