ŻYCIE z innymi i DLA INNYCH albo UŻYCIE - wybór należy w pewnym stopniu do nas,
w znacznym stopniu wybór należy do nas wtedy, kiedy nas na użycie stać.
UŻYCIE bywa często kosztem innych, szczególnie, gdy używający jest niekompetentnym leniem
lub gdy Bozia obdarzyła go niezaradnością (będącą wynikiem defektu wychowawczego).
Polacy mają we krwi zapał do oddawania życia za ojczyznę, którą wcześniej przefajdają.
GDYBY ODDAĆ CZĘŚĆ ŻYCIA OJCZYŹNIE, służąc sprawom wspólnym,
nie żylibyśmy w bajzlu, w którym życie jest udręką i większość młodych ucieka stąd, gdzie pieprz rośnie.
Nędza nauki, nędza oświaty-wychowania, wszystkiego NĘDZA -
mimo autostrad, stadionów, akwaparków, hipermarketów, parków nauki i innych cywilizacyjnych paciorków i perkalików.
Duszy nie ma, rozumu nie ma – przed szkodą i po szkodzie głupi.
Gdyby Chrystus został premierem, Matka Przenajświętsza prezydentem,
Rydzyk, Duda, Kaczor też by protestowali: manna kiepskiej jakości,
miód w rzekach mlekiem i miodem płynących spadziowy zamiast akacjowego…
Psioczenie na Tuska, oczekiwanie na cudotwórcę, który weźmie nas na utrzymanie…
POLSKA W TRAKCIE PRZEFAJDYWANIA.
ŻYCIE z innymi i DLA INNYCH albo UŻYCIE
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
ŻYCIE z innymi i DLA INNYCH albo UŻYCIE
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests