pedofilia i kazirodztwo

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

pedofilia i kazirodztwo

Post by jan » Mon Sep 15, 2008 9:33 pm

pedofilia i kazirodztwo

Pedofilia winna być srogo karana – bezbronne dziecko staje się przedmiotem
zaspokojenia żądz, przedmiotem przemocy.
Nieporozumieniem wydaje mi się karanie kazirodztwa, które odbywa się
za obopólną zgodą osób dorosłych, są to najczęściej sprawy bardzo intymne,
niedostępne dla oka prokuratora i policjanta. To prawo jest MARTWE.
Religijny zakaz rozumiem – Bóg zakazał i część.

Jeśli idzie o społeczne koszty, to gdyby policzyć, to co przynosi więcej szkód -
robienie dzieci po pijaku, picie alkoholu, używanie narkotyków, palenie papierosów
w czasie ciąży, palenie papierosów w obecności dzieci – czy grzech kazirodztwa?

Jest wiele rzeczy ważnych, ich załatwianie warto zaczynać od najważniejszych,
nie koniecznie od najbardziej szokujących i rozdmuchanych przez spragnione żeru media.

jan urbanik
Last edited by jan on Fri Oct 03, 2008 12:19 pm, edited 1 time in total.

User avatar
Nemesys
Forumowicz
Posts: 30
Joined: Sat Aug 02, 2008 1:39 pm

Post by Nemesys » Tue Sep 16, 2008 5:42 pm

Muszę Pana zmartwić. Mniejszą szkodę wyrządza matka, która pali podczas ciąży niż matka, która jest w ciąży ze swoim rodzonym bratem. Niestety, prawdopodobieństwo wad genetycznych w tym przypadku wynosi bodajże 60%, o ile dobrze zapamiętałam.
Widzę, że Pan postrzega to w kategorii grzechu. Dziwne, myślałam, że jest Pan osobą niewierzącą. Nawet ja nie postrzegam tego w kategorii grzechu, a raczej ludzkiego zboczenia. Nie wiem, jak można zakładać rodzinę ze swoją własną rodziną. Wiem, że dzieci z takich związków mają 60% szans na to, żeby były wykluczone z normalnego społecznego funkcjonowania. Już nawet nie rozmawiamy w tej chwili o kwestii "społecznych uprzedzeń" czy też religii, tylko o zdrowym rozsądku, który, zdaje się, Pan tak bardzo aprobuje.

Dziwny jest ten świat. Doprawdy.
To może jeszcze zgódźmy się na związki małpy z człowiekiem? Czemu nie, skoro szympans wydaje się być zadowolony i człowiek też...to w czym problem?
"Kto czyta książki, żyje podwójnie" - U. Eco

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

syndrom oblężonej twierdzy

Post by jan » Wed Sep 17, 2008 2:43 am

//Muszę Pana zmartwić.//

Niczym mnie nie martwisz. Poza tym, że walczysz z własną nadinterpretacją mego tekstu.

Na drogach co roku ginie 5 tys osób, kalekami zostaje równie wielu ludzi.
To jest PROBLEM, to są straty i koszty.

Nikogo nie namawiam do kazirodstwa ani do sodomii,
piszę O BEZSILNOŚCI PRAWA - tylko o bezsilności i społecznych kosztach.

Histeria wokół kazirodstwa jest problemem zastępczym.

//Widzę, że Pan postrzega to w kategorii grzechu.//

Nie postrzegam tego w kategorii grzechu, nie bardzo rozumiem jak to rozumieć w kategorii zboczenia,
nie wiem czym to się różni - i nie chcę w to wnikać.
Rozumiem wpływ dogmatyków religijnych na prawo, i tego NIE CHCĘ,
uważam to za szkodliwe w polikulturowym świecie.
Prawo powinni tworzyć pragmatycy.

jan urbanik

piker
Forumowicz
Posts: 68
Joined: Tue Jul 29, 2008 6:19 pm

Post by piker » Wed Sep 17, 2008 10:59 am

Musze panu powiedzieć panie janie, że pomimo tego, że się pan tak sroży na pedofilów, to zwyrodnialstwo może być w Unii legalne.
Otóż słyszałem o inicjatywie, która ma legalizować tak zwaną miekką pedofilię to znaczy jeśli dziecko chce to dorosły może ....

O inicjatywie legalizacji zoofilii też słyszałem w mediach.

Widać z tego, że dno moralne jest jeszcze niżej.

.

jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

Post by jan » Wed Sep 17, 2008 12:42 pm

Powiem:
nie srożę się szczególnie. Jest to zło, jedno z wielu zeł(?) jakie nękają ludzkość.
Choroby społeczne, patologie wszelkiego rodzaju, traktuję jako dopust boży,
jak tajfuny i trzęsienia ziemi.
Jak świat światem, są one nieodłącznie związane z ludzką dolą.
(Rajski epizod człowieka pomijam, niewiele o tym wiemy,
a to co wiemy jest skadeś-tam, spomiędzy snu i dnia)

Patologie zmieniają formy w zależności od statusu społecznego,
ale nie znam człowieka bez skazy, nie znam społeczeństwa bez patologii.

Europa nie jest złem. Pruderia ani hipokryzja nie jest dobrem.
Ja preferuję pragmatyzm z lekko podniesiona moralną poprzeczką;
jej ustawienie winno być dziełem pragmatyków, a nie dogmatyków.

Moralnego dna nie znam, przyjmuję roboczo, że było ono gdzieś na poziomie kacetów i łagrów.

jan urbanik

PS
Gdybyś mógł się dzisiaj oderwać od swoich zajęć,
to zapraszam na 18:00 do Biblioteki Społecznej.
Pan Józef Sałasiński rozpoczyna dziś głośną lekturę "Spraw Polaków",
broszurki wydanej w roku 1946, tuż po wyjściu polski z piekła.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 5 guests