Idea - czyn - Polska - człowiek - obywatel - cz.II

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Idea - czyn - Polska - człowiek - obywatel - cz.II

Post by jan » Fri Oct 04, 2013 7:09 am

Kosmos i pylinka jego – Ziemia
i środowisko życia człowieka

socjokosmos – jednostki i grupy z którymi się stykamy,
przyroda – ziemia, woda i powietrze z fauną i florą, gleba, kopaliny
kultura – zwyczaj, obyczaj, normy moralne, prawo, religia…

Z tego wszystkiego MY,

wyposażeni w ciało - materia zorganizowana przez ŻYCIE –
tajemniczy pierwiastek, którego zrozumieć na razie nie potrafimy
i
osobowość-duszę, która jest zorganizowanym systemem informacji stale dostarczanej przez zmysły,
którą umysł stale przetwarza, budując z niej ewoluującą w miarę spójną osobowość.

Poznać, zrozumieć, przetworzyć

Poznawać – by rozumieć świat,
uczestniczyć w twórczości – by rozumieć świat –
by…
BY RACJONALNIE-OPTYMALNIE POSŁUŻYĆ SIĘ WIEDZĄ
W PODNOSZENIU JAKOŚCI I GODNOŚCI ŻYCIA.

POZNAWANIE to pasjonujący TRUD,
TRUDZENIA podejmują się tylko PASJONACI.

Ramy i ramki działania

Nie znam do tej pory lepszej instytucji,
która mogłaby organizować życie jednostek w społecznościach,
niż PAŃSTWO - poprzez stanowione przez siebie PRAWO.

W ramach państwa i praw dzieło kontynuują wspólnoty lokalne różnego typu.
Dobrze jest, jeśli istnieje sprzężenie zwrotne pomiędzy prawodawcą
a społeczeństwem OBYWATELI – wtedy mamy do czynienia z państwem-dla-ludzi.

W populacji dominują ludzie bierni, zajęci SOBĄ,
a zainteresowanie sprawami grupy ograniczają skali niezbędnej do osiągnięcia założonego standardu życia.
Myślenia i działania kategoriami państwa-dla-obywateli jest O WIELE ZA MAŁO.

Sukces w dzisiejszym świecie może odnieść tylko państwo,
które potrafi stymulować TRUD POZNAWANIA i TWORZENIA.

Polska nie jest takim państwem, bo Polacy nie są narodem państwowym
i stworzyć go nie potrafili. Żyjemy więc w państwie, które nie da się kochać,
które demoralizuje i demobilizuje, które rozwściecza,
wypędza za chlebem i normalnością do obcych krajów,
skąd z oddali można do woli tęsknić do niego.

Powyższy niezborny tekst jest wynikiem myślenia
nad sposobami wyjścia z kręgu polskiego samobójczego chocholego tańca.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Ykpon
Członek Stowrzyszenia
Posts: 182
Joined: Wed Jul 13, 2011 6:56 am

Re: Idea - czyn - Polska - człowiek - obywatel - cz.II

Post by Ykpon » Fri Oct 04, 2013 7:52 am

Lud w swoim zrębie zachowuje się tak, jakby brzydziło go myślenie. I jeśli tak dalej pójdzie, skończy jako niepotrzebny nikomu zbiór mięśni, którego liczebność wszelkimi sposobami będzie się zmniejszać. Najchytrzejsi pojadą za granicę, ich dzieci przejdą na tamte narzecza, zmienią nazwiska ze słowiańskich na lepsze i tyle będzie po ludzie.

Inteligencja w połowie też znajdzie się za granicą. Z tym, że rzadziej będzie zmieniała nazwiska, chcąc w ten sposób udowodnić światu, że nie tacy głupi i prymitywni ci Polacy – „spójrzcie, na przykład, na nas” - będą powiadać. Reszta pozostanie na miejscu; właściwie nie wiadomo, po co. Jedynym plusem będzie to, że zmniejszy się bezrobocie, skoro kto żyw, ten wyjedzie.

W powstałą próżnię będą wpasowywać się inni. Nie wiem, czy Niemcy, czy Ukraińcy, czy może imigranci z ciepłych krajów, zwabieni pomocą unijną krajów bardziej rozwiniętych, które w ten sposób będą się starały uwolnić się od nich u siebie, przesuwając ich w puste miejsce.

Polska nie jest nikomu potrzebna oprócz samych Polaków. A oni zachowują się tak, jakby się na wszystko obrazili, a sami nie zamierzają brać niczego w swoje ręce – na żadnym poziomie, ani wysokim, ani lokalnym. Po co? I tak ich przecież ONI oszukają. To już lepiej otworzyć połówkę.

A ta niewielka grupka, której zależy, będzie aż do końca wołać na puszczy. Do schrypnięcia.

Pozdrawiam
Ykpon

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: Idea - czyn - Polska - człowiek - obywatel - cz.II

Post by jan » Sat Oct 05, 2013 2:28 pm

//Polska nie jest nikomu potrzebna oprócz samych Polaków. A oni zachowują się tak, jakby się na wszystko obrazili, a sami nie zamierzają brać niczego w swoje ręce – na żadnym poziomie, ani wysokim, ani lokalnym. Po co? I tak ich przecież ONI oszukają. To już lepiej otworzyć połówkę.
A ta niewielka grupka, której zależy, będzie aż do końca wołać na puszczy. Do schrypnięcia.//

Zjełopienie narodu miewało już miejsce w czasach saskich - i odwróciły się tendncje!
obóz oświecenia z mądrym władcą na czele wyrósł na znaczącą siłę
Gdyby nie Prusy, dla których nieistnienie Polski miało wartość,
moglibyśmy pod rosyjskim protektoratem wybijać się na mądrość i niepodległość.

Diagnozy Janusza są mi bliskie. Prognozy moje nie są tak czarne.
Dlatego, mimo iż ochrypły, nie przestaję wołać na puszczy.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 3 guests