Moje teksty OBYWATELSKIE

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Moje teksty OBYWATELSKIE

Post by jan » Tue Sep 03, 2013 6:54 am

Moje teksty OBYWATELSKIE,
wisiały na witrynie Biblioteki Społecznej w roku ubiegłym.

1.
Prezydent BRONISŁAW KOMOROWSKI do końca swej kadencji
jest prezydentem Polski, czyli MOIM PREZYDENTEM.

Premier DONALD TUSK do końca swej kadencji
jest premierem Polski, czyli MOIM PREMIEREM.

Prezydent Gdańska PAWEŁ ADAMOWICZ do końca kadencji jest
prezydentem Gdańska, czyli jest PREZYDENTEM MOJEGO MIASTA,
czyli MOIM PREZYDENTEM.
Składam uszanowanie dla Nich za podjęty TRUD SPRAWOWANIA WŁADZY.


Cierpię jako człowiek i jako Polak z powodu nienawiści i jadu, jaki leje się na ich głowy.
Jan Urbanik

2.
Dała Ci Bozia MÓZG i MIĘŚNIE – narzędzia do modlitwy i wielbienia Stwórcy - PRACĄ.
Nikt myślący, kto uznaje WIELKOŚĆ BOGA, nie może twierdzić,
że wielkiemu demiurgowi potrzebne jest kadzidło i klepanie bezmyślnych paciorków,
to może być potrzebne nam, słabym, śmiertelnym istotom,
o ograniczonej zdolności poznawczej – choć będących koroną biologii lub koroną stworzenia.

Państwo jest sprawdzonym, choć niedoskonałym,
dziełem wielowiekowego doświadczenia i rozwoju człowieczeństwa.
Ci tylko, co potrafią wykorzystać boże dary – MÓZG i MIĘŚNIE –
do zgodnej współpracy w budowaniu dobra powszechnego,
mogą się uznawać za dzieci Boże i patriotów swoich państw.

Obywatelom, którzy chcą pracować dla dobra ojczyzn czy państw potrzebna jest
TĘŻYZNA INTELEKTUALNA, TĘŻYZNA FIZYCZNA i ZAANGAŻOWANIE EMOCJONALNE.
I PRAKTYCYZM. I PRZYZWOITOŚĆ.

3.
Chcielibyśmy w Bibliotece Społecznej dać szansę prezentacji stanowisk różnym nurtom
i ugrupowaniom politycznym, by mogli się tu poznać LUDZIE, by się próbowali zrozumieć.
IDZIE NAM O TYCH LUDZI, DLA KTÓRYCH POLSKA JEST NAJWAŻNIEJSZA,
ONI NA PEWNO MAJĄ SZANSE SIĘ CZEGOŚ WZAJEMNIE NAUCZYĆ,
może nawet wypracować jakąś platformę współdziałania.
Do przemyślenia, pod rozwagę – zapraszam do wymiany MYŚLI.

4.
Organizacje społeczne winny być niezależne od rządu i ADMINISTRACJI TERENOWEJ.
Nie widzę dla nich jedynie słusznego modelu - powinny być one polem społecznej aktywności w granicach prawa,
statuty ich nie mogą kolidować z konstytucją, kodeksami cywilnym i karnym.

Ideałem wydaje mi się dążenie organizacji do ich finansowej samowystarczalności
poprzez składki członkowskie, sponsoring czy działalność gospodarczą.
Fundusze europejskie demobilizują naród,
a do organizacji społecznych przyciągają często przypadkowych ludzi, którzy na nich pasożytują.

Nadmierne powiązanie tych instytucji z administracją smyczą dotacji przy realizacji zadań sformułowanych przez biurokrację,
gdzie życie zostało poszatkowane na szczegółowe działki, może pięknie wyglądać na papierze,
ale ogranicza i morduje społeczne inicjatywy. Potęguje rozrost biurokratycznego raka.

Polacy są narodem, którym od wieków należały się prawa i przywileje, a od których państwu nie należało się nic.
Gorące deklaracje patriotyczne, od czasu do czasu umieranie za ojczyznę, wtedy przeważnie, kiedy państwa już nie było,
doprowadziło nas na peryferie państwowości europejskich.

Organizacje społeczne samopomocowo-samoobronne, hobbystyczne,
ideologiczne (poprawa stanu państwa przez umoralnienie się obywateli),
wyzwalając społeczną energię, MOGĄ mieć skutki wielce pozytywne, jeśli wielu spośród nas zrozumie
i weźmie na swój garb OJCZYZNĘ, WIELKI ZBIOROWY OBOWIĄZEK NARODU i OBYWATELI.

5.
Urównoprawnić PRL!
PRL był jednym z etapów polskiej państwowości,
jak na rzeczywistość dzieł i spraw ludzkich przystało, miał swoje dodatnie i ujemne strony.
jego ograniczona decyzjami światowych potencji suwerenność, była nie mniejsza niż obecnie.
Będąc w ramach bloku radzieckiego - Polska w Europie znaczyła więcej niż dziś.
O błędach, głupstwie i zbrodniach PRL-u wypowiedział się już każdy mędrzec,
więc ja, w dzieciństwie pastuch, potem przez całe życie zawodowe robotnik –
nie będę mędrców małpował
PRL-jaka-była po raz pierwszy w dziejach wyzwoliła podniosła moich przodków z nędzy i upodlenia,
w jaką wpędził ich egoizm warstwy uprzywilejowanej, dała możliwość awansu społecznego, dała ziemię.
Nie będę ważył krzywd, nędz i upokorzeń, jakich doznał stan chłopski i mieszczuchy ze strony dobrze urodzonych
na przestrzeni stuleci i krzywd tych dobrze urodzonych doznanych od PRL-u i sowietów.

Entuzjazm narodu po wyjściu z piekieł odbudował Polskę z ruin, stworzył nowe prężne gałęzie przemysłu.
Z chłopa i mieszczucha stworzył nową inteligencję, która zlikwidowała analfabetyzm, kulturę, sztukę zaniosła pod strzechy,
wybudowała mieszkania, szkoły, zaabsorbowała „Ziemie Odzyskane”, a Gdańsk po raz pierwszy w dziejach stał się miastem polskim
Upowszechnił opiekę zdrowotną, ugasił gruźlicę zapewnił coraz znośniejsze warunki bytowania, możliwości wypoczynku.
Wojna i przemieszczenia ludności oraz zbrodnia niemiecka na Żydach spowodowały, że Polska stała się państwem jednolitym narodowo
i nie musi tracić energii na getta ławkowe, palenie cerkwi i brutalne polonizacje.

Potem obietnice socjalistycznego szczęścia i zbyt szybki awans materialny i mentalny,
wyprzedzający rozwój obywatelski, spowodowały, że naród robotniczo-chłopski SOLIDARNIE POCZUŁ SIĘ SZLACHTĄ
i zrzucił jarzmo czerwonych chamów.
I po pańsku, po szlachecku – rozpierdzielił Polskę, staliśmy się nędznymi parobasami we własnym kraju.

Nie Tusk, lewacy, żydokomuna zdegradowali Polskę, to my sami, najprawdziwsi Polacy i katolicy z Polakami bezbożnikami,
w rytm modlitewnego i patriotycznego szczebiotu przejadamy ją - i przesrywamy.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 4 guests