O Polsce i Polakach - myśl archiwalna
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
O Polsce i Polakach - myśl archiwalna
248. Pojęcie „prawdziwy Polak” cuchnie mi z lekka.
Wolę: CZŁOWIEK, ten może być Polakiem.
249. Polak – to brzmi...
Zrób rachunek sumienia!
250. Polak – tytuł do dumy? Jak „krowa” dla krowy!
Będziesz mógł być dumny, gdy wniesiesz swój wkład w budowę wielkości Polski.
Tymczasem, nie oszukujmy się: Polak – to brzmi pospolicie. (1980)
251. Polak – ten, kto czuje się Polakiem.
252. Polakami i patriotami mogą być ludzie różnie wierzący, różnie myślący,
należący do KPN-u, jak i do PZPR i wszyscy on winni mieć prawo
do normalnego funkcjonowania w swojej ojczyźnie. (05.89)
253. Polakiem jest każdy, kto się Polakiem czuje.
Wrogiem Polski jest każdy, kto czuje się lepszym, prawdziwszym Polakiem.
254. Politycy klasy gminnej, z pretensjami światowymi: doktor Marian Krzaklewski, zapewne też z cenzusem Piotr Żak, Jacek Rybicki, Wiesław Walędziak,
za wszelką cenę chcą uszczęśliwić Polskę swoim przywództwem.
Panie Boże, jeśli jesteś, ustrzeż mnie przed takimi „przywódcami”.
Już raz ustrzegłeś mnie, chyba na złość Twoim funkcjonariuszom i innym prawdziwkom
przed kolejnym z tej paczki prezydentem, którego wstydziłbym się znacznie częściej
niż raz, tam na katyńskim cmentarzu. Za pierwsze dziękuję, o drugie Cię proszę.
255. Polska – kraj pański, kraj szlachecki. Prawie jak niegdyś, przed upadkiem.
Prawie, bo wtedy istniał lud, „chamy”, który musiał wytrzymać ciężar utrzymania
„narodu”. Teraz wszyscy jesteśmy naród.
Chama widzę raz na jakiś czas, gdy spojrzę w lustro.
256. Polska – rzecz święta. Miejsce życia Polaków. Nas nie było, ONA była.
Nas nie będzie, ONA musi być!
Coś, czego nie można przestrajkować, przegadać. (1980)
Postaw sukna? Nie! – Świętość nasza, Matka nasza.
Chora prywatą i egoizmem obywateli. (1980)
257. Polska jest dokładnie taka, jakiej jesteśmy warci. (1980)
I Białoruś, i Rosja, i Ukraina, i... - to samo.
I władzę mamy taką, jakiej jesteśmy warci. (2006)
258. Polska, to bieda polukrowana cieniutko dostatkiem i luksusem
(często pozorami dostatku i luksusu).
Elita polityczna troszcząca się o siebie, a nie o państwo.
To kraj szpanerów: elegancki samochód i brak grosików na paliwo,
wizytówka: prezes, dyrektor i nie opłacone czynsze...
Polska i Polacy w internecie, to przeważnie ten lukier.
259. Polskę będziemy mieli taką, jakiej jesteśmy warci.
Jest w niej wiele zła, bo zło jest w nas. (09.980)
................................................
porządek alfabetyczny,
myśli od roku 80, lecą po kolei,
Te dzisiejsze są nie mniej przykre i ponure,
nie zmądrzeliśmy ni ociupinke.
jan urbanik
Wolę: CZŁOWIEK, ten może być Polakiem.
249. Polak – to brzmi...
Zrób rachunek sumienia!
250. Polak – tytuł do dumy? Jak „krowa” dla krowy!
Będziesz mógł być dumny, gdy wniesiesz swój wkład w budowę wielkości Polski.
Tymczasem, nie oszukujmy się: Polak – to brzmi pospolicie. (1980)
251. Polak – ten, kto czuje się Polakiem.
252. Polakami i patriotami mogą być ludzie różnie wierzący, różnie myślący,
należący do KPN-u, jak i do PZPR i wszyscy on winni mieć prawo
do normalnego funkcjonowania w swojej ojczyźnie. (05.89)
253. Polakiem jest każdy, kto się Polakiem czuje.
Wrogiem Polski jest każdy, kto czuje się lepszym, prawdziwszym Polakiem.
254. Politycy klasy gminnej, z pretensjami światowymi: doktor Marian Krzaklewski, zapewne też z cenzusem Piotr Żak, Jacek Rybicki, Wiesław Walędziak,
za wszelką cenę chcą uszczęśliwić Polskę swoim przywództwem.
Panie Boże, jeśli jesteś, ustrzeż mnie przed takimi „przywódcami”.
Już raz ustrzegłeś mnie, chyba na złość Twoim funkcjonariuszom i innym prawdziwkom
przed kolejnym z tej paczki prezydentem, którego wstydziłbym się znacznie częściej
niż raz, tam na katyńskim cmentarzu. Za pierwsze dziękuję, o drugie Cię proszę.
255. Polska – kraj pański, kraj szlachecki. Prawie jak niegdyś, przed upadkiem.
Prawie, bo wtedy istniał lud, „chamy”, który musiał wytrzymać ciężar utrzymania
„narodu”. Teraz wszyscy jesteśmy naród.
Chama widzę raz na jakiś czas, gdy spojrzę w lustro.
256. Polska – rzecz święta. Miejsce życia Polaków. Nas nie było, ONA była.
Nas nie będzie, ONA musi być!
Coś, czego nie można przestrajkować, przegadać. (1980)
Postaw sukna? Nie! – Świętość nasza, Matka nasza.
Chora prywatą i egoizmem obywateli. (1980)
257. Polska jest dokładnie taka, jakiej jesteśmy warci. (1980)
I Białoruś, i Rosja, i Ukraina, i... - to samo.
I władzę mamy taką, jakiej jesteśmy warci. (2006)
258. Polska, to bieda polukrowana cieniutko dostatkiem i luksusem
(często pozorami dostatku i luksusu).
Elita polityczna troszcząca się o siebie, a nie o państwo.
To kraj szpanerów: elegancki samochód i brak grosików na paliwo,
wizytówka: prezes, dyrektor i nie opłacone czynsze...
Polska i Polacy w internecie, to przeważnie ten lukier.
259. Polskę będziemy mieli taką, jakiej jesteśmy warci.
Jest w niej wiele zła, bo zło jest w nas. (09.980)
................................................
porządek alfabetyczny,
myśli od roku 80, lecą po kolei,
Te dzisiejsze są nie mniej przykre i ponure,
nie zmądrzeliśmy ni ociupinke.
jan urbanik
jan wrote:252. Polakami i patriotami mogą być ludzie różnie wierzący, różnie myślący,
należący do KPN-u, jak i do PZPR i wszyscy on winni mieć prawo
do normalnego funkcjonowania w swojej ojczyźnie. (05.89)
"PZPR"
"wszyscy winni mieć prawo do normalnego funkcjonowania"
Przecież to się wylkucza... Gdzie tu patriotyzm członków PZPR? Przecież PZPR promowała wręcz przeciwne idee: "równi i równiejsi".
jan wrote:253. Polakiem jest każdy, kto się Polakiem czuje.
Wrogiem Polski jest każdy, kto czuje się lepszym, prawdziwszym Polakiem.
Wystarczyło się zapisać do PZPR żeby dostać awans, mieszkanie, telefon... o innych drobiazgach decydujących o normalnym funkcjonowaniu nie wspomnę.
Czym PZPR było i co robiło wiedzieli wszyscy.
Znam takich, którzy się do PZPR nie zapisali. Nawet pod presją.
Znam takich, którzy się do PZPR zapisali. Z własnej woli wzmacniali jej szeregi.
Czym jest PiS i co robi wiemy wszyscy.
Czy czując się patriotą zapisałbyś się do PiS?
Na co czekasz [you]?
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
Bałwaństwo i hołota w obu tych strukturach...
Byłem w PZPR z tych samych pobudek z jakich wstąpiłem do Solidarności.
Z PZPR wywalono mnie po kilku miesiącach
"za działalność antypartyjna i antypaństwową".
Szef zakładowej Solidarności też mnie ostrzegał:
- Jasiu, bo będziemy musieli się rozstać!
Znam wielu ludzi o kryształowej przyzwoitości, członków PZPR.
Bałwaństwo i hołota w obu tych strukturach miało taki sam udział.
jan urbanik
Z PZPR wywalono mnie po kilku miesiącach
"za działalność antypartyjna i antypaństwową".
Szef zakładowej Solidarności też mnie ostrzegał:
- Jasiu, bo będziemy musieli się rozstać!
Znam wielu ludzi o kryształowej przyzwoitości, członków PZPR.
Bałwaństwo i hołota w obu tych strukturach miało taki sam udział.
jan urbanik
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
jan wrote:Znam wielu ludzi o kryształowej przyzwoitości, członków PZPR.
I właśnie to pozostanie dla mnie zagadką do końca życia.
Jakim cudem człowiek o kryształowej przyzwoitości zapisuje się do PZPR wiedząc co to za partia, co robi i w jakim celu powstała.
Na co czekasz [you]?
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
Dzielenie ludzi na partyjnych i przyzwoitych nie trzyma się kupy.
Polska przedwojenna nie była krajem sprawiedliwości mlekiem i miodem płynącym.
Były w przedwojennej Ojczyźnie rachunki krzywd.
okupacja ich nie przekreśliła.
Polska Ludowa była marzeniem wielu przyzwoitych ludzi.
Naród chłopski, tak jak brał żydowskie, brał i pańskie;
w sumie - poparł w znacznym stopniu przemiany.
PZPR nie była przez 45 lat partią katów, zmieniała się ona,
tak jak zmieniał się naród i okoliczności zewnętrzne.
Przyzwoici ludzie zapisując się do partii zwiększali swoją siłę oddziaływania,
choć niestety, jak w każdej partii, tracili część autonomii.
W PiSie, partii, której bardzo nie lubię, jest też niewątpliwie mnóstwo przyzwoitych osób.
jan urbanik
Polska przedwojenna nie była krajem sprawiedliwości mlekiem i miodem płynącym.
Były w przedwojennej Ojczyźnie rachunki krzywd.
okupacja ich nie przekreśliła.
Polska Ludowa była marzeniem wielu przyzwoitych ludzi.
Naród chłopski, tak jak brał żydowskie, brał i pańskie;
w sumie - poparł w znacznym stopniu przemiany.
PZPR nie była przez 45 lat partią katów, zmieniała się ona,
tak jak zmieniał się naród i okoliczności zewnętrzne.
Przyzwoici ludzie zapisując się do partii zwiększali swoją siłę oddziaływania,
choć niestety, jak w każdej partii, tracili część autonomii.
W PiSie, partii, której bardzo nie lubię, jest też niewątpliwie mnóstwo przyzwoitych osób.
jan urbanik
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
jan wrote:Dzielenie ludzi na partyjnych i przyzwoitych nie trzyma się kupy.
Znam takich, którzy twierdzą coś wręcz przeciwnego (mowa o PZPR).
I z racji tego co przeżyli ich teoria mocno się tej kupy trzyma. Ja sam też co nieco pamiętam.
jan wrote:Polska przedwojenna nie była krajem sprawiedliwości mlekiem i miodem płynącym.
Za Popiela też nie.
Czy to ma być jakieś usprawiedliwienie dla PZPR? Bo nie rozumiem dlaczego o tym wspominasz.
jan wrote:Były w przedwojennej Ojczyźnie rachunki krzywd.
okupacja ich nie przekreśliła.
Nadal nie rozumiem,
PZPR miało te rachunki wyrównać czy co?
jan wrote:Polska Ludowa była marzeniem wielu przyzwoitych ludzi.
To żart?
Jaki przyzwoity człowiek marzy o państwie, w którym zabija się ludzi w więzieniach za poglądy?
jan wrote:Naród chłopski, tak jak brał żydowskie, brał i pańskie;
w sumie - poparł w znacznym stopniu przemiany.
Ja to "brał" nazywam pospolitym złodziejstwem, a nie popieraniem czegokolwiek. Jak państwo "ludowe" rozdawało czyjąś własność to nie były przemiany lecz zwykłe złodziejstwo. Do dzisiaj zgłaszają się właściciele. Wielu ich nie zostało po ponad 50 latach zalegalizowanego złodziejstwa.
jan wrote:PZPR nie była przez 45 lat partią katów, zmieniała się ona,
tak jak zmieniał się naród i okoliczności zewnętrzne.
Co z tego, że się zmieniał? Zmiany były kosmetyczne. Gdyby ludzie się do PZPR nie zapisywali to może szybciej by to się zawaliło.
Tych co się zapisywali na samym początku to ja jeszcze rozumiem - dali się oszukać, ludzie tzw. "dobrzy" często są naiwni i łatwowierni. Ale 10, 20 czy 30 lat później?
Jak bardzo trzeba było być "przyzwoitym" żeby nie widzieć zbrodni?
Jak zapisywałeś się do PZPR to nie wiedziałeś, że ludzi wsadzają do więzienia za drukowanie ulotek? Nie wiedziałeś, że ich rodziny są szykanowane w pracy i wszędzie gdzie się tylko da? Nie wiedziałeś, że aby dostać mieszkanie czy talon na samochód trzeba było się do partii zapisać? Nie zastanawiało Cię to dlaczego tak ciężko było dostać paszport?
jan wrote:Przyzwoici ludzie zapisując się do partii zwiększali swoją siłę oddziaływania,
Oddziaływania na co?
jan wrote:choć niestety, jak w każdej partii, tracili część autonomii.
W PZPR jedyne co można było stracić to przyzwoitość. Jeżeli możesz to proszę odpowiedz na pytania powyżej.
jan wrote:W PiSie, partii, której bardzo nie lubię, jest też niewątpliwie mnóstwo przyzwoitych osób.
A mimo to do PiSu się nie zapisałeś. Czemu? Przecież to co PiS wyprawiało przez ostatnie 2 lata to "pryszcz" w porównaniu do kilkudziesięciu lat poczynań PZPR. Przed PZPR oporów nie miałeś?
Na co czekasz [you]?
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
FFANTASTYCZNA KSIĘGARNIA
Tu był poprzedni tekst wysłany niechcący drugi raz.
j.u.
j.u.
Last edited by jan on Thu Feb 07, 2008 8:32 am, edited 1 time in total.
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
//Przyzwoici ludzie zapisując się do partii zwiększali swoją siłę oddziaływania,
Oddziaływania na co?
jan napisał/a:
choć niestety, jak w każdej partii, tracili część autonomii.
W PZPR jedyne co można było stracić to przyzwoitość. Jeżeli możesz to proszę odpowiedz na pytania powyżej.//
Trochę szkoda mi życia i czasu na odpowiadanie na "powyższe pytania".
Odpowiedzi na nie tkwią w innych moich tekstach.
Z Twoją tezą o utracie przyzwoitości się nie zgadzam.
//jan napisał/a:
W PiSie, partii, której bardzo nie lubię, jest też niewątpliwie mnóstwo przyzwoitych osób.
A mimo to do PiSu się nie zapisałeś. Czemu? Przecież to co PiS wyprawiało przez ostatnie 2 lata
to "pryszcz" w porównaniu do kilkudziesięciu lat poczynań PZPR. Przed PZPR oporów nie miałeś?//
Człowiek raz się rodzi, raz żyje i przez całe życie zbiera doświadczenia.
Po doświadczeniach z PZPR w roku 1967 nie zapisywałem się do żadnej innej partii,
uczestniczyłem w ruchu Solidarność w chwilach, kiedy uznawałem za stosowne.
Teraz jest szeroka gama partii, partyjek i kanapek do wyboru.
Do PiSu i jej liderów nie miałem nigdy sympatii, teraz uważam, że działalność PiS-u jest antypaństwowa.
Uważam, że należy dać szansę rządzenia koalicji PO-PiS, która ma szansę być w miarę przyzwoitym rządem i koalicją sejmową.
Choć Polska znalazła się w Europie, nadal uważam, że stanowi ona wielki zbiorowy OBOWIĄZEK POLAKÓW.
jan urbanik
Oddziaływania na co?
jan napisał/a:
choć niestety, jak w każdej partii, tracili część autonomii.
W PZPR jedyne co można było stracić to przyzwoitość. Jeżeli możesz to proszę odpowiedz na pytania powyżej.//
Trochę szkoda mi życia i czasu na odpowiadanie na "powyższe pytania".
Odpowiedzi na nie tkwią w innych moich tekstach.
Z Twoją tezą o utracie przyzwoitości się nie zgadzam.
//jan napisał/a:
W PiSie, partii, której bardzo nie lubię, jest też niewątpliwie mnóstwo przyzwoitych osób.
A mimo to do PiSu się nie zapisałeś. Czemu? Przecież to co PiS wyprawiało przez ostatnie 2 lata
to "pryszcz" w porównaniu do kilkudziesięciu lat poczynań PZPR. Przed PZPR oporów nie miałeś?//
Człowiek raz się rodzi, raz żyje i przez całe życie zbiera doświadczenia.
Po doświadczeniach z PZPR w roku 1967 nie zapisywałem się do żadnej innej partii,
uczestniczyłem w ruchu Solidarność w chwilach, kiedy uznawałem za stosowne.
Teraz jest szeroka gama partii, partyjek i kanapek do wyboru.
Do PiSu i jej liderów nie miałem nigdy sympatii, teraz uważam, że działalność PiS-u jest antypaństwowa.
Uważam, że należy dać szansę rządzenia koalicji PO-PiS, która ma szansę być w miarę przyzwoitym rządem i koalicją sejmową.
Choć Polska znalazła się w Europie, nadal uważam, że stanowi ona wielki zbiorowy OBOWIĄZEK POLAKÓW.
jan urbanik
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 18 guests