trzystu przeciwko
"Przez długi czas faszyzację Węgier udaremniało około trzystu osób,
było wśród nich kilku dawnych arystokratów. Ale przeciwstawić się bałkanizacji Węgier
ta sama grupa ludzi nie jest już w stanie.
Nie dopuścić do tego mogłaby tylko wykształcona i świadoma swej roli warstwa obywatelska,
a to typ ludzi, których u nas zupełnie brak.
(...)
Na Węgrzech nie istnieją dwie dwa stronnictwa: elita prawicowa i lewicowa.
Jest JEDNA grupa ludzi i jeśli zamkną ich w obozie dla internowanych,
nasz kraj na bardzo długi czas przestanie być organiczną częścią Europy."
Ot, fragmencik z "Dziennika" Maraia.
Ilu ludzi musi się skrzyknąć (zaistnieć, obudzić) by zapobiec pełnej kurduplizacji Polski.
Jak ognia boję się polskiego przewodnictwa w Unii.
Boję się zabuzkowania, zaziobrzenia euroinstytucji.
Jakiś Czarnecki, jakiś Kamiński-pinoczetnik...
Polityczna prawica, lewica, przednica, tylnica i wszystkie wyobrażalne -ice
to w Polsce kurdupielnice.
Człowiek zaczyna się ponad -icami!
Po tak zwanej "lewej stronie" widzę znacznie więcej ludzi.
Przegrana i marginalizacja nauczyła ich rozumu, czyli POKORY.
Obóz zwycięski jest nadal nawiedzony.
Tusk sam i kilku ludzi w rządzie sporo się nauczyli.
Pitera jest śmieszna, tak jak po drugiej stronie Kalisz,
PiSiule (dyrygenci i ich harcownicy) są niebezpieczni dla obywateli i groźni dla Polski.
Czy znacie trzysta osób, które powstrzymają kurduplizację Polski?
Znacie 300 osób, które są nad -icami, nad -izmami.
Nie ma -icy, -izmu - posiadacza prawdy i metody,
Prawda i racja w polityce zmiennymi są (jak baba), ciągle menadrują pomiędzy ludzkimi słusznościami.
jan urbanik
trzystu przeciwko
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 8 guests