... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i tak

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i tak

Post by jan » Sun Aug 05, 2012 5:01 pm

Wiele rzeczy NALEŻY lub POWINNO SIĘ

Ponieważ dzieje się byle jak lub jeszcze gorzej, wielu ludzi przemyśliwa nad zmianą sytuacji,
po czym wyniki swoich przemyśleń – o różnym poziomie sensowności -
bardziej lub mniej zdecydowanie głosi, jako panacea na ten czy ów społeczny wrzód.
Tych, co wiedzą co "należy", co "powinno się", jest w bród, brak im tylko mocy wykonawczych:
ludzi i pieniędzy. Dajcie mi ludzi i pieniądze! - na szczęście nie ma kto dawać.

Władza też wiele widzi, widzi potrzebę zmian, próbuje nawet to i owo zmienić,
ale przeważnie jest tak, że kiedy jednemu jest gorzej, to drugiemu jest z tego powodu lepiej,
a kadencja jest krótka, wkrótce kolejne wybory, potrzebne głosy...

W ustabilizowanych państwach są elity związane z państwem i dziedziczące doświadczenia rządzenia,
wykształcone, mające stosunki w swej sferze i "jakoś sobie radzące"...
Chcąc się utrzymać przy rządach, trzymają społeczne niezadowolenie poniżej poziomu krytycznego, by nie dopuścić do rewolucji.
Nie jest też bez znaczenia ETOS TYCH ELIT - jeśli się jest kim się jest, pewnych rzeczy się nie robi, po prostu nie godzi się.
W Polsce nie ma takich elit, jako warstwy świadomej siebie, potrafiącej wpływać na rzeczywistość.

Spotkałem się z ludźmi etosu, niestety, tylko w literaturze, którzy po pierwszej wojnie wrócili do Polski,
z własnej woli lub nie, by tu budować szklane domy. Po drugiej wojnie takich przypadków było znacząco mniej
i szanse działania mieli znacznie mniejsze, nawet jeśli uniknęli represji.

Polskie nowe, solidarnościowe elity do władzy wyniosła fala społecznego wzburzenia,
trafili tam ludzie potrafili którzy potrafili społeczne chciejstwo głośno artykułować,
ale umieć chcieć, a umieć chcenia ludzkie zaspokoić - to całkiem różne sprawy.
Wobec powyższego polskie nowe elity zaspokajają potrzeby swoje i swoich bliskich,
kosztem reszty społeczeństwa, "bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i tak".

Nowych elit dla Polski nie wypuści żadna szkoła, nie wyprodukuje ich żadna fabryka,
jest to żmudny proces samowychowawczy społeczności, który się w Polsce jeszcze nie rozpoczął.


Nasza społeczna działanie (Biblioteka Społeczna)inicjacji tego procesu służy.
Jest zapewne wiele podobnych inicjatyw, ale nie mają one głosu, mają marniutkie szanse przetrwania.
Demoralizację ludzi, którzy mogliby wiele dobrego zrobić powoduje łatwy pieniądz europejski,
który wspiera różne pięknie nazwane przedsięwzięcia,
a których faktycznym celem jest zapewnienie profitów potężnej grupie urzędników, przez których ręce te pieniądze przechodzą.

Przedsięwzięcia te bywają efektowne,
efektywnością wydatkowania cudzych pieniędzy niewielu się interesuje.
Polska żyje na niby:
udaje sprawność, udaje nowoczesność, udaje przyzwoitość, udaje patriotyzm, udaje katolickość...
i tak udając to wszystko, schodzi na psy.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

User avatar
Adam Zwoiński
Członek Stowrzyszenia
Posts: 205
Joined: Tue Jun 15, 2010 4:01 pm

Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i

Post by Adam Zwoiński » Tue Aug 07, 2012 3:28 pm

Skoro mowa o braku elit to chciałbym przypomnieć, że polskie, prawdziwe elity zostały wymorodowane podczas wojny przez hitlerowców i sowietów a to co jeszcze z nich zostało po wojnie dobili polscy komuniści, oto odp. dlaczego ich teraz nie mamy.
Z polskiej krwi zrodzony, polskie serce noszę. Wiara Katolicka i Duma Narodowa to moja siła

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i

Post by jan » Tue Aug 07, 2012 4:00 pm

Zbyt łatwe usprawiedliwienie, Adamie.
Poza tym -
idealizujemy przedwojenne elity, sejmici przedwojenni warci byli tyle co dzisiejsi,
Piłsudski pogonił towarzystwo, lecz to, co nastąpiło po sejmitach wcale nie było lepsze.
Od mordowania elit minęło co najmniej trzy pokolenia, wiele książek stoi napisanych i idzie je poczytać,
nikt, kto nie chce, nie musi być głupcem lub nieukiem.

Gnuśni jesteśmy, Panie Adamie, sobki jesteśmy Panie Adamie, zawistnicy;
chcielibyśmy pasożytować na ojczyźnie, zadbać o nią nie ma kto!
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

User avatar
Adam Zwoiński
Członek Stowrzyszenia
Posts: 205
Joined: Tue Jun 15, 2010 4:01 pm

Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i

Post by Adam Zwoiński » Tue Aug 07, 2012 4:31 pm

A co w tych książkach jest odkrywczego ? Co do tego co było po 1989 to się na ogół zgadzamy
Z polskiej krwi zrodzony, polskie serce noszę. Wiara Katolicka i Duma Narodowa to moja siła

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i

Post by jan » Tue Aug 07, 2012 6:01 pm

//A co w tych książkach jest odkrywczego ? Co do tego co było po 1989 to się na ogół zgadzamy//

Wszystko jest w tych książkach, również wiele głupstwa i plugastwa.

Intelektualny plebs, ludzie bezmyślni lub nieoczytani, karmią się śmieciem.
Ci którzy potrafią uruchomić mózgi, mają szansę rosnąć w mądrość.
Książka daje szansę obcowania z tymi, co dawno odeszli, a powiedzieli wiele.

Ludzie o otwartych umysłach poszerzają swą wiedzę o świecie,
umysły mierne i zamknięte potrafią tylko "utwierdzać się w wierze".
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

User avatar
Adam Zwoiński
Członek Stowrzyszenia
Posts: 205
Joined: Tue Jun 15, 2010 4:01 pm

Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i

Post by Adam Zwoiński » Tue Aug 07, 2012 6:29 pm

Wiara i wiedza nie stoją w sprzeczności. Trafna uwaga natomiast, że wielu Polaków idealizuje życie publiczne II RP, pod pewnymi względami było gorzej niż dziś
Z polskiej krwi zrodzony, polskie serce noszę. Wiara Katolicka i Duma Narodowa to moja siła

Maras
Członek Stowrzyszenia
Posts: 354
Joined: Thu Jul 05, 2012 9:02 am

Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i

Post by Maras » Wed Aug 08, 2012 8:29 am

Zbyt łatwe usprawiedliwienie, Adamie.
Poza tym -
idealizujemy przedwojenne elity, sejmici przedwojenni warci byli tyle co dzisiejsi.....................Nie zgadzam się, zbudowaliśmy Gdynię, Centralny Okręg Przemysłowy (zapora w Rożnowie, regulację Wisły od Oświęcimia do Samdomierza, Stalową Wolę, fabrykę silników lotniczych Państwowych zakładów Lotniczych i fabrykę obrabiarek Cegielskiego w Rzeszowie, fabrykę opon samochodowych "Stomil" w Dębicy, gazociąg "Polminu" z Roztok przez Jasło, Pilzno, Tarnów do Mościc i gazociąg z Roztok do Starachowic z odgałęzieniami do Rzeszowa, fabrykę celulozy w Niedomicach, fabrykę związków azotowych w Mościcach.....................Nie ma takiej opcji, by dzisiejsza zgraja, mogła równać się z elitami przedwojennymi. Rozliczajmy elity z tego co zrobiły, nie z tego co chcą zrobić. Co takiego politykierzy od 1989 roku zbudowali, by ich równać z przedwojennymi elitami? Uważam za wielce krzywdzące porównywanie przedwojennych elit z obecnymi politykierami.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i

Post by jan » Sat Aug 25, 2012 7:45 pm

Do przedwojennego dwudziestolecia lepiej pasują dokonania PRL-u,
Ten skok cywilizacyjny, awans krzywdzonych i upokarzanych przez wieki, wyjście z analfabetyzmu
też musi zostać doceniony przez trzeźwą historiografię.
Wkrótce, po pokoleniu zaczadzonych antykomuszyzmem, przyjdzie pokolenie zdolne do racjonalnego myślenia.

Sierpień rozumiem tak:
kiełbasiana klasa robotnicza doprowadziła do utraty suwerenności gospodarczej państwa;
staliśmy się parobkami obcego kapitału we własnym kraju.
Żeby w miarę normalnie żyć, jeśli nie ma się odpowiednio ustawionych wujów lub kolesiów, trzeba emigrować.

Gdyby się dało wyeksportować polską bezmyślność, której pokłady są bogatsze od gazu łupkowego, stalibyśmy się bogatym krajem.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Maras
Członek Stowrzyszenia
Posts: 354
Joined: Thu Jul 05, 2012 9:02 am

Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i

Post by Maras » Thu Aug 30, 2012 1:45 pm

Do przedwojennego dwudziestolecia lepiej pasują dokonania PRL-u......................................................Tak, tyle , że PRL to 44 lata:) Strach pomyśleć co byśmy osiągnęli, gdybyśmy mieli niepodległe państwo. Jesteśmy ładnych parę lat w plecy dzięki nowatorskim rozwiązaniom rodem ze wschodu.

User avatar
Adam Zwoiński
Członek Stowrzyszenia
Posts: 205
Joined: Tue Jun 15, 2010 4:01 pm

Re: ... bo słodkich pierniczków dla wszystkich nie starczy i

Post by Adam Zwoiński » Thu Aug 30, 2012 2:36 pm

Zgadzam się z Marasem, gdyby nie stracone lata PRL to dzisiaj bylibyśmy przodującym cywilizacyjnie państwem Europy, awans krzywdzonych ? kogo ? robotników i chłopów ? podział pracy to nieodzowna cecha kapitalizmu, niestety idealnego systemu ekonomicznmego na tym padole nie ma. PRL miało swoje osiągnięcia ale sa one znikomew porównaniu z z tym co stworzyła II RP. Z wieloma ludźmi o tym rozmawiałem, którzy znają ten temat i wszyscy twierdzili to samo. Oto przykady np. z dziedziny uzbrojenia armii, WP przed wojną po reformie z 35 opracowalo plan rozwoju armii, który min. zakładał rozwój polskiej broni pancernej, mieliśmy swoje projekty samolotów np. Jastrząb, mieliśmy prototypy samochodów pancernych, opracowalismy na bazie licencji Vickersa własny czołg 7 TP lepszy pod wieloma względami od analogicznych konstrukcji niemieckich ( niemieckie maszyny nie posiadały peryskopu, niemieccy czołgiści pole walki obserwowali przez szczeline pancerza, a 7 TP posiadal peryskop odwracalny konstrukcji prof. Rudolfa Gundlacha ) osobowych słowem własną, oryginalną mysl techniczną wszystko przerwałą wojna. A po wojnie można podsumować krótko : sowiety rzucały nam ochłapy, sprzęt, który oni sami już wycofywali a nam sprzedawali, który u nas odgrywał rolę pierwszoliniowa np. niszczyciel typu Groznyj z wieloletnim stażem bojowym, który ruski już wycofali ze swojej floty to nam go wsadzili gdzie stał się naszą flagową ORP Warszawą, przykłądów jest mnóstwo, nie stworzylismy po wojnie własnej nowoczesnej marki samochodu. a np Czechom ruski pozwolili na Skodę a dlaczego ? bo Czesi w 45 witali sowietów kwiatami a my kamieniami. Wyższość PRL nad II RP w rozwoju technicznym ? śmiechu warte no przepraszam jeden wyjątek jest po wojnie mieliśmy wielokrotnie więcej traktorów
Z polskiej krwi zrodzony, polskie serce noszę. Wiara Katolicka i Duma Narodowa to moja siła

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 58 guests