Igłą "malowane" i monsieur Chopin
Posted: Tue Apr 20, 2010 2:53 pm
Igłą "malowane" i Monsieur Chopin
Dziś poprosiłem panią Irmgardę, naszą sąsiadkę,
by jeszcze przez do 2 tygodni pozwoliła potrzymać u nas swe obrazy igłą "malowane".
Zgodziła się, czyli wystawa jej potrwa do końca kwietnia.
Dziś poprosiłem też pana Giennadia Jerszowa, artystę oryginalnego, twórczego,
działającego w Polsce i na Ukrainie, by zadeponował u nas, jeśli może to do końca roku,
gipsy głowy Szopena i Moniuszki,
oni tak dobrze się u nas czuli, patrząc na nas z góry...
I myśmy chyba byli z nimi jacyś więksi, jacyś lepsi.
Twórczości Giennadija można sie przyjrzeć tu: http://picasaweb.google.com/jerszow
Pan Giennadi myśli. Mam nadzieję, że dobrze wymyśli.
Dziś poprosiłem panią Irmgardę, naszą sąsiadkę,
by jeszcze przez do 2 tygodni pozwoliła potrzymać u nas swe obrazy igłą "malowane".
Zgodziła się, czyli wystawa jej potrwa do końca kwietnia.
Dziś poprosiłem też pana Giennadia Jerszowa, artystę oryginalnego, twórczego,
działającego w Polsce i na Ukrainie, by zadeponował u nas, jeśli może to do końca roku,
gipsy głowy Szopena i Moniuszki,
oni tak dobrze się u nas czuli, patrząc na nas z góry...
I myśmy chyba byli z nimi jacyś więksi, jacyś lepsi.
Twórczości Giennadija można sie przyjrzeć tu: http://picasaweb.google.com/jerszow
Pan Giennadi myśli. Mam nadzieję, że dobrze wymyśli.