kupiec, klient, roczek nowy
W artykuły biurowe zaopatrujemy się w lokalnej księgarence, bo blisko, poręcznie.
Dzięki temu nabyliśmy zszywacz który nie zszywa, taśmy klejące które kleją, papier na którym da się drukować...
Wczoraj chciałem uzupełnić braki materiałów biurowych, ale nie stało ich w księgarence.
Wsiadłem tedy do środka transportu publicznego i udałem się do centrum Gdańska,
gdzie zahaczyłem o sklep z artykułami szkolnymi i biurowymi na Garncarskiej.
Chciałem dziurkacze które dziurkują, zszywacze które zszywają, papiery które mogą służyć określonym celom...
Zostałem potraktowany jak intruz, który nie bardzo wie czego chce.
Jak w PRL-u, w czasach jego rozkwitu, czyli królewskości pań za ladą.
No cóż, podziękowałem, nałożyłem czapkę na łeb i poszedłem do Domu Technika na Rajską.
Tam mimo mizernej postury, stroju niedbałego, zostałem potraktowany jak klient
i obsłużony ze znajomością rzeczy. Zostawiłem tam trochę grosza.
Z przyjemnością będę się zaopatrywał TU, zaś w lokalnej księgarence będę gasił nagłe pragnienia, a Garncarską będę omijał szerokim łukiem.
Wszystkim sprzedawcom i klientom – szczęśliwego Nowego Roku!
Tym uprzejmym, mądrym, kompetentnym jeszcze szczęśliwszego! Należy im się!
jan urbanik
kupiec, klient, roczek nowy
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 8 guests