szufladki i życie

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

szufladki i życie

Post by jan » Sun Jan 11, 2009 10:19 am

Szufladki i życie
I mamuty.

Świat nie jest zaprogramowany przez człowieka.
Się-dzianie, a przynajmniej – wiele z tego, co się dzieje, jest racjonalne, zależy od człowieka, od jego działań,
ale działania nasze są tak różnorodne, różnokierunkowe i przypadkowe,
interesy ludzi i państw tak sprzeczne – że bieg rzeczy jest nieprzewidywalny.

Co do ocen biegu dziejów – historycy kłócą się nieustannie o interpretację faktów.
Wynika to z ich systemów wartości: wyznawanej religii, przynależności narodowej,
przynależności partyjnej – i interesów grupowych, które są reprezentowane znacznie bardziej zdecydowanie
niż interesy ogólne i najważniejsze, to jest POKÓJ NA ŚWIECIE I SZACUNEK DLA ŚRODOWISKA PRZYRODNICZEGO.

Filozofowie, naukowcy, politycy starają się zrozumieć rzeczywistość, poszufladkować, wytłumaczyć, nawet zaprogramować,
ale jest ona tak skomplikowana, działania nasze są tak różnorodne, różnokierunkowe i przypadkowe,
interesy ludzi i państw tak sprzeczne – że bieg rzeczy jest nieprzewidywalny.

Nie ma jedynie słusznych sposobów interpretacji świata.
Ze względu na stopień jego skomplikowania: sfery makro - kosmosu, sfery mikro – subatomowej,
sfery biologicznej i sfery społecznej, nie mówiąc o sferze metafizycznej -
wszelkie teorie są tylko przybliżeniami o różnym stopniu prawdopodobieństwa.
(w przypadku metafizyki – nieprawdopodobieństwa)

Ludzka wiedza przyrasta lawinowo, jej rozprzestrzenianie staje się błyskawiczne,
ale nasze jednostkowe możliwości percepcji są na podobnym poziomie od wieków:
możemy dość dużo wiedzieć o roślince lub paru roślinkach, ale nie możemy poznać dżungli.
Sytuacja jest jaka jest, ale przecież realnie żyjemy, musimy podejmować decyzje
i, podoba nam się to czy nie, musimy się zdawać na intuicję, wyczucie nie do końca uzasadnione lub zupełnie nieuzasadnione.

Ludzka intuicja ma tym większą wartość, im większa jest jej baza:
erudycja i doświadczenie jednostki, znajomość własnej duszy (własnego ja) i uczciwość myśli:
Uczciwość myśli:
nie pamiętam jak myślałem i mówiłem wczoraj, wiem tylko, że przedwczoraj, wczoraj i dziś myślę własnym mózgiem, sądzę własnym systemem wartości.
Nie jestem zakładnikiem wypowiedzianych sądów, zakładnikiem podjętych zobowiązań – TAK.

Nie ma racji lewica, prawica, neoliberalizm, ten czy inny system religijny czy polityczny:
wszystkie one pozwalają, jak motyka, by się nimi posłużyć, BYWAJĄ pożyteczne, ale starzeją się one i zużywają – jak motyka.

Trzeba nieustannie, ciągle świeżym, otwartym mózgiem czytać nieskończoną księgę rzeczywistości i na nową ją interpretować.
Człowiek dziś, to człowiek zupełnie różny od człowieka wczoraj:
różny o doświadczenia i wydarzenia dnia,
Teorie przypisujące sobie jedyną słuszność, metody jedynie skuteczne, skostniałe w doktryny idą do lamusa:
jest tam już komunizm, neoliberalizm i mnóstwo innych -izmów.

Ilu mamutów-neoliberałów jeszcze o tym nie wie? Ilu mamutów realnego socjalizmu jeszcze tego nie wie?

jan urbanik

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 5 guests