Mając tylu kontrahentów ze strony „Panów” beztrosko wysyłających mięso armatnie na śmierć.
Na naszych oczach kwitnie najprymitywniejsza formuła rządzenia społeczeństwem – życia dla śmierci, nie dla życia. Dla życia trzeba umieć lub pomóc tworzyć społeczność, a to wymaga wysiłku, łatwiej na pewno dać broń i niech się sami pozabijają. A ci co wysyłają, są bezkarni, żyją beztrosko zabezpieczeni w luksusowych „schronach” i wodzą paluszkiem po mapie wymyślając cuda na kiju – jeszcze to by się przydało, jeszcze to by się przydało, więc wysyłamy ludzkie bydło hurmem na śmierć i kradniemy.
Łatwiej zabić niż rządzić – tak ujmując najlapidarniej wygląda filozofia „Panów”.
Trzeba rozliczać tych, co wydają rozkazy zabijania. To nie są nadludzie, to ekipa na usługach korporacji produkujących broń mająca odpowiednie „kwalifikacje” – czyli umiejętność bezwzględnego posłuszeństwa. A magazyny trzeba przewietrzać co jakiś czas, „interes” musi się kręcić, bo w końcu i zwykli ludzie mają dzięki temu pracę, a że mogliby mieć inną, bardziej potrzebną, to już zbyt trudne dla rządzących!
Granice nie po to stworzono, by je gwałcić. Są po to, by łączyły. Zrobiono tak w Europie i wystarczy minimum kultury, by to zrozumieć i wprowadzić w życie.
„Bezimienny” przemysł zbrojeniowy zaciera ręce
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Re: „Bezimienny” przemysł zbrojeniowy zaciera ręce
Witaj:)
Dużo prawdy, ale też goryczy czuję czytając Twój tekst. Dobrze wiemy, że jak świat światem kasa rządzi. Jest popyt , jest podaż.
Kadafi czy Husajn zostali rozliczeni, ale czy to przyniosło jakiś pozytywny efekt? Dzisiaj słyszymy, że Polska będzie się zbroić, kto na tym zarobi?
Ukraińska wojna może stać się pretekstem do zwiększenia budżetu na wojsko, takie głosy słyszy się ze strony NATO.
Możemy sobie porozmawiać, ale maszyny nie zatrzymamy.
Pozdrawiam.
Dużo prawdy, ale też goryczy czuję czytając Twój tekst. Dobrze wiemy, że jak świat światem kasa rządzi. Jest popyt , jest podaż.
Kadafi czy Husajn zostali rozliczeni, ale czy to przyniosło jakiś pozytywny efekt? Dzisiaj słyszymy, że Polska będzie się zbroić, kto na tym zarobi?
Ukraińska wojna może stać się pretekstem do zwiększenia budżetu na wojsko, takie głosy słyszy się ze strony NATO.
Możemy sobie porozmawiać, ale maszyny nie zatrzymamy.
Pozdrawiam.
Re: „Bezimienny” przemysł zbrojeniowy zaciera ręce
Magiczne hasła - popyt i podaż sporo tłumaczą sporej grupie osób.
Ale słowa Jana Yoorsa (uczestnika ruchu oporu podczas Ii wojny światowej) z książki "Przeprawa" też warto przytoczyć:
W czasach, jakie nastały, powinnością mężczyzny jest oprzeć się pokusie śmierci.
Nie powinien witać wschodzącego dnia, jakby to była noc.
Heroizm – to trwać na przekór niebezpieczeństwu...
Ale słowa Jana Yoorsa (uczestnika ruchu oporu podczas Ii wojny światowej) z książki "Przeprawa" też warto przytoczyć:
W czasach, jakie nastały, powinnością mężczyzny jest oprzeć się pokusie śmierci.
Nie powinien witać wschodzącego dnia, jakby to była noc.
Heroizm – to trwać na przekór niebezpieczeństwu...
Re: „Bezimienny” przemysł zbrojeniowy zaciera ręce
Pięknie powiedziane:) Aikins sądzi, że Heroizm to „przypadkowe szczęście i wola przetrwania”. Bezsilność na to, co wielcy tego świata kombinują , to czuję, stąd mój wpis:)
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests