Syzyfowy trud odpiekla życie

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Syzyfowy trud odpiekla życie

Post by jan » Tue Jan 28, 2014 8:17 am

Wszelkie rojenia o zbudowaniu raju na Ziemi są mrzonką.
Im piękniejsze utopie chcemy realizować, tym większe rozczarowania.
Tym niemniej
od powszechnej woli w środowiskach większych i mniejszych zależy bardzo wiele -
życie może piekłem - może piekłem nie być.

Powszechna wola, społeczny klimat nie zależy od klimatu geograficznego naturalnego, od pory roku, aktywności słońca...
Wszystko zależy od ludzi, od poziomu intelektualnego, sprawności fizycznej, stanu zdrowotnego przeciętnej społecznej.
Poziom przeciętnej społecznej, stan jej świadomości jest wynikiem działania lidera, czy - nie zawsze formalnej - grupy liderów, którzy potrafią przekonać do swych idei znaczącą ilość partnerów i stworzyć realistyczny plan działania.

Syzyfowy trud aktywu – aktywnych ludzi dobrej woli – jest w stanie zbudować
i utrzymać na jako takim poziomie społeczna przyzwoitość, klimat odległy od piekielnego

PS
Surowiec tego tekstu wyciekł mi do sieci i wywołał dialog:

Gabriela Szubstarska: Tak jest!

Jan Urbanik - Surowy tekst uciekł do sieci. Trochę go poprawiłem, niech zostanie.

Gabriela Szubstarska -Tylko co do marzeń o "zbudowaniu raju" się nie zgadzam.
Co prawda rzadko, ale bywa , że się udaje... I nie mówię tego w imieniu tzw. ludzkości, a swoim własnym...

Jan Urbanik - Gabrysiu - tylko w mikrospołecznościach: rodzina, klan i na stosunkowo krótki czas.
Trybiki społecznego mechanizmu uczą się, nie zadowalają się przysłowiową grzędą.
Syzyfowym wysiłkiem elit, poszerzonym przez społeczny aktyw, można podnieść jakoś komfort życia.
W bezgłowiej, w najlepszym przypadku kiepskogłowej Polsce, przy maksimum pomyślnych zbiegów okoliczności,
stan ten może być osiągnięty za kilka pokoleń.

Gabriela Szubstarska - Ale przecież każdy może coś zrobić. Na miarę swoich możliwości.
Tylko, niestety, trzeba się ruszyć, a nie tylko czekać ...

Jan Urbanik - Każdy może, ale tylko mały ułamek procentu CHCE podejmować się odpowiedzialności.
Pomóc "wam" chce kilka procent, zawiści kilkanaście procent.
Jakiś procent świni bezinteresownie każdemu,któremu głowa wyrasta nieco ponad tłum.
Patrz jak świnią Owsiakowi! Najmocniej kościelniaczki!

Gabriela Szubstarska To, niestety, prawda...
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 5 guests