Dobro i zło.
z fejsbuka
Dzieci rosną w domowych klimatach, rozmawiają JĘZYKIEM DOMU.
Co dobre, a co złe, co wolno, a co nie - kwalifikacje czynów też wynoszą z domu.
Stąd brutalne i wulgarne wyzwiska, których znaczenia nie rozumieją, kradzieże, których się nie wstydzą.
Dbamy o własne dzieci, nie troszczymy się o te, czasem niezwykłe, o które nikt nie dba i które demoralizują się doszczętnie.
I na ten zaniedbany świat, wypuszczamy nasze, dobrze wychowane...
Dbając o szczęście naszych dzieci - ZADBAJMY O SZCZĘŚCIE DZIECI z rodzin, które sobie nie poradziły:
udostępniamy Bibliotekę Społeczną, by była oazą dobra, pokoju, przyjaźni.
Kto nas może wesprzeć czynem, groszem, radą?
Najbardziej pragniemy grosza i czynu - ludzi do współpracy.
Pokażmy okolicy, że potrafimy zrobić coś dla naszych nienaszych dzieci!
Kiedy uznamy je za nasze, godne szczególnej troski, świat stanie się lepszy.
W sierpniu będę praktycznie z dziećmi sam,
kilka zaprzyjaźniomych osób obiecało, że będą wpadać, bym miał nieco czasu.
Bezrobotni szukający pracy, studenci płci obojga, renciści - przybywajcie!
Nie gwarantuję Wam dostatku dzieci, przychodzą one nieregularnymi falami,
nie gwarantuję wam aniołków - tu takich nie ma, tu są same NORMALNE DZIECI.
Od waszej charyzmy, pomysłowości, ciepła, wdzięku - OD WAS ZALEŻY, czy zainteresujecie je.
potrafimy zrobić coś dla naszych nienaszych dzieci
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
potrafimy zrobić coś dla naszych nienaszych dzieci
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest