KORONA 200 - Gala z okazji 200 koncertów Biblioteki Społeczn

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
rosae
Forumowicz
Posts: 22
Joined: Thu Jul 03, 2014 12:42 pm

KORONA 200 - Gala z okazji 200 koncertów Biblioteki Społeczn

Post by rosae » Wed Feb 18, 2015 10:06 pm

KORONA 200 – Gala z okazji 200 koncertów Biblioteki Społecznej


Jakie wrażenia mam w sobie
z Gali „Korona 200”?
Nie pytajcie mnie Państwo, proszę,
bo nie wiem jeszcze...
Jest wrażeń tych tyle w sercu, duszy, głowie,
że ich nie pomieszczę!
Jam tylko jest słaby człowiek...

Wrażenia tak są liczne, jak miłe i wspaniałe...
Same instrumenty były piękne, okazałe
ładne rekwizyty śpiewaczek, uroda aktorek,
więc wzruszeń, uśmiechu, łez pełen jest worek.
13 II 2015

* * *

W piątkowy wieczór 13 II 2015r. w Sali Koncertowej Akademii Muzycznej w Gdańsku miała miejsce uroczysta gala. Przybyło wiele osób i zapełniło aulę aż po brzegi. Goście zasiedli w wygodnych fotelach i z uwagą oglądali, słuchali, a było czego słuchać i co oglądać. Podczas rozpoczęcia uroczystości Pan Jan Urbanik przypomniał obecnym o sensie działań Biblioteki Społecznej Stowarzyszenia „Przyjazne Pomorze”, o misji, jaka została podjęta ze względu na dzieci i młodzież, na przyszłe pokolenie, które będzie współtworzyć świat, współuczestniczyć w życiu społecznym. Zaprosił następnie do wysłuchania koncertu, oddając głos prowadzącej spotkanie Lidii Małyszek, która zapowiedziała występ muzyka akordeonisty.


Melancholijnie zagrał wielki instrument,
melancholijnie, smutno, a ciekawie...
Samiuteńki, grał solo, z artystą tworzył duet,
choć brzmiał jak kilka snów, brzmiał na jawie.

O akordeonie tutaj i teraz jest mowa
oraz o skupionym na grze zdolnym wykonawcy.
Pamięta każdego z nas uważna głowa,
że muzyka subtelna dziełem była sprawczym

pana Aleksandra (nazwisko jego – Gaik).
Po prezentacji
utworu „Marcello” Jana Sebastiana Bacha
mnóstwo braw na sali!

* * *

Po występie Aleksandra Gaika na scenę weszli Marcin Kozioł i Szymon Jabłoński. Pierwszy zagrał na gitarze, drugi na akordeonie. Tworzą zespół „69 DUO”. Na sali koncertowej zabrzmiało radosne tango Astora Piazzolli.

Gitara i akordeon przemówiły w rytm tanga
znanego przecież Astora Piazzolli
Oba instrumenty – akordeon i gitara -
w rękach artystów potrafiły zgrabnie
nawzajem się do siebie dostroić
i skocznie zagrać lubiany taniec.
Muzycy po występie ukłonili się ładnie,
także otrzymali gromkie brawa.

* * *

Nadzieja Brońska śpiewała przepięknie
w fioletową suknię długą ubrana;
dusza się w muzyce rozpływa, serce dziwnie mięknie,
piosenka niejedna w pamięci została.

Piosenkarka w swym programie miała utwory, które były w repertuarze Anny German, Ewy Demarczyk, Bułata Okudżawy, Władimira Wysockiego... Głos jej brzmiał raz głośno jak dzwon, raz podobnie do dźwięku fletu, raz subtelnie jak szelest skrzydeł motyla. Modulowała swym głosem, miała nad nim władzę, ale czujną i pełną miłości i dlatego jej głos dotykał w sercu miejsc najczulszych..
Nadia Brońska zachęciła do wspólnego śpiewania i tak też się stało. Rozbrzmiała na sali zaśpiewana wspólnie „Cicha woda” i „Ludzkie gadanie”, nucili chyba wszyscy.
Nie sposób zapomnieć, że Lidia Małyszek towarzyszyła na scenie artystce z Białorusi, grając na flecie czysto, przejrzyście, dokładnie.


* * *

Na uroczystym koncercie
nazwanym KORONA 200
wystąpił także zespół Les Femmes
dla wszystkich dżentelmenów i dam
zgromadzonych w koncertowej sali.
Piękny i efektowny występ dali:
trzy piękne kobiety i jeden młody pan,
trzy śpiewaczki i jeden pianista
w zastępstwie jednej z młodych pań.
Pamięć o spektaklu nie zostanie mglista.

Barwy sukien, kobieca gracja, szykowny styl... -
oto, co moje oko widzi na scenie i chłonie -
prawie taniec pełen wdzięku, śpiew donośny, nie mdły,
za chwilę wszystkie aktorki w serdecznym ukłonie...

Śpiew artystek pochodził z krainy opery. Zespół muzyczny Les Femmes tworzyły w trakcie koncertu cztery osoby: Joanna Sobowiec-Jamioł (sopran), Natalia Krajewska-Kitowska (sopran), Emilia Osowska (mezzosopran) oraz Sebastian Godziński (pianista). W programie zaprezentowane zostały fragmenty ze spektaklu „Babskie lato” (Rossini, Massenet, Offenbach).

Każdy artysta został po występie obdarowany bukietem z trzech cieniowanych, lekko różowych róż.
Artyści eleganccy, skupieni, wytworni,
wszyscy na widowni strojni i spokojni,
nie brakuje emocji i szeptów euforii...
Koncert zaczyna się i kończy w glorii.

Uroczysty koncert mógł się odbyć dzięki stałej współpracy i przyjaźni osób z Biblioteki Społecznej i Akademii Muzycznej. Prezes Stowarzyszenia „Przyjazne Pomorze” Jan Urbanik, dziękując za możliwość koncertowania i za wkład i pracę zaangażowanych, wspomniał także o tym, aby 1% podatku – o ile ktoś nie ma innego przeznaczenia – podarować na rzecz funkcjonowania świetlicy środowiskowej i biblioteki. Każda złotówka zostanie dobrze i mądrze wykorzystana.
Z uśmiechem i nadzieją zakończyła się ta piękna uroczystość.

Jolanta Jastrzębska

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest