Ofiary stalinowskiego wyroku
to nie bohaterowie - to ofiary przestępców.
Wiele z tych ofiar miała bohaterską przeszłość
i szansę na wspaniałą przyszłość.
Tragedia Katynia,
tragedia Warszawy,
tragedia Oświęcimia i gett,
tragedia emigracji,
tragedia stalinowskiego terroru...
Mimo tych tragedii - od Polaków, co zostali,
zależy los Polski.
Polskę będziemy mieli taką JAKIEJ JESTEŚMY WARCI.
MY, żywi. Jeszcze żywi.
I jakiej będą warci ci, co przyjdą po nas.
Czasem łatwiej oddać życie za Ojczyznę
niż żyć dla niej.
jan urbanik
Katyń i Polska
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Katyń i Polska
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Nie żyje się DLA ojczyzny, tylko (wentualnie) W ojczyźnie (w rozumieniu: w państwie, gdzie przypadek sprawił, że człowiek urodził się tam, a nie gdzie indziej)
Różnica jest taka jak to, że pracuje się po to aby żyć, a nie żyje po to aby pracować.
Ludzie rodzili się dużo wcześniej, zanim wpadli na pomysł na rysowanie kresek na mapie. Jakoś nie wierzę, że powód urodzin zmienił się wraz z z podziałem politycznym jakiegoś kontynentu.
Dodam jeszcze, że pierwsze państwa powstały (jeszcze bez granic) ok 5000 lat temu. Homo sapiens liczy sobie ok. 40 000 lat (a jeżeli przyjąć, że częściowo pochodzimy również od neandertalczyków - trwają spory czy te gatunki mogły się krzyżować - to i jakieś 350 000 lat).
Państwa powstały żeby ludziom żyło się łatwiej (w tamtych czasach), a nie że człowiek żyje żeby państwo powstało (lub trwało). I są krótkim epizodem w jego (człowieka) życiu.
Jak nie zdążymy się sami wytruć to pojęcie państwa przejdzie do historii równie szybko jak powstało ("szybko" w skali historii).
Państwa (skoro już są) są DLA LUDZI, a nie odwrotnie.
Różnica jest taka jak to, że pracuje się po to aby żyć, a nie żyje po to aby pracować.
Ludzie rodzili się dużo wcześniej, zanim wpadli na pomysł na rysowanie kresek na mapie. Jakoś nie wierzę, że powód urodzin zmienił się wraz z z podziałem politycznym jakiegoś kontynentu.
Dodam jeszcze, że pierwsze państwa powstały (jeszcze bez granic) ok 5000 lat temu. Homo sapiens liczy sobie ok. 40 000 lat (a jeżeli przyjąć, że częściowo pochodzimy również od neandertalczyków - trwają spory czy te gatunki mogły się krzyżować - to i jakieś 350 000 lat).
Państwa powstały żeby ludziom żyło się łatwiej (w tamtych czasach), a nie że człowiek żyje żeby państwo powstało (lub trwało). I są krótkim epizodem w jego (człowieka) życiu.
Jak nie zdążymy się sami wytruć to pojęcie państwa przejdzie do historii równie szybko jak powstało ("szybko" w skali historii).
Państwa (skoro już są) są DLA LUDZI, a nie odwrotnie.
Last edited by kviat on Sat Nov 10, 2007 3:17 pm, edited 1 time in total.
Na co czekasz [you]?
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 23 guests