Polska, choć dość duża i czuje się prymusem jako obalaczka „komuny”.
jest w wielkiej polityce przedmiotem, jest szczekliwym pinczerkiem,
którym posłużyła się Ameryka i Europa Zachodnia,
by powyrywać zęby smokowi na glinianych nogach – ZSRR.
Solidarność nadmuchana dolarami, bodbechtana Wolną Europą
przestawiła Polskę na drugą stronę barykady, nie zmieniając jej znaczenia –
Polska jest nadal narzędziem, przedmiotem gry wielkich.
Dzięki głupocie nowych politycznych elit, narzędziem o znaczeniu mniejszym znaczeniu,
niż pozwala na to nasz, średni w Europie, potencjał.
”Niepodległą” Polską w chwili powstawania zachodni mózg i pieniądz manipulował w sposób dowolny;
przyziemne marzenia milionów solidariuszy zupełnie się nie liczyły.
Podmiotami wielkiej polityki, wzajemnie się szachującymi, jest na dziś Zachodnia Europa
z Ameryką, Chiny, Rosja. Ameryka pełni rolę żandarma świata,
Rosja i Chiny zmuszone zostały do głębokich wewnętrznych przekształceń.
Jak do tej pory lepiej sobie radzą Chińczycy. Komunistom chińskim udało się to,
co nie udało się Gorbaczowowi: rozwijać kraj nie przechodząc przez etap anarchii.
Czy uda im się dojść do liberalizmu politycznego bez rozlewu krwi? – Być może.
jan urbanik
Wielka i mniejsza polityka - i Polska
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Wielka i mniejsza polityka - i Polska
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
jan wrote:Komunistom chińskim udało się to,
co nie udało się Gorbaczowowi: rozwijać kraj nie przechodząc przez etap anarchii.
Czy uda im się dojść do liberalizmu politycznego bez rozlewu krwi? – Być może.
Jak można pisać, że im się udało (albo uda)? Przecież oni tego nie robią z własnej woli.
Zostali zmuszeni.
Gdyby robili to z własnej woli to całkiem spuściliby ze smyczy ludzi, a nie poluzowali tylko kilka centymetrów.
Na co czekasz [you]?
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
To co się robi nie z własnej woli również może się udać lub nie udać.
Gorbaczowowi się NIE UDAŁO.
"Spuszczanie ze smyczy" nie jest dobrem absolutnym.
Popuszczanie jest mądrością.
jan urbanik
Gorbaczowowi się NIE UDAŁO.
"Spuszczanie ze smyczy" nie jest dobrem absolutnym.
Popuszczanie jest mądrością.
jan urbanik
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
jan wrote:To co się robi nie z własnej woli również może się udać lub nie udać.
Gorbaczowowi się NIE UDAŁO.
A Chińczykom się udało? Chyba tylko to, że tak mało poluzowali... i cieszą się dalej.
jan wrote:"Spuszczanie ze smyczy" nie jest dobrem absolutnym.
Popuszczanie jest mądrością.
Można popuścić mniej lub więcej i to jest ta subtelna różnica.
I kluczowe jest: mogą popuścić więcej ale tego nie robią, bo dbają o własne "cztery litery" i mają gdzieś obywateli. I to jest niby ten sukces?
Na co czekasz [you]?
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 15 guests