Igłą "malowane" i Monsieur Chopin
Dziś poprosiłem panią Irmgardę, naszą sąsiadkę,
by jeszcze przez do 2 tygodni pozwoliła potrzymać u nas swe obrazy igłą "malowane".
Zgodziła się, czyli wystawa jej potrwa do końca kwietnia.
Dziś poprosiłem też pana Giennadia Jerszowa, artystę oryginalnego, twórczego,
działającego w Polsce i na Ukrainie, by zadeponował u nas, jeśli może to do końca roku,
gipsy głowy Szopena i Moniuszki,
oni tak dobrze się u nas czuli, patrząc na nas z góry...
I myśmy chyba byli z nimi jacyś więksi, jacyś lepsi.
Twórczości Giennadija można sie przyjrzeć tu: http://picasaweb.google.com/jerszow
Pan Giennadi myśli. Mam nadzieję, że dobrze wymyśli.
Igłą "malowane" i monsieur Chopin
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Igłą "malowane" i monsieur Chopin
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests