Sojusz polsko-turecki

[jan]

Polacy sprzeciwią się kandydaturze Duńczyka na szefa NATO.

Turcy też są przeciwni ze względu na duńskie karykatury Mahometa.


Patrzajcie, patrzajcie jacy my ważni!

Tu prezydent Lech czegoś nie podpisze, szanuje wolę Irlandczyków,
tam Najważniejszy wciska się do Brukseli, wchodząc w kompetencje Premiera
lub sprawdza gruzińskie granice...

Polska staje się coraz popularniejsza, coraz sławniejsza - jako pośmiewisko Europy!

jan urbanik

[jan]

Nie doszło do sojuszu polsko-tureckiego.

Wyrywny Prezydent zagłosował szybciutko na Duńczyka.



Tak czy siak - wychodzimy zawsze na głupców;
każdy pojawiający się problem stanowi okazję do walki śmiesznych kogucików.


Tu się trafi jakiś Obama, tam jakiś Putin i Miedwiediew, siam jakaś Merkel -
a nam obrodziło Kaczyńskimi, Ziobrą, ich pretorianami i egeriami.

Zastanawiałem się nad sensem naszej obecności/nieobecności w Londynie.
Smutne wnioski: nie miał tam KTO jechać, więc nie było PO CO jechać.

Praskie spotkanie naszego DWUGŁOWIA z Obamą tez wydało mi się żałosne.

jan urbanik