„W rzeczywistości bowiem rozpad kultury i człowieka otwiera bramy na wszystkie pierwiastki [personalizm i wszechmiłość, moralizm i spirytualizm, nihilizm i hedonizm] jednocześnie i tylko przypadkowość w sytuacjach życiowych sprawia, że w danej indywidualnej świadomości uwypukla się ten lub tamten.”
„Wszystkie sześć pierwiastków wspakultury mają naturalną tendencję narzucania swego światopoglądu człowiekowi jako jedynej i najwyższej wartości. Często się jednak zdarza, że w poszczególnej świadomości przeważa ten lub inny. Są więc zaprzysięgli wyznawcy nihilizmu, o wszystkich innych światopoglądach wyrażający się z największą pogardą; są też personaliści wierzący, że personalizm i tylko personalizm jest prawdą. Ponieważ jednak świadomość człowieka jest tak skonstruowana, że uznawać może tylko jeden najwyższy system wartości i tylko jemu niepodzielnie podlegać, więc też stajemy wobec konfliktu konkurujących ze sobą pierwiastków, z których każdy chce władać światem duchowym upadłego człowieka. Wyjściem z konfliktu jest tendencja do pogodzenia na drodze jakiegoś kompromisu. Byłaby to tendencja całkująca wielość pierwiastków wspakultury w nową, wyższą syntezę. W syntezie tej wartości światopoglądowe poszczególnych pierwiastków tracą na suwerenności, ale przez to zajmują trwałe miejsce. W tym między innymi kryje się zagadka pewnej niewyrazistości oblicza każdego pierwiastka, gdy go oglądamy w wielkiej syntezie wspakulturowej, takiej jak buddyzm lub chrześcijaństwo.
Tendencja całkująca, prowadząca do syntezy poszczególnych pierwiastków daje coś, co nazywamy „wspakulturą totalną”.
„ Przemienić fakt indywidualnego dekadentyzmu w zjawisko historyczno-społeczne – oto zadanie.
Demon wspakultury podejmuje się wykonać to zadanie, i robi to z zadziwiającą sprawnością. Cała jego uwaga skupia się na wysiłku zdążającym do opanowania instytucji służących zachowaniu ciągłości tradycji historycznej. Jak wiemy, są one członem woli instrumentalnej, dzięki któremu zachowuje się ciągłość historycznej pracy. Cele i zamierzenia, które sobie stawia społeczeństwo, pomimo wymierania pokoleń i dojrzewania drugich, są utrzymywane właśnie dzięki instytucjom ciągłości historycznej. Nowe pokolenie, nim jeszcze wejdzie w procesy wytwórcze i organizacyjne, jest uformowane przez treści tradycyjne, nie zetknąwszy się jeszcze ze stosunkami produkcyjnymi i społecznymi, już wrasta w swoją przyszłą rolę. Instytucje ciągłości tradycji historycznej są kręgosłupem kultury duchowej, one decydują o obliczu charakterologicznym danego społeczeństwa.
Ten to kompleks instytucji opanowuje wspakultura i przystosowuje do swoich potrzeb. Przepaja ona sobą treści tradycyjne, tak, że ideały wspakultury stają się kręgosłupem ideo-moralnym danej grupy społecznej. Niepostrzeżenie energia życiowa pokoleń nastawia się na jej cele. Inne człony woli instrumentalnej – a więc narzędzia materialne – technika, stosunki produkcyjne, społeczne itd. wspakultura, zgodnie ze swoją istotą odrzuca jako „zło” i marność przemijającego świata. Opanowawszy instytucje ciągłości historycznej, wspakultura odrzuca ich działanie. Służą odtąd one wyrywaniu umysłu człowieka z powiązań historii, odwracaniu od jej zadań; służą nie historii lecz „bezdziejom”.
„Totalne zgwałcenie humanizmu, trwałe odwrócenie sił człowieka od jego posłannictwa, oto podstawowy motyw popychający ku syntezie pierwiastków wspakulturowych. Totalna wspakultura jest kosmicznym sprzysiężeniem dekadentyzmu i choroby przeciw kulturze i zdrowiu.”
„Trudno sobie wyobrazić, by jakieś społeczeństwo lub jakiś naród został spreparowany bez reszty według ideałów wspakultury; byłoby to zbiorowisko świętych, pustelników, zdziczałych abnegatów i aspołecznych ascetów.”
Ps. Objaśnienia pojęć, np. personalizm i wszechmiłość, moralizm i spirytualizm, nihilizm i hedonizm można znaleźć w książce „Wspakultura”.
Wspakultura (krótkie fragmenty książki Jana Stachniuka)
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Wspakultura (krótkie fragmenty książki Jana Stachniuka)
Last edited by Fordor on Wed Dec 31, 2008 7:29 pm, edited 1 time in total.
Bardzo trudne zadanie
Trudne zadanie na rokend (analogia łykendu).
Przeczytałem wszystkie książki Stachniuka i o Stachniuku,
"Wspakulturę" ze trzydzieści lat temu, ale bardzo trudno mi było zjeść tę żabę.
A może przetłumaczysz ten fragment na współczesny ludzki język,
Stachniuk jest tego wart.
jan urbanik
Przeczytałem wszystkie książki Stachniuka i o Stachniuku,
"Wspakulturę" ze trzydzieści lat temu, ale bardzo trudno mi było zjeść tę żabę.
A może przetłumaczysz ten fragment na współczesny ludzki język,
Stachniuk jest tego wart.
jan urbanik
Trudno coś napisać po jednorazowej, pobieżnej lekturze czynionej przez niefachowca. Spróbuję jednak coś nakreślić.
Z pewnością książka „Wspakultura” jest afirmacją człowieka i próbą wskazania, jak wykorzystać potencjał społeczny. Jan Stachniuk pisał to będąc m.in. pod wpływem Protagorasa z Abdery (przedstawiciela sofistów, twórcy maksymy „Człowiek jest miarą wszechrzeczy”), Francisa Bacona (przedstawiciela empiryzmu i materializmu XVI w.) oraz Kartezjusza (przedstawiciela racjonalizmu XVII w., zwolennika metody myślenia opartej na wzorach rozumowań matematycznych, twórcy słynnego powiedzenia „Cogito ergo sum/Myślę, więc jestem”).
Stachniuk stworzył nowatorską, oryginalną teorię historiozoficzną. W swoim systemie filozoficznym położył nacisk m.in. na zdefiniowanie wpływu największych religii świata na dzieje człowieka. Oceniał ten wpływ negatywnie, pisząc, że dzięki popularyzowaniu wartości pozaziemskich, transcendentnych, duchowych – religie powodują degenerację człowieka i zastój. Wymuszony marazm, nieskupienie się na tworzeniu przy użyciu narzędzi, niedocenienie biologii ludzkiej, idea niesprzeciwianiu się złu powoduje cofnięcie w rozwoju cywilizacji.
Dzieje społeczeństw J. Stachniuk podzielił na trzy etapy:
a) naturalizmu (okres wielkiej kreatywności kulturowej – np. Grecji do okresu Sokratesa),
b) wspakultury totalnej będącej skutkiem ekspansji religii. Wspakultura ta może przeobrazić się w laicką,
c) okres wyzwalania się spod skorupy wspakulturowej. Dużą rolę w tym procesie Stachniuk przypisał m.in. reformacji, wprowadzaniu gospodarki planowej.
Autor „Wspakultury” nie cenił m.in. Sokratesa, Platona, Tomasza z Akwinu, przywódców duchowych, w tym: Buddy, Chrystusa, Mahometa.
Jan Stachniuk wniósł duży wkład w rozwój myśli społecznej, mimo, że jest mało spopularyzowany w swoim ojczystym kraju.
Utkwiły mi w pamięci zdania mówiące, że najpierw w religii był Bóg Ojciec, potem Syn Boży, a teraz czas na Wnuka. Kim mógłby być Wnuk – odpowiedź można znaleźć we „Wspakulturze”.
Z pewnością książka „Wspakultura” jest afirmacją człowieka i próbą wskazania, jak wykorzystać potencjał społeczny. Jan Stachniuk pisał to będąc m.in. pod wpływem Protagorasa z Abdery (przedstawiciela sofistów, twórcy maksymy „Człowiek jest miarą wszechrzeczy”), Francisa Bacona (przedstawiciela empiryzmu i materializmu XVI w.) oraz Kartezjusza (przedstawiciela racjonalizmu XVII w., zwolennika metody myślenia opartej na wzorach rozumowań matematycznych, twórcy słynnego powiedzenia „Cogito ergo sum/Myślę, więc jestem”).
Stachniuk stworzył nowatorską, oryginalną teorię historiozoficzną. W swoim systemie filozoficznym położył nacisk m.in. na zdefiniowanie wpływu największych religii świata na dzieje człowieka. Oceniał ten wpływ negatywnie, pisząc, że dzięki popularyzowaniu wartości pozaziemskich, transcendentnych, duchowych – religie powodują degenerację człowieka i zastój. Wymuszony marazm, nieskupienie się na tworzeniu przy użyciu narzędzi, niedocenienie biologii ludzkiej, idea niesprzeciwianiu się złu powoduje cofnięcie w rozwoju cywilizacji.
Dzieje społeczeństw J. Stachniuk podzielił na trzy etapy:
a) naturalizmu (okres wielkiej kreatywności kulturowej – np. Grecji do okresu Sokratesa),
b) wspakultury totalnej będącej skutkiem ekspansji religii. Wspakultura ta może przeobrazić się w laicką,
c) okres wyzwalania się spod skorupy wspakulturowej. Dużą rolę w tym procesie Stachniuk przypisał m.in. reformacji, wprowadzaniu gospodarki planowej.
Autor „Wspakultury” nie cenił m.in. Sokratesa, Platona, Tomasza z Akwinu, przywódców duchowych, w tym: Buddy, Chrystusa, Mahometa.
Jan Stachniuk wniósł duży wkład w rozwój myśli społecznej, mimo, że jest mało spopularyzowany w swoim ojczystym kraju.
Utkwiły mi w pamięci zdania mówiące, że najpierw w religii był Bóg Ojciec, potem Syn Boży, a teraz czas na Wnuka. Kim mógłby być Wnuk – odpowiedź można znaleźć we „Wspakulturze”.
Last edited by Fordor on Wed Jan 14, 2009 8:28 pm, edited 1 time in total.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 6 guests