Tum jest narzędziem w rękach sukinsynów

[jan]

Przyjmuję do wiadomości plugawość polityki międzynarodowej.
Tam toczy się szatańska gra sił, gdzie liczą się ambicje i interesy silnych.
W polityce wewnętrznej bywa podobnie.
Na jej kształt jednostka poza tłumem ma wpływ niewielki.
Tłum, pobudzony emocjonalnie, wcześniej ogłupiony,
ma wpływ na politykę wewnętrzną i zagraniczną - jest irracjonalny,
jest narzędziem w rękach sukinsynów.
Polskojęzyczne środki masowego ogłupiania pracują nieprzerwanie.
Zmieniają się wektory, ogłupianie jest ciągłe.
Głupcami łatwo jest sterować, ale zmienne emocje tłumów mogą razić,
jak czołg z obrotową wieżą, zależnie od kaprysu.
Polski system oświaty sprzyja masowemu ogłupianiu przez bylejakość,
interesowną interpretację historii i prowadzący na manowce płytko interpretowany romantyczny mit.
Wielu z nas ma w duszy zbitkę Konrada Wallenroda i Kalego, tego, co to "kiedy Kali ukraść krowę...".