Muzyka to radość, ale to nie żart!

[jan]

Muzyka to radość, ale to nie żart!

Cieszymy niezwykłą łaską losu,
że możemy w Bibliotece Społecznej z bliska obcować z dziećmi i młodzieżą muzyczną,
ludźmi, którzy potrafią pogodzić kształcenie ogólne i muzyczne, i pracować nad uprawą talentu.
Możemy od 3 lat obserwować jak talenty nawożone pracą zakwitają, krzepną.
Mamy szczęście obcować z pedagogami i dojrzałymi artystami.

W maju dwa kolejne piątki zagospodarują muzycy ze szkoły im. F. Nowowiejskiego z Gnilnej.
Organizacja młodzieży zajmuje się stożanka Zuzanna Wężyk, licealistka,
wobec której nieustannie pogłębia się nasz dług wdzięczności.

Nadzwyczajnym wydarzeniem maja, poza standardowymi piątkami,
będzie SZANTOWISKO zespołu Helland, który będzie ubogacał morskie opowieści kapitana Oleszka
(marynarza, nauczyciela, malarza, pisarza – nie przegapcie!)
oraz Dariusza Wójcika, który wczoraj, 12.05 był bohaterem popołudnia,
przypominając niezapomniane przeboje Mieczysława Fogga
w Sali Białej Ratusza Głównomiejskiego,
gdzie to publiczności ręce puchły od klaskania.
U nas w ostatni majowy poniedziałek pan Dariusz wystąpi z repertuarem żydowskim.
(Drugi występ. Do dziś brzmi mi w uszach Ave Maryja, które wykonał z Jackiem Szymańskim).

Masz szansę cieszyć się razem z biblioteczanami. Nie marnuj jej (tej szansy)!