Autoportret jest wyzwaniem dla każdego artysty malarza. Temat ten jest i był podejmowany przez wielkich malarzy, takich jak Picasso, Van Gogh i może mieć rozmaite odsłony, otrzymywać nowy, odmienny wymiar, kiedy portretowane postaci zmieniają strój (kolor i formę), nakrycia głowy, znajdują się w różnym oświetleniu. Kalejdoskop różnych wcieleń frapuje, mobilizuje do namysłu, może być potraktowane jak żart, humor, karykatura, błazenada, radość, powab, dostojeństwo, powaga, demonizm, szkarada. Jak to będzie wyglądało w przypadku wystawy „Autoportrety”? Autorka ośmiu pasteli, które zostaną zaprezentowane podczas wystawy, wyjaśnia, że tworząc je kierowała się przykazaniem miłości: kochaj bliźniego swego, jak siebie samego. Jeśli potrafisz kochać siebie, to również takim uczuciem obdarzysz innego człowieka czyli idąc tym tropem stworzony autoportret jest aktem miłości, a portret w takim razie czym będzie? To twoje drugie ja, wyraz uczucia, przyjacielski dialog?
Dobrze namalowany portret nigdy nie będzie odtwarzaniem za pomocą beznamiętnego obiektywu fotograficznego, w mechaniczny sposób, lecz kreacją, czymś niepowtarzalnym, umiejętnością odzwierciedlenia charakteru, w przypadku autoportretu autokreacją. W jaki sposób ukaże się nam Maria Irena Jędrzejczyk w swoich pracach? Zapraszamy do wzięcia udziału w wernisażu w najbliższy piątek 10 grudnia 2010 r. o g. 18.00.
Dorota Kaczmarek
Wystawa "Autoportrety" Mariny Jędrzejczyk
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
-
Fordor
Informację o Wystawie można znaleźć na portalach:
http://kultura.trojmiasto.pl/info_imp.php?id_imp=187130
http://stogi.info.pl/stogi/dzieje-si/12 ... ty-wystawa
http://kultura.trojmiasto.pl/info_imp.php?id_imp=187130
http://stogi.info.pl/stogi/dzieje-si/12 ... ty-wystawa
Byłem świadkiem i uczestnikiem tego wernisażu,
połączonego z (tajnym) jubileuszem Artystki.
Bardzo sympatyczna impreza,
przesympatyczni, kulturalni goście z artystycznego świata Mariny oraz mąż i syn.
Osiem autoportretów i portret i portret pani Mariny autorstwa jej wnuczki -
będą eksponowane u nas do Świąt (co najmniej).
Wernisaż został urozmaicony podpisaniem aktu darowizny:
pan Mariusz Klimek, Dyrektor Biblioteki Publicznej Gminy Pruszcz Gdański z Łęgowa,
podzielił się z nami darem, jaki otrzymał z wydawnictwa słowo/ obraz terytoria
Wśród darowanych książek są dzieła poświęcone sztuce naszego środowiska,
co wzbudziło żywe zainteresowanie TU zgromadzonych jego przedstawicieli.
O klimacie artystycznym wieczoru napisze zapewne jego - z panią Mariną - współgospodyni,
szef(owa) Biblioteki Społecznej, Dorota Kaczmarek.
połączonego z (tajnym) jubileuszem Artystki.
Bardzo sympatyczna impreza,
przesympatyczni, kulturalni goście z artystycznego świata Mariny oraz mąż i syn.
Osiem autoportretów i portret i portret pani Mariny autorstwa jej wnuczki -
będą eksponowane u nas do Świąt (co najmniej).
Wernisaż został urozmaicony podpisaniem aktu darowizny:
pan Mariusz Klimek, Dyrektor Biblioteki Publicznej Gminy Pruszcz Gdański z Łęgowa,
podzielił się z nami darem, jaki otrzymał z wydawnictwa słowo/ obraz terytoria
Wśród darowanych książek są dzieła poświęcone sztuce naszego środowiska,
co wzbudziło żywe zainteresowanie TU zgromadzonych jego przedstawicieli.
O klimacie artystycznym wieczoru napisze zapewne jego - z panią Mariną - współgospodyni,
szef(owa) Biblioteki Społecznej, Dorota Kaczmarek.
Last edited by jan on Sat Dec 11, 2010 8:53 pm, edited 1 time in total.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
-
Fordor
Wprawdzie po wernisażu, ale Wystawa trwa – zapraszamy
Malarstwo Mariny Jędrzejczyk emanuje dobrą energię, która udzieliła się wszystkim zebranym podczas Wernisażu, a więc i osobom o sporym dorobku artystycznym i zawodowym. Tradycyjnie już, jak podczas tego typu spotkań kulturalnych, potoczyła się urozmaicona rozmowa. Ciekawe były opowiadania Marii Jędrzejczyk o Jej podróżach artystycznych, w tym przedostatniej na Cypr, gdzie popularyzuje malarstwo genealogiczne. Cykl więc tegorocznych (oprócz jednego namalowanego 20 lat temu) autoportretów aktualnie wystawianych w Bibliotece Społecznej jest kontynuacją zainteresowań malarstwem portretowym oraz tematyką odkrywania tożsamości. Wystawa artystki na Stogach jest już trzecią realizowaną w tej gdańskiej dzielnicy – dwie poprzednie były wystawiane w Domu Sztuki (1997 – "Życie Afrykanki"/rysunek satyryczny, 1999 – "Sceny Biblijne"/tryptyki).
Rozmawialiśmy podczas Wernisażu m.in. o Programie ożywienia Dolnej Wisły i projektowanym przystanku tramwaju wodnego na Stogach, „popłynęliśmy” także nieco dalej, bo po wodach śródlądowych Pętli Żuławskiej :). Pogawędziliśmy o kolejce wąskotorowej, PKM i nie odmówiliśmy sobie przypomnienia książek pt. „Korytarz. Burzliwe dzieje Kolei Wschodniochińskiej 1898-1999” i „Tajemnica Beniowskiego. Odkrycia, intrygi, fałszerstwa” Edwarda Kajdańskiego. Troszkę czasu zajęła nam „niezwykła” informacja o rzekomym ojcostwie Krzysztofa Kolumba, której prawdziwość w ogóle by nas nie zaskoczyła :) (http://www.poland.us/strona,25,6823,0.html)...
Dobrym akcentem współpracy z Biblioteką Publiczną w Łęgowie było darowizna Dyrektora Mariusza Klimka. Sprezentowane książki współgrają z profilem Biblioteki Społecznej, wymienię jedynie trzy tytuły (nie chcąc ich w ten sposób wyróżniać, bo wszystkie darowane publikacje są warte przeczytania): Zofia Tomczyk-Watrak „Wybory i przemilczenia. Od szkoły sopockiej do nowej szkoły gdańskiej”, Jan Kanapariusz „Świętego Wojciecha żywot pierwszy”, Joanna Schopenhauer „Gdańskie wspomnienia młodości”.
Dorota Kaczmarek
Czas trwania Wystawy: 10-31 XII 2010
Malarstwo Mariny Jędrzejczyk emanuje dobrą energię, która udzieliła się wszystkim zebranym podczas Wernisażu, a więc i osobom o sporym dorobku artystycznym i zawodowym. Tradycyjnie już, jak podczas tego typu spotkań kulturalnych, potoczyła się urozmaicona rozmowa. Ciekawe były opowiadania Marii Jędrzejczyk o Jej podróżach artystycznych, w tym przedostatniej na Cypr, gdzie popularyzuje malarstwo genealogiczne. Cykl więc tegorocznych (oprócz jednego namalowanego 20 lat temu) autoportretów aktualnie wystawianych w Bibliotece Społecznej jest kontynuacją zainteresowań malarstwem portretowym oraz tematyką odkrywania tożsamości. Wystawa artystki na Stogach jest już trzecią realizowaną w tej gdańskiej dzielnicy – dwie poprzednie były wystawiane w Domu Sztuki (1997 – "Życie Afrykanki"/rysunek satyryczny, 1999 – "Sceny Biblijne"/tryptyki).
Rozmawialiśmy podczas Wernisażu m.in. o Programie ożywienia Dolnej Wisły i projektowanym przystanku tramwaju wodnego na Stogach, „popłynęliśmy” także nieco dalej, bo po wodach śródlądowych Pętli Żuławskiej :). Pogawędziliśmy o kolejce wąskotorowej, PKM i nie odmówiliśmy sobie przypomnienia książek pt. „Korytarz. Burzliwe dzieje Kolei Wschodniochińskiej 1898-1999” i „Tajemnica Beniowskiego. Odkrycia, intrygi, fałszerstwa” Edwarda Kajdańskiego. Troszkę czasu zajęła nam „niezwykła” informacja o rzekomym ojcostwie Krzysztofa Kolumba, której prawdziwość w ogóle by nas nie zaskoczyła :) (http://www.poland.us/strona,25,6823,0.html)...
Dobrym akcentem współpracy z Biblioteką Publiczną w Łęgowie było darowizna Dyrektora Mariusza Klimka. Sprezentowane książki współgrają z profilem Biblioteki Społecznej, wymienię jedynie trzy tytuły (nie chcąc ich w ten sposób wyróżniać, bo wszystkie darowane publikacje są warte przeczytania): Zofia Tomczyk-Watrak „Wybory i przemilczenia. Od szkoły sopockiej do nowej szkoły gdańskiej”, Jan Kanapariusz „Świętego Wojciecha żywot pierwszy”, Joanna Schopenhauer „Gdańskie wspomnienia młodości”.
Dorota Kaczmarek
Czas trwania Wystawy: 10-31 XII 2010
- Attachments
-
Piękna wystawa!!:)
Szkoda, że mnie i Pauliny nie było an tej imprezie!!
pozdrawiamy!!!!!!!!!!
życzymy wielu sukcesów i czekamy na następną taką wspaniałą imprezę i zapraszamy na wernisaz jutro o godz 20.00 na ul. Ogarnej
Wernisaż w PiTiPa - Jacek Kornacki i Jacek Zdybel z projektem Contrafactus
Szkoda, że mnie i Pauliny nie było an tej imprezie!!
pozdrawiamy!!!!!!!!!!
życzymy wielu sukcesów i czekamy na następną taką wspaniałą imprezę i zapraszamy na wernisaz jutro o godz 20.00 na ul. Ogarnej
Wernisaż w PiTiPa - Jacek Kornacki i Jacek Zdybel z projektem Contrafactus
Za dużo mówimy o zmianie świata, a za mało świat zmieniamy. Za dużo mówimy o miłości, a za mało kochamy.
-
Fordor
Chętnie przekażemy informację artystce, a jeśli doszłoby do zakupu, będzie to wielki splendor dla Biblioteki. Który autoportret najbardziej się Tobie spodobał?
Ceny z pewnością są umiarkowane, tak ćwierkały zziębnięte wróbelki na dachu.
Artystka specjalizuje się w malarstwie portretowym, można więc zamówić u Niej obraz swojej twarzy, swojej wnuczki... lub całej rodziny. Polecam!
Ceny z pewnością są umiarkowane, tak ćwierkały zziębnięte wróbelki na dachu.
Artystka specjalizuje się w malarstwie portretowym, można więc zamówić u Niej obraz swojej twarzy, swojej wnuczki... lub całej rodziny. Polecam!
Last edited by Fordor on Fri Dec 31, 2010 12:52 pm, edited 1 time in total.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests