- Jest tylu mądrych ludzi w Polsce!

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: - Jest tylu mądrych ludzi w Polsce!

Post by jan » Tue Jul 01, 2014 6:21 pm

Świetlaną przyszłość zapowiadał komunizm, co uszczęśliwiło narody Rosji, Chin, Kambodży.
Teraz nie mówi się o totalitaryzmach, a o zrównoważonym rozwoju, różnej zieleninie -
a wszystko to ma głowę w chmurach, buja w obłokach.

Na świecie nie stało się nic i nic nie ma szans się stać, co by zjadaczy chleba i ludziny w aniołów przemieniło.

Być przyzwoitym, przyjaznym dla bliźniego, wybierać mniejsze zło -
to dać może o wiele mniej zła, a więcej dobra na tym ziemskim padole, niż...

Majaczenie bezmózgich pięknoduchów może dać - w najlepszym przypadku - ROZCZAROWANIE.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Fordor

Re: - Jest tylu mądrych ludzi w Polsce!

Post by Fordor » Wed Jul 02, 2014 1:10 pm

Nic dodać, nic ująć.
Nie warto łapać się na lep łatwych słów, zwłaszcza tych najgłośniej wykrzyczanych.

Fordor

Re: - Jest tylu mądrych ludzi w Polsce!

Post by Fordor » Wed Jul 09, 2014 2:44 pm

Felieton prof. Bronisława Łagowskiego pt. „Czyny, słowa i myśli” z nr 27/2014 "Przeglądu" opisuje nasze stosunek do supermocarstw i nie tylko, wart (jak zwykle) przeczytania.
Zacytuję z niego krótki fragment:
„Oligarchia upadającej Rzeczpospolitej dzieliła się na dwa stronnictwa: jedno za sojusznika obrało sobie Prusy, drugie Rosję. Tylko satyryczni poeci nie stracili głowy i pisali o sojuszu glinianego garnka z żelaznym saganem”.

Prosta recepta na samodzielność: nie zatrudniać satyryków :-)

Maras
Członek Stowrzyszenia
Posts: 354
Joined: Thu Jul 05, 2012 9:02 am

Re: - Jest tylu mądrych ludzi w Polsce!

Post by Maras » Sat Jul 12, 2014 2:29 pm

Witam. Z dużym zainteresowaniem czytałem Wasze wpisy.
Zastanawiam się, jak to jest z tą mądrością, czyżby można było zliczyć mądrych?
Kto jest mądry? Ten co czyta ze zrozumieniem czy ten, co zna encyklopedię czy Pana Tadeusza na pamięć?
Może ten, co potrafi nam zrobić wodę z mózgu?
Myślę, że nie licząc ludzi ze zmianami chorobowymi , niczym się nie różnimy od innych w Europie.
Zgadzam się z Dorotą, w Polsce ludzi mądrych nie brakuje. Potrzebujemy czasu, najlepiej naprawianie świata zacząć od samego siebie.
Kulturę stosujmy we wszystkim co robimy. Od nurka, do Prezydenta. Zwracajmy uwagę na patologię, nie przechodźmy obojętnie, kiedy ją widzimy. Pozdrawiam.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Re: - Jest tylu mądrych ludzi w Polsce!

Post by jan » Sun Jul 13, 2014 3:55 pm

//Witam. Z dużym zainteresowaniem czytałem Wasze wpisy.
Zastanawiam się, jak to jest z tą mądrością, czyżby można było zliczyć mądrych?
Kto jest mądry? Ten co czyta ze zrozumieniem czy ten, co zna encyklopedię czy Pana Tadeusza na pamięć?
Może ten, co potrafi nam zrobić wodę z mózgu?
Myślę, że nie licząc ludzi ze zmianami chorobowymi , niczym się nie różnimy od innych w Europie.
Zgadzam się z Dorotą, w Polsce ludzi mądrych nie brakuje. Potrzebujemy czasu, najlepiej naprawianie świata zacząć od samego siebie.
Kulturę stosujmy we wszystkim co robimy. Od nurka, do Prezydenta. Zwracajmy uwagę na patologię, nie przechodźmy obojętnie, kiedy ją widzimy. // - napisał Marek

Nie ma granic między mądrością i głupotą, przejście pomiędzy tymi stanami są płynne,
poza tym - dziś dokonujemy mądrych wyborów, jutro głupich, w zależności od pogody, stanu ducha...
Czasem mamy tak mało danych do podjęcia decyzji, że zdajemy się na ślepy traf - i trudno wtedy mówić i mądrości/głupstwie,
a jedynie o tym, że mieliśmy/nie mieliśmy farta.
Mądrości nie da się jednoznacznie skojarzyć z wiedzą ani z pamięcią, jest to raczej zdolność dokonywania optymalnych wyborów.
Mądrzy ludzie dokonują optymalnych wyborów, w swoim interesie egoiści, w powszechnym interesie - altruiści,
ale i tu czyste typy nie istnieją, przejście pomiędzy nimi jest płynne.

Jest taka ludowa mądrość: "jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz", ale to też nie zawsze jest prawdą,
bo w najwwygodniejszym łożu mogą nas dręczyć koszmarne sny.

Na tle kilku narodów Europy wychodzimy jednak na przygłupów
bo nie potrafimy zadbać o swoje państwo, nie chce nam się "pościelić".
Przypadłość ta jest dość powszechna, dotyczy prezydenta, nurka, listonosza, klawisza w kryminale, księdza proboszcza...
a wynika ze stanu ducha przeciętnej społecznej, dla której "koszula bliższa ciału" i "jakoś to będzie".
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 4 guests