Europa państw i narodów trwa od wieków, trwa nadal,
mimo iż w ramach Unii odbywa się bierna i czynna unifikacja zachowań, przedmiotów, kultury, gustów; mieszają się geny.
Równoległym procesem jest ożywanie, odradzanie się kultur lokalnych, podtrzymywanie umierających języków...
Są narody które potrafiły dobrze zorganizować swoje państwa, potrafiły doprowadzić swoich obywateli do dobrobytu.
Są one teraz atrakcyjne dla obywateli wszystkich państw dziadowskich, zanarchizowanych
oraz państw rządzonych przez reżimy zbrodnicze.
Płyną ludzkie potoki do państw dobrobytu i porządku...
Część z nich asymiluje się w nowych ojczyznach, część trwa tam we własnej kulturze,
żyje w gettach i stanowi bombę demograficzno-demokratyczną z zapalnikiem czasowym,
którym manipulują równocześnie rządy i lokalni liderzy owych mniejszości.
W Polsce ukształtował się taki typ człowieka, który mimo opieki Królowej Częstochowskiej
nie potrafił się dobrze rządzić i dobrze urządzić; ciągle przeszkadzał nam jakiś „rąbek spódnicy”.
Od dwustu lat polska ziemia rodzi i zasila swą siłą roboczą i mięsem armatnim sąsiadów
bliższych i dalszych, a nawet kraje zamorskie. Często zasila ich również intelektualnie.
Od dwustu lat polska ziemia bywa teatrem wojny, na którym ścierają się wrogie nam potencje,
chroniąc ziemie własne; od dwustu lat sami, na ochotnika, zrywamy się idiotycznie,
by oddać bezpłodnie kolejną daninę krwi i potu...
Koszty, koszty – i żaden nasz interes!
Jest tak: nie potrafimy sensownie zadbać o naszą Ojczyznę, nie możemy się również pogodzić z utratą niepodległości.
Stąd powstańka – nasza specjalnością.
***
Za nami epizod II wojny światowej z hekatombą ofiar ludzkich i materialnych,
teraz przed otwarte granice znowu upływa polska siła, polska krew; uciekają młodzi, sprawni, rzutcy
- za chlebem, pieniędzmi, karierą, Polskę zostawiając pod opieką Matki Boskiej Częstochowskiej,
ojca Rydzyka i braci Kaczyńskich z Ziobrą.
Właściwie to nikt nie jest na Polskę skazany, nikomu nie musi na Polsce zależeć;
można ją bezkarnie wydoić i brać tyłek w troki.
Dla jakiego odsetka Polaków „Ojczyzna jest to wielki, zbiorowy – Obowiązek?
Dla jakiego odsetka Polska to „postaw sukna”, z którego starają się jak największy kawał uszczknąć?
Są jeszcze ludzie, pracujący jak woły, nie mający czasu i ochoty na szerszą refleksję,
ograniczający się do stwierdzenia, że Polska to bardak, a tzw. elity polityczne to badziewie,
i że nie warto sobie tymi rzeczami zawracać w głowy:
Dzięki bezmyślnemu plebsowi i zapracowanym koniom mógł wyrosnąć Hitler,
może wyrosnąć i inna brudna zaraza.
jan urbanik
Musi na Rusi, w Polsce - jak kto chce
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Musi na Rusi, w Polsce - jak kto chce
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
jan wrote:Za nami epizod II wojny światowej z hekatombą ofiar ludzkich i materialnych,
teraz przed otwarte granice znowu upływa polska siła, polska krew; uciekają młodzi, sprawni, rzutcy
- za chlebem, pieniędzmi, karierą, Polskę zostawiając pod opieką Matki Boskiej Częstochowskiej, ojca Rydzyka i braci Kaczyńskich z Ziobrą.
Ja nie napisałbym "uciekają". Ucieka się przed czymś. Już prędzej, że są wyganiani.
To prawda, że za chlebem itd., wyjazd po coś to nie ucieczka.
jan wrote:Właściwie to nikt nie jest na Polskę skazany, nikomu nie musi na Polsce zależeć;
można ją bezkarnie wydoić i brać tyłek w troki.
To znaczy kto kogo doi?
Niby edukacja darmowa i młodzi po szkole wyjeżdżają nie spłaciwszy "długu"?
A bandyckie podatki płacone przez całe życie przez rodziców to co?
Od kilkunastu lat płacę kilkaset złotych miesięcznie ZUSu (oprócz podatków jawnych i ukrytych np.VAT w sklepie). Gdybym wpłacał te pieniądze na konto (no może jeszcze parę lat) to już pracować bym nie musiał - żyłbym z odsetek. A tak, MOŻE dostanę głodową emeryturę. A może i nie bo ZUS już jest bankrutem. Za moje pieniądze.
Za to co już wpłaciłem można wyedukować gromadkę dzieci. I nie będę miał żalu jak wyjadą po lepsze życie za granicę.
I tu faktycznie jest powód do ucieczki: nie dawać się doić nieotrzymując nic w zamian.
Na co czekasz [you]?
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 21 guests