KOMOROWSKI: patriota czy oportunista?!
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
KOMOROWSKI: patriota czy oportunista?!
OPORTUNISTA
(to nie opozycjonista!
Więc błagam Was Rodacy, nie róbcie błędów takich! )
Komorowski to nie polityk, to człek marny,
Bo spektakularny!
On nie ma w głowie w ogóle troski o naród
Lecz o kumpli paru!
Dla niego najważniejsze: samouwielbienie!
Karierowicz przecież!
Podkreślał nieraz, że był internowany
Że on jest bez plamy!
Że jemu obca była komuna, bezpieka
Za to broni teraz
Jej samego dyktatora Jaruzelskiego!
Ciekawe dlaczego?
Chyba zadziałał w nim instynkt samoobrony,
Bo uczy się jak bronić
Przed narodem, który wyjść na ulicę może,
To straszne, o Boże!
A Jaruzelski ma doświadczenie i odwagę!
Zdobywał już Pragę,
Potem pierwszy polski Grudzień
Pokonywał w trudzie!
Lecz czy ktoś potrafił tak celująco przed nim
Zrobić stan wojenny?!
A potem poustawiał najnowszych kolegów
Tak jak klocki Lego!
Z niektórymi nawet przeprowadził rozmowy…
Wysłał do obrony
Na wiceministra jego samego przecież!
Nie wszyscy to wiecie!
Więc chyba prezydent Komorowski ma rację,
Że dba o swego bossa rehabilitację!
Franciszek Krzysiak – dysydent za komuny i jak widać dzisiaj też !
(to nie opozycjonista!
Więc błagam Was Rodacy, nie róbcie błędów takich! )
Komorowski to nie polityk, to człek marny,
Bo spektakularny!
On nie ma w głowie w ogóle troski o naród
Lecz o kumpli paru!
Dla niego najważniejsze: samouwielbienie!
Karierowicz przecież!
Podkreślał nieraz, że był internowany
Że on jest bez plamy!
Że jemu obca była komuna, bezpieka
Za to broni teraz
Jej samego dyktatora Jaruzelskiego!
Ciekawe dlaczego?
Chyba zadziałał w nim instynkt samoobrony,
Bo uczy się jak bronić
Przed narodem, który wyjść na ulicę może,
To straszne, o Boże!
A Jaruzelski ma doświadczenie i odwagę!
Zdobywał już Pragę,
Potem pierwszy polski Grudzień
Pokonywał w trudzie!
Lecz czy ktoś potrafił tak celująco przed nim
Zrobić stan wojenny?!
A potem poustawiał najnowszych kolegów
Tak jak klocki Lego!
Z niektórymi nawet przeprowadził rozmowy…
Wysłał do obrony
Na wiceministra jego samego przecież!
Nie wszyscy to wiecie!
Więc chyba prezydent Komorowski ma rację,
Że dba o swego bossa rehabilitację!
Franciszek Krzysiak – dysydent za komuny i jak widać dzisiaj też !
Prezydent, Panie Franciszku, został wybrany w demokratycznych wyborach przez naród.
Bez względu na to, co sądzisz o człowieku, uosabia on majestat Rzeczypospolitej.
Opluwanie go nie służy niczemu, a na pewno nie służy Polsce.
Nie gustuję w takiej poezji.
Bez względu na to, co sądzisz o człowieku, uosabia on majestat Rzeczypospolitej.
Opluwanie go nie służy niczemu, a na pewno nie służy Polsce.
Nie gustuję w takiej poezji.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Prezydent, Panie Franciszku, został wybrany w demokratycznych wyborach przez naród.
Bez względu na to, co sądzisz o człowieku, uosabia on majestat Rzeczypospolitej.
Opluwanie go nie służy niczemu, a na pewno nie służy Polsce.
Nie gustuję w takiej poezji
Panie Janie!
1/ Prezydent nie jest nieskazitelny i robi wiele błędów - ja je wykazuję i go nie opluwam!
Moja ślina też ma wartość!
2/ Ty jako oportunista masz prawo mieć inne zdanie i nie gustować w takiej poezji, ja nie zmnienię swego zdania i uważam, że rehabilitowanie Jaruzelskiego przez Komorowskiego jest bardzo naganne, dlatego wspomniałem już, że : W ZSRR Breżniew zaczął rehabilitować Stalina, a Jaruzelski był pupilem Breżniewa i postępował w Polsce podobnie jak Breżniew!
No a teraz Komorowski rehabilituję Jaruzelskiego, co bardzo źle świadczy o nim.
3/ Dyskutując ze mną przestań używać pustosłowia, a pokaż argumenty tak jak ja to robię!
Franciszek Krzysiak - dysydent za komuny i dzisiaj!
Bez względu na to, co sądzisz o człowieku, uosabia on majestat Rzeczypospolitej.
Opluwanie go nie służy niczemu, a na pewno nie służy Polsce.
Nie gustuję w takiej poezji
Panie Janie!
1/ Prezydent nie jest nieskazitelny i robi wiele błędów - ja je wykazuję i go nie opluwam!
Moja ślina też ma wartość!
2/ Ty jako oportunista masz prawo mieć inne zdanie i nie gustować w takiej poezji, ja nie zmnienię swego zdania i uważam, że rehabilitowanie Jaruzelskiego przez Komorowskiego jest bardzo naganne, dlatego wspomniałem już, że : W ZSRR Breżniew zaczął rehabilitować Stalina, a Jaruzelski był pupilem Breżniewa i postępował w Polsce podobnie jak Breżniew!
No a teraz Komorowski rehabilituję Jaruzelskiego, co bardzo źle świadczy o nim.
3/ Dyskutując ze mną przestań używać pustosłowia, a pokaż argumenty tak jak ja to robię!
Franciszek Krzysiak - dysydent za komuny i dzisiaj!
Panie Franciszku, anim ja socjolog, ani oficer,
poza tym jestem młodszy - nie możesz wymagać ode mnie Twoich wyżyn.
Dała mi Bozia rozumek robotniczo-chłopski i tylko takiego mogę używać,
ustosunkowując się do ludzi, rzeczy i faktów.
Jestem dla siebie miarą wszechrzeczy.
Ty mierzysz inaczej, socjologiczno-politologiczną i oficerską miarą.
Ja jestem pogodzony z moim losem i moim rozumkiem,
z tym, że tylko na nim mogę polegać.
poza tym jestem młodszy - nie możesz wymagać ode mnie Twoich wyżyn.
Dała mi Bozia rozumek robotniczo-chłopski i tylko takiego mogę używać,
ustosunkowując się do ludzi, rzeczy i faktów.
Jestem dla siebie miarą wszechrzeczy.
Ty mierzysz inaczej, socjologiczno-politologiczną i oficerską miarą.
Ja jestem pogodzony z moim losem i moim rozumkiem,
z tym, że tylko na nim mogę polegać.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
"Panie Franciszku, anim ja ..."
Panie Janie!
W dyskusji potrzebne są argumenty, a nie pisanie dla pisania! To strata czasu! Ponadto przykre, że broni Pan człowieka, który skrzywdził nie tylko przez sam stan wojenny setki tysięcy ludzi, a może i miliony, a nie potrafi Pan wczuć się w los i sytuację skrzywdzonych.
Naprawdę tę dyskusję uważam za bezwartościową!
Pozdrawiam!
Franciszek Krzysiak - dysydent za komuny i dzisiaj!
Panie Janie!
W dyskusji potrzebne są argumenty, a nie pisanie dla pisania! To strata czasu! Ponadto przykre, że broni Pan człowieka, który skrzywdził nie tylko przez sam stan wojenny setki tysięcy ludzi, a może i miliony, a nie potrafi Pan wczuć się w los i sytuację skrzywdzonych.
Naprawdę tę dyskusję uważam za bezwartościową!
Pozdrawiam!
Franciszek Krzysiak - dysydent za komuny i dzisiaj!
Franciszku,
potrafię się wczuć w Twoje położenie i, sądzę, rozumiem Cię.
"Są w Ojczyźnie rachunki krzywd" - i mimo to szanuję generała Wojciecha Jaruzelskiego,
szanuję go, między innymi" za perfekcyjne, jak na polskie standardy, wprowadzenie stanu wojennego i wyjście z niego.
Stan wojenny na pewno zapobiegł anarchii, która mogła doprowadzić do rozlewu krwi.
BILANS konsekwencji stanu wojennego jest dla Polski korzystny.
Na stan wyjątkowy w pogłębiającym się szale czekałem, broniłem go od momentu wprowadzenia - i do tej pory.
Stan wojenny za nieodzowny uznali nawet zachodni sponsorzy Solidarności:
wiedząc o nim od szpiega Kuklińskiego, nie kiwnęli nawet palcem w bucie by mu zapobiec.
Nawiązując do innego postu...
Natomiast skutek powstania warszawskiego był zdecydowanie negatywny:
na jednego zabitego Niemca - stu zabitych Polaków i śmierć miasta.
potrafię się wczuć w Twoje położenie i, sądzę, rozumiem Cię.
"Są w Ojczyźnie rachunki krzywd" - i mimo to szanuję generała Wojciecha Jaruzelskiego,
szanuję go, między innymi" za perfekcyjne, jak na polskie standardy, wprowadzenie stanu wojennego i wyjście z niego.
Stan wojenny na pewno zapobiegł anarchii, która mogła doprowadzić do rozlewu krwi.
BILANS konsekwencji stanu wojennego jest dla Polski korzystny.
Na stan wyjątkowy w pogłębiającym się szale czekałem, broniłem go od momentu wprowadzenia - i do tej pory.
Stan wojenny za nieodzowny uznali nawet zachodni sponsorzy Solidarności:
wiedząc o nim od szpiega Kuklińskiego, nie kiwnęli nawet palcem w bucie by mu zapobiec.
Nawiązując do innego postu...
Natomiast skutek powstania warszawskiego był zdecydowanie negatywny:
na jednego zabitego Niemca - stu zabitych Polaków i śmierć miasta.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Kim jesteś Panie Janie...?!
"Są w Ojczyźnie rachunki krzywd" - i mimo to szanuję generała Wojciecha Jaruzelskiego,
szanuję go, między innymi" za perfekcyjne..." kłamstwa, represjonowania, mordy...
Panie Janie - Ty nie jesteś patriotą!
Oportunizm to Twego życia motto!
Czyli jesteś egoistą!
No a to wyjaśnia wszystko!
Jak Ty możesz szanować zdrajcę Polski, dyktatora, który prawie cały naród rzucił ma kolana!
Ty mówisz to do mnie, którego za moje poglądy 2 x wysłano (zgodnie z zaleceniami Jaruzelskiego, wzorowanymi na sowieckich metodach - ulubionych przez Breżniewa, którego pupilem był Jaruzelski!) na oddział psychiatryczny i tam truto mnie psychotropami, po których można zwariować lub nawet umrzeć.
Nie zasługujesz za to na mój szacunek!
Żegnaj!
NIE URODZONE DZIECIĘ !
Już kupiono mu pieluszki
I rajtuzki i grzechotkę!
Oglądano się za wózkiem
I myślano też o żłobku!
Było zdrowe, tak kopało!
I już rosło w oczach matki,
Tata w przyszłość patrzył śmiało
Chociaż ceny wciąż wzrastały.
Macierzyństwo to rzecz święta!
To jest chyba szczyt miłości!
Jak się matka troszczy, lęka
O swą ciążę, gdy czas rodzić.
Chociaż strajk był, wyszła rano,
Bo do pracy wzywał premier!
Po co krzyczeć mają na nią
Lub potrącić teraz premię!?
Obowiązek, obowiązkiem!
Więc z radosnym ciąży bólem
Gdynia Stocznia – szła po moście,
Gdy zaczęły lecieć kule…
I ta wieść wstrząsnęła światem!
Nie wiem, czy Wy wszyscy wiecie,
Że od kuli padła matka
I nie urodzone dziecię!!! Gdynia 24.03.1981r.
ZA GODZINĘ ...
Za godzinę
Wóz podjechał…
Weszli… Rzekli:
„Na cmentarzu
Witomińskim
Będzie pogrzeb
Za godzinę
Pani syna,
Chuligana
I bandyty!”
„Za godzinę!
Za godzinę”
Dodał drugi
Zimne słowa
Niczym bagnet
Swoim ostrzem
Cięły serce…
Echo niosło:
Ni rodziny
Ni przyjaciół
Ni znajomych
Nikt nie prosił…
Przecież pogrzeb
Powiedzieli
Za godzinę!
Za godzinę!!!
Trumnę państwo
Fundowało
I asystę
Też przysłano…
Noc skrywała
Hańbę mordu
Ale echo
Pozostało
I wciąż krzyczy:
Za godzinę!
Za godzinę!!
Za godzinę!!! Gdynia 28.11.1981 r.
Franciszek Krzysiak - dysydent za komuny i dziś!
szanuję go, między innymi" za perfekcyjne..." kłamstwa, represjonowania, mordy...
Panie Janie - Ty nie jesteś patriotą!
Oportunizm to Twego życia motto!
Czyli jesteś egoistą!
No a to wyjaśnia wszystko!
Jak Ty możesz szanować zdrajcę Polski, dyktatora, który prawie cały naród rzucił ma kolana!
Ty mówisz to do mnie, którego za moje poglądy 2 x wysłano (zgodnie z zaleceniami Jaruzelskiego, wzorowanymi na sowieckich metodach - ulubionych przez Breżniewa, którego pupilem był Jaruzelski!) na oddział psychiatryczny i tam truto mnie psychotropami, po których można zwariować lub nawet umrzeć.
Nie zasługujesz za to na mój szacunek!
Żegnaj!
NIE URODZONE DZIECIĘ !
Już kupiono mu pieluszki
I rajtuzki i grzechotkę!
Oglądano się za wózkiem
I myślano też o żłobku!
Było zdrowe, tak kopało!
I już rosło w oczach matki,
Tata w przyszłość patrzył śmiało
Chociaż ceny wciąż wzrastały.
Macierzyństwo to rzecz święta!
To jest chyba szczyt miłości!
Jak się matka troszczy, lęka
O swą ciążę, gdy czas rodzić.
Chociaż strajk był, wyszła rano,
Bo do pracy wzywał premier!
Po co krzyczeć mają na nią
Lub potrącić teraz premię!?
Obowiązek, obowiązkiem!
Więc z radosnym ciąży bólem
Gdynia Stocznia – szła po moście,
Gdy zaczęły lecieć kule…
I ta wieść wstrząsnęła światem!
Nie wiem, czy Wy wszyscy wiecie,
Że od kuli padła matka
I nie urodzone dziecię!!! Gdynia 24.03.1981r.
ZA GODZINĘ ...
Za godzinę
Wóz podjechał…
Weszli… Rzekli:
„Na cmentarzu
Witomińskim
Będzie pogrzeb
Za godzinę
Pani syna,
Chuligana
I bandyty!”
„Za godzinę!
Za godzinę”
Dodał drugi
Zimne słowa
Niczym bagnet
Swoim ostrzem
Cięły serce…
Echo niosło:
Ni rodziny
Ni przyjaciół
Ni znajomych
Nikt nie prosił…
Przecież pogrzeb
Powiedzieli
Za godzinę!
Za godzinę!!!
Trumnę państwo
Fundowało
I asystę
Też przysłano…
Noc skrywała
Hańbę mordu
Ale echo
Pozostało
I wciąż krzyczy:
Za godzinę!
Za godzinę!!
Za godzinę!!! Gdynia 28.11.1981 r.
Franciszek Krzysiak - dysydent za komuny i dziś!
//Panie Janie - Ty nie jesteś patriotą!
Oportunizm to Twego życia motto!
Czyli jesteś egoistą!
No a to wyjaśnia wszystko! // - napisał o mnie starszy o rok Franciszek.
I cóż, mogę tylko w smutku opuścić mój
niepatriotyczno-oportunistyczno-egoistyczny łeb
i zamilknąć w pokorze.
Oportunizm to Twego życia motto!
Czyli jesteś egoistą!
No a to wyjaśnia wszystko! // - napisał o mnie starszy o rok Franciszek.
I cóż, mogę tylko w smutku opuścić mój
niepatriotyczno-oportunistyczno-egoistyczny łeb
i zamilknąć w pokorze.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 54 guests