Wielka, ważna postać, mądry i przyzwoity.
Rosłem z jego Polityką i na jego Polityce.
Żaden jego czyn który znam nie przekreśla mi go.
Pisał dzienniki, wyszły w 10 tomach jako "Dzienniki polityczne".
Przeczytałem je, polecam ich lekturę. Są dostępne w naszej bibliotece.
Dziś zmarł w wieku 82 lat.
jan urbanik
Mieczysław Rakowski - człowiek Polityki
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Z innego forum - odpowiedź dla Damy z Niemiec
Rakowski nami nie rządzi, jego śmierć spowoduje debatę na temat postaw.
Już spowodowała.
Pewien Seweryn, w dziedzinie słuszności równy Bogu Ojcu, dał wczoraj pokaz zadufania w swoim nie-rozumie.
Profesor Paczkowski, który MIEWA, oprócz wiedzy faktologicznej, pewną dozę zdrowego rozsądku, ma za złe PUBLICYŚCIE
"wygórowane ambicje", które zaprowadziły go pod koniec kariery od Polityki do polityki.
Rakowski był od "początku świata" "zwierzęciem politycznym".
Jego kontakty niemieckie - to było praktykowanie polityki.
Jego wejście do zawodowej polityki było jakby z moralnego nakazu:
wiedział, że w wielu miejscach i w wielu sprawach on może więcej niż pospolici aparatczycy.
Renatko, świętowanie jubileuszy, ganianie się po ulicach w historycznych mundurach - to nędzny kabaret.
POLSKA moich marzeń i moich poczynań -
to dobrze zorganizowana praca (od łopaty do uniwersyteckiej katedry i gabinetu pierwszej osoby).
Moje pisanie i działanie, to wołanie o taką Polskę, z której mój syn nie będzie musiał emigrować
do kraju Baracka Obamy, by żyć i pracować NORMALNIE.
jan urbanik
Rakowski nami nie rządzi, jego śmierć spowoduje debatę na temat postaw.
Już spowodowała.
Pewien Seweryn, w dziedzinie słuszności równy Bogu Ojcu, dał wczoraj pokaz zadufania w swoim nie-rozumie.
Profesor Paczkowski, który MIEWA, oprócz wiedzy faktologicznej, pewną dozę zdrowego rozsądku, ma za złe PUBLICYŚCIE
"wygórowane ambicje", które zaprowadziły go pod koniec kariery od Polityki do polityki.
Rakowski był od "początku świata" "zwierzęciem politycznym".
Jego kontakty niemieckie - to było praktykowanie polityki.
Jego wejście do zawodowej polityki było jakby z moralnego nakazu:
wiedział, że w wielu miejscach i w wielu sprawach on może więcej niż pospolici aparatczycy.
Renatko, świętowanie jubileuszy, ganianie się po ulicach w historycznych mundurach - to nędzny kabaret.
POLSKA moich marzeń i moich poczynań -
to dobrze zorganizowana praca (od łopaty do uniwersyteckiej katedry i gabinetu pierwszej osoby).
Moje pisanie i działanie, to wołanie o taką Polskę, z której mój syn nie będzie musiał emigrować
do kraju Baracka Obamy, by żyć i pracować NORMALNIE.
jan urbanik
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 6 guests