Polska jeszcze na mapie
PRL NIE BYŁ PAŃSTWEM W PEŁNI SUWERENNYM,
ale był jedynym państwem polskim na przestrzeni powojennych lat 45 lat:
Miało to państwo określone granice,
było podmiotem prawa międzynarodowego w stopniu znacznie większym niż dziś,
jako największy partner Związku Radzieckiego w Europie
i, zarazem,
jako największy kundel w socobozie, który mógł sowieckich potarmosić za nogawkę.
A dziś dla kogo jesteśmy ważni? Rosja doskonale sobie bez nas radzi,
Ameryka ma nas głęboko w zakątku głowy, dla Niemiec jesteśmy przeszkodą w kontaktach z Rosją.
Przeszkodą dla największego (do wczoraj) eksportera świata,
przeszkodą dla największego źródła surowców naturalnych i ziemi uprawnej.
Niemcy muszą tracić ojro na drogą podwodną rurę i przepraszać za swoich dziadów,
i dopłacać.
Niepoważny, głupiejący kraik bez własnego przemysłu, bez myśli technicznej,
bez osiągnięć nauki,
z politycznymi kogucikami u steru, z którymi nikt się nie liczy:
wystarczy spojrzeć jak ich (nas!) traktował Obama czy Putin.
Naczelne koguciki i przyboczne stadka wyżywają się dostatecznie w kogucich walkach
by nie mieć czasu być mężami stanu.
Od dziś areną koguciej walki stają się projekty konstytucji.
Z szacunkiem, z całym szacunkiem - to się musi skończyć źle.
Co nas może obudzić, otrzeźwić z tego chocholego tańca?
Ma ktoś jakieś przeczucie, jakąś wizję?
Chcących czasem widzę, widzę zatroskanych, ale to przeważnie pogłębia moją melancholię:
dogorywającego Mochnackiego leczono upuszczaniem krwi...
jan urbanik
Polska jeszcze na mapie
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests