Porzućcie impotencję waszą, jesteście wszak ludźmi!
Na wszystkie ważne społecznie cele potrzebne są pieniądze.
Te mają pochodzić z państwowej lub gminnej kasy, mogą też jeszcze przez jakiś czas pochodzić z unijnego wsparcia.
Jest też możliwa ofiarność obywatelska.
Jest jeszcze inny środek, który został poczęty na długo przed tym nim wynaleziono pieniądz:
Różne formy samoorganizcji społecznej i samopomocy:
zamiast stękać w wygodnych fotelach, że państwo nie pomaga, państwo nie robi,
trzeba,
niezależnie od ociężałych państwowych inicjatyw, brać sprawy wspólnoty w swoje ręce.
Kiepska państwowa szkoła, z pedagogami z Bożej łaski, może być zastąpiona społeczną szkołą,
szkołą naszych marzeń, ale...
zamiast czekać na zbawcze działania stosownych agend państwowych,
ktoś musi to wziąć na własny garb: ktoś musi podjąć ryzyko zrobienia czegoś nadzwyczajnego,
na dodatek niezbędnego, by kolejne roczniki dzieci nie były hamowane i ogłupiane.
Dobra szkoła nie musi być droga, dużo ludzi byłoby skłonnych pracować w doborowym gronie ,
by sie uczyć, by się cieszyć i BAWIĆ PRACĄ.
Ci sami ludzie, w odpowiednim klimacie, z niewolników rutyny i programu
mogą przekształcić sie w świetnych belfrów i wychowawców.
Takich, że dzieci zamiast śpiewać "Nienawidzę szkoły" będą śpiewać:
"Kocham moją szkołę, jestem z niej dumny, bez niej życie byłoby puste".
Nie żartuję: przez kilka lat pracowałem przy produkcji kwasu fosforowego.
Była to praca, w której odpokutowałem za wszystkie swoje grzechy przeszłe i przyszłe:
przeżywałem tam chwile radości, kiedy mogłem zrzucić z siebie brudne ciuchy robocze.
Był jednak taki czas, kiedy pojawiał się dr. Szyroki z Politechniki Szczecińskiej,
prowadzący eksperymenty z krystalizacją fosfogipsów: praca raptem stawała się fascynująca, chciało się widzieć efekty pracy.
O dodatkowe pieniądze nikt nie pytał.
Można też sobie wyobrazić samopomocowe przedszkola, by mamy mogły mieć więcej czasu dla siebie,
a dzieci mogły się socjalizować w grupie.
Biblioteka Społeczna czeka na LUDZI, którzy chcą wypisać się z klasy intelektualnych impotentów:
jest wokół tyle do zrobienia!
Samo nie zrobi sie nic przyzwoitego:
samo może spleśnieć, zgnić, rozwalić się, zdechnąć, zestarzeć się, zbrzydnąć, uschnąć, zarosnąć...
Porzućcie impotencję waszą, jesteście wszak ludźmi!
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Porzućcie impotencję waszą, jesteście wszak ludźmi!
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests