Dziś odkryłem Dziennik Bałtycki z roku 1983.
Posiadałem wtedy około 5 tysięcy książek i dusiłem się z nimi w ciasnym mieszkaniu.
Po raz pierwszy zaoferowałem je za pośrednictwem prasy gdańskiej społeczności.
Problemy były te same co dziś - a co to kogo obchodzi?
Wcześniej nieco, w 81 roku, zaproponowałem coś podobnego Solidarności,
wzbudziło to pewne zainteresowanie Związku, pojawił się u mnie Tomek Bedyński, obejrzał zbiór...
Potem zaczął się polityczny szał zakończony grudniem.
Rozmawiałem niedawno z przewodnikiem, p. Klamanem, który miał za złe rodzinie bardzo znanego i wielkiego miłośnika Gdańska,
że po jego śmierci rozproszyła bardzo świetny księgozbiór.
Ja rozumiem rodzinę pana Stanisława, trudniej mi zrozumieć ludzi, którzy ceniąc księgozbiór nie byli w stanie zapobiec jego rozproszeniu.
Teraz rozumiem.
jan urbanik
ciekawostka archeologiczna
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 21 guests