Nie oglądam kabaretów. Rzeczywistość jest lepszym kabaretem.
Wczoraj zrobiłem wyjątek, gdy przeskakując tvkanalizację usłyszałem
piosenkę o "zielonej wronie" i zobaczyłem pogodne oblicze pana Janka P.
i parę innych godnych i pogodnych oblicz, często krasawiczych, rozkosznie podrygujących i podśpiewujących „zieloną wronę”.
Za wielu podśpiewujących, skądinąd niegłupich ludzi, było mi WSTYD.
”Zielona WRONa” nie uczestniczyła w radosnym pikniku,
a podejmowała decyzje O WADZE HEKTOLITRÓW POLSKIEJ KRWI,
DZIĘKI „WRONIE ZIELONEJ” NIE PRZELANEJ,
Zielona wrona zapobiegła CO NAJMNIEJ hurrapatriotycznej polskiej anarchii,
pozwoliła dojrzeć, oprzytomnieć, czegoś się nauczyć, coś zrozumieć
przynajmniej części wyuczalnej nawiedzonych „zbawców ojczyzny”.
”Zielona WRONa” podejmowała poważne, odważne i odpowiedzialne decyzje
w obliczu nieodpowiedzialnego szaleństwa.
Jaruzelski to nie Napoleon, ale wykazał się odwagą i odpowiedzialnością
ponad Janki Pietrzaki i różne teatralne czy kabaretowe bojkotki, podrygujące teraz
radośnie przy ”wronie zielonej”.
***
Nie zbawił i nie odzyskał Polski Kościuszko, Mochnacki-Lelewel-Wysocki, Bobrowski i Traugutt, Piłsudski, Bór Komorowski,
Taki czy inny zakres niepodległości lub autonomia spadała na nas z łaski Napoleona, Aleksandra, przy okazji bolszewickiej rewolucji, krachu ekonomiczno-ideologicznego za Gorbaczowa.
Klęski Polski były naszym dziełem, zmartwychwstania zapewne dziełem
Najświętszej Panienki, która posłużyła się Leninem, Gorbaczowem, Napoleonem.
***
Gdzie autostrady, gdzie miliony obiecanych mieszkań, gdzie opieka zdrowotna
zniszczona bez wojny, gdzie mądre prawo, gdzie sprawiedliwość?
Polski trud idzie w gwizdek, idzie w kabaret,
europejskie wsparcie, w znaczącej mierze idzie w gwizdek, idzie w kabaret.
***
Stary Jahwe z góry, z wysoka, gapi się się na kraj nad Wisłą,
ogląda nędzny nasz kabaret. Obawiam się, że wkrótce ziewnie z nudów
i ziewnięcie boskie rozpierzy to nasze nadwiślańskie byleco.
A może jest w nas coś, czego moje kaprawe oczko nie dostrzega?
Może potrafimy zebrać się w kupę i zaskoczyć Starego?
jan urbanik
wstydzę się za radośnie podrygujących
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
wstydzę się za radośnie podrygujących
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Myślę, że "ZIELONEJ WRONIE" spodoba się porównanie go z siewcą - bohaterem wiersza Puszkina pt. "Wolności siewca"
wyszedł siewca...
Wolności siewca, sam na pole
Wyszedłem raźnie przed jutrzenką
I w rozoraną czarną rolę
Rzucałem nieskalaną ręką
Żywotne, urodzajne ziarno
Lecz tylko czas straciłem darmo
I ciężki trud, i dobrą wolę.
Pokornie paście sie narody!
Na nic wolności dar dla trzody.
Trzoda jest na to, żeby strzyc ją
Albo jej sprawić rzeź czasami,
A jej dziedzictwem i tradycją
Jest bicz i jarzmo z dzwoneczkami.
Ale nie po to cytuję te słowa. Czy może ktoś zna inne, nie Tuwima, tłumaczenie tego wiersza na język polski?
wyszedł siewca...
Wolności siewca, sam na pole
Wyszedłem raźnie przed jutrzenką
I w rozoraną czarną rolę
Rzucałem nieskalaną ręką
Żywotne, urodzajne ziarno
Lecz tylko czas straciłem darmo
I ciężki trud, i dobrą wolę.
Pokornie paście sie narody!
Na nic wolności dar dla trzody.
Trzoda jest na to, żeby strzyc ją
Albo jej sprawić rzeź czasami,
A jej dziedzictwem i tradycją
Jest bicz i jarzmo z dzwoneczkami.
Ale nie po to cytuję te słowa. Czy może ktoś zna inne, nie Tuwima, tłumaczenie tego wiersza na język polski?
Do wolności narody muszą dorastać
Do wolności narody muszą dorastać,
ewolucyjnie, przez kilka - kilkanaście pokoleń
Zasiane ziarno musi się dostosować ewolucyjnie do gruntu,
gospodarz-siewca musi nad tym pracować, selekcjonować ziarno...
Rodacy Puszkina do tej pory nie dorośli do wolności.
Trudno dorastać do wolności w tyranii.
jan urbanik
ewolucyjnie, przez kilka - kilkanaście pokoleń
Zasiane ziarno musi się dostosować ewolucyjnie do gruntu,
gospodarz-siewca musi nad tym pracować, selekcjonować ziarno...
Rodacy Puszkina do tej pory nie dorośli do wolności.
Trudno dorastać do wolności w tyranii.
jan urbanik
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Jan napisał:
"Trudno dorastać do wolności w tyranii..."
Byliśmy w tyranii radzieckiej, teraz czepiamy się amerykańskiej klamki (i to dobrowolnie, politycznie, bez wystrzelenia jednego naboju), a co jeszcze dowcipniejsze, "pomagamy" innym narodom (Irak i Afganistan) zrozumieć, gdzie jest ich miejsce. Wniosek z tego taki, że bez czyjegoś bicza źle się czujemy, nie umiemy wyznaczać celów, nie potrafimy wskrzesić "Solidarności". Cieszy się na pewno Jaruzelski, że tak dobrze nas przećwiczył.
"Trudno dorastać do wolności w tyranii..."
Byliśmy w tyranii radzieckiej, teraz czepiamy się amerykańskiej klamki (i to dobrowolnie, politycznie, bez wystrzelenia jednego naboju), a co jeszcze dowcipniejsze, "pomagamy" innym narodom (Irak i Afganistan) zrozumieć, gdzie jest ich miejsce. Wniosek z tego taki, że bez czyjegoś bicza źle się czujemy, nie umiemy wyznaczać celów, nie potrafimy wskrzesić "Solidarności". Cieszy się na pewno Jaruzelski, że tak dobrze nas przećwiczył.
Nie cieszy się Jaruzelski, jest on za wielki na małostkowość.
Sytuacja Polski smuci wszystkich przyzwoitych i odpowiedzialnych ludzi;
gdyby jeszcze ten smutek przełożyć na obywatelski konsensus
wobec spraw dla kraju i obywateli zasadniczy!
jan urbanik
Sytuacja Polski smuci wszystkich przyzwoitych i odpowiedzialnych ludzi;
gdyby jeszcze ten smutek przełożyć na obywatelski konsensus
wobec spraw dla kraju i obywateli zasadniczy!
jan urbanik
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests