Jesteś kimś nadzwyczajnym, niepowtarzalnym, pępkiem SWOJEGO świata.
Twój bliźni jest również kimś nadzwyczajnym, niepowtarzalnym, pępkiem JEGO świata.
Każdy z nas stanowi centrum SWEGO świata, w naszych orbitach krążą
ludzie nam bliscy: rodzice, rodzeństwo, sąsiedzi, przyjaciele, wrogowie, pochlebcy, oszczercy, znajomi... pępki swoich światów,
dla których my jesteśmy PRZEDMIOTEM.
Gdzieś dalej tłumy, takich jak my, nadzwyczajnych, niepowtarzalnych pępków świata, przedmiotów...
Niepowtarzalność, nadzwyczajność – jest czymś najzwyczajniejszym.
Każdy z nas ma jakieś talenty, czasem jednak nie zdajemy sobie sprawy, że je posiadamy, lub nawet wiemy - i nie potrafimy ich wykorzystać.
By talenty rozwinąć potrzebny jest olej w głowie i ołów w tyłku.
Niedobory jednego i drugiego powodują, że talenty się marnują, i zamiast mistrza rodzi nam się frustrat.
Jaki morał z tego, co wyżej pisałem?
Ano taki:
- żeby się zbytnio nie nadymać swoją nadzwyczajnością, bo inni też czują się nadzwyczajni i warto uszanować ich aspiracje,
- że nasze samooceny nie są wiarygodne dla reszty świata, świat oceni nas po naszych czynach. Za jakiś czas.
I że warto od siebie coś dać temu światu, bo to nadaje naszemu życiu sens.
Inni dostrzegą lub nie dostrzegą to nasze "dawania czegoś", ale warto mieć świadomość,
że zostawia się po sobie jakiś pozytywny ślad.
***
A może nie warto? Żyć, u-żyć, wycyckać innych do cna, traktować ich jak przedmioty?
I nas samych niech cycka kto potrafi, i niech nas traktuje jak rzecz lub jak śmieć?
Co CI podpowiada TWOJA WOLNA WOLA?
jan urbanik
jesteś nadzwyczajna(-y)
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Skoro ludzie dla ludzi są tylko przedmiotami..
Skoro każdy jest dla siebie PĘPKIEM...
Skoro każdy ma własne wartości i nie wierzy w żadne inne poza swoimi...
To po co mają nas oceniać po naszych czynach?
Ja nie wierzę w siebie jako w absolutne centrum. Dla mnie, owszem, każdy człowiek jest niepowtarzalną jednostką, ale naturę ludzką napisał dla nas, jako najcudowniejszą kompozycję, Ktoś o wiele wyższy.
O, człowieku, mały robaczku w obliczu wielkiego kosmosu...
Tak, i ja jestem mała i nic nie wiem. Ale przy tym nadal trzymam się wiary z Tego Kogoś, co trzyma pieczę.
* * *
" - Jest pan chrześcijaninem?- spytał.
- Nie. Nie wierzę w Boga.
-Niewiara w Boga nie istnieje- oznajmił, znowu się uśmiechając.- Albo znamy Boga, albo nie.
- Więc ja na pewno nie znam Boga- roześmiałem się- i szczerze mówiąc, skłaniam się do przekonania, że wiara w Boga jest niemożliwa. Przynajmniej w te wyobrażenia Boga, które poznałem.
- O, oczywiście, to naturalne, Bóg jest niemożliwy. To pierwszy dowód na Jego istnienie(...)
- Powiem to wprost- pan mówi, że coś istnieje, ponieważ jest niemożliwe?- spytałem, wyruszając w mojej łódeczce myśli na niezbadane wody jego poglądów.
- Zgadza się.
- Czy to nie znaczy, że rzeczy możliwe nie istnieją?
- Ależ tak!- zawołał z jeszcze szerszym uśmiechem- Zachwyca mnie, że pan to zrozumiał(...)Nic nie jest takie, jakie się wydaje. Tego, co widzimy, tak naprawdę tu nie ma. Nasze oczy kłamią. Wszystko, co wydaje się prawdziwe, to tylko złudzenie. Nic nie istnieje w takiej postaci, jak sądzimy. Ani pan. Ani ja. Ani te sale. Nic(...)Czynników stworzenia, energii, która ożywia materię, i życie, którego pozór widzimy wokół siebie, nie można zmierzyć, zważyć ani umieścić w znanym nam czasie. W jednej ze swoich postaci ta energia to fotony. Najmniejszy przedmiot jest dla nich wszechświatem pustej przestrzeni, a całe wszechświat jest jedynie pyłkiem kurzu. To, co nazywamy światłem, jest tylko ideą- i to niezbyt dobrą. Z punktu widzenia światła, fotonu, który je ożywia, znany nam wszechświat nie jest realny. Oraz wszystko inne."
G.D. Roberts
Sądzę, że ta wypowiedź dobrze oddaje to, co sądzę na ten temat. Nawet niejako mi zaimponowała, formując moje myśli niewypowiedziane w tak doskonały sposób.
Przy okazji, polecam lekturę- pierwsza książka podanego niżej autora.
Skoro każdy jest dla siebie PĘPKIEM...
Skoro każdy ma własne wartości i nie wierzy w żadne inne poza swoimi...
To po co mają nas oceniać po naszych czynach?
Ja nie wierzę w siebie jako w absolutne centrum. Dla mnie, owszem, każdy człowiek jest niepowtarzalną jednostką, ale naturę ludzką napisał dla nas, jako najcudowniejszą kompozycję, Ktoś o wiele wyższy.
O, człowieku, mały robaczku w obliczu wielkiego kosmosu...
Tak, i ja jestem mała i nic nie wiem. Ale przy tym nadal trzymam się wiary z Tego Kogoś, co trzyma pieczę.
* * *
" - Jest pan chrześcijaninem?- spytał.
- Nie. Nie wierzę w Boga.
-Niewiara w Boga nie istnieje- oznajmił, znowu się uśmiechając.- Albo znamy Boga, albo nie.
- Więc ja na pewno nie znam Boga- roześmiałem się- i szczerze mówiąc, skłaniam się do przekonania, że wiara w Boga jest niemożliwa. Przynajmniej w te wyobrażenia Boga, które poznałem.
- O, oczywiście, to naturalne, Bóg jest niemożliwy. To pierwszy dowód na Jego istnienie(...)
- Powiem to wprost- pan mówi, że coś istnieje, ponieważ jest niemożliwe?- spytałem, wyruszając w mojej łódeczce myśli na niezbadane wody jego poglądów.
- Zgadza się.
- Czy to nie znaczy, że rzeczy możliwe nie istnieją?
- Ależ tak!- zawołał z jeszcze szerszym uśmiechem- Zachwyca mnie, że pan to zrozumiał(...)Nic nie jest takie, jakie się wydaje. Tego, co widzimy, tak naprawdę tu nie ma. Nasze oczy kłamią. Wszystko, co wydaje się prawdziwe, to tylko złudzenie. Nic nie istnieje w takiej postaci, jak sądzimy. Ani pan. Ani ja. Ani te sale. Nic(...)Czynników stworzenia, energii, która ożywia materię, i życie, którego pozór widzimy wokół siebie, nie można zmierzyć, zważyć ani umieścić w znanym nam czasie. W jednej ze swoich postaci ta energia to fotony. Najmniejszy przedmiot jest dla nich wszechświatem pustej przestrzeni, a całe wszechświat jest jedynie pyłkiem kurzu. To, co nazywamy światłem, jest tylko ideą- i to niezbyt dobrą. Z punktu widzenia światła, fotonu, który je ożywia, znany nam wszechświat nie jest realny. Oraz wszystko inne."
G.D. Roberts
Sądzę, że ta wypowiedź dobrze oddaje to, co sądzę na ten temat. Nawet niejako mi zaimponowała, formując moje myśli niewypowiedziane w tak doskonały sposób.
Przy okazji, polecam lekturę- pierwsza książka podanego niżej autora.
"Kto czyta książki, żyje podwójnie" - U. Eco
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 5 guests