Pisał Marks o „klasie w sobie” i „klasie dla siebie”…
można to odnieść do społeczności lokalnej, regionalnej, narodu, ludzkości…
Działamy lokalnie, widzimy lokalnie i globalnie –
widzimy:
lokalna nędza-bryndza jest fragmentem
powszechnej polskiej nędzy-bryndzy i marazmu.
Gdańskie Stogi to mały fragment wielkiej Polski.
Nasi mieszkańcy to mały fragment wielkiej całości.
Naród potomków chłopów pańszczyźnianych, naród panów, z których zguba Polski…
Mieszanka szlachecko-warcholska i pańszczyźniana - TO MY.
Każdy parobas chce zarobić, a nie narobić się,
chce doić ojczyznę-krowę, nie chce jej karmić, pielęgnować, wyrzucać spod niej gnoju.
Każdemu panisku „należy się”, za to, że on jest, że on panisko -
kiedyś z racji urodzenia, obecnie z racji posiadania choćby ctr/c-ctr/v dyplomu.
Pogardą dla innych dokumentujemy własną nadymaną wielkość,
na piasku pokazuchy budujemy wielkość, która gaśnie wraz z końcem stypy po nas.
Każdy chce godnie zarabiać, wiadomo: Europa, wiadomo: wiek XXI...
Ani Europa, ani XXI wiek, ani umizgi i modlitwy do sił najwyższych nic nie znaczą:
one liczą się wtedy jedynie, kiedy są załącznikiem DO DOBRZE ZORGANIZOWANEJ PRACY.
”Jaka płaca – taka praca” – to fałsz! To kłamstwo.
JAKI CZŁOWIEK - TAKA PRACA, JAKA PRACA – TAKI KRAJ, JAKI KRAJ – TAKI CZŁOWIEK.
Zamknęło się zaklęte i przeklęte koło, i nie widzę siły, która mogłaby je rozerwać.
Mieszanka szlachecko-warcholska i pańszczyźniana - TO MY.
Zbiorowisko pawiów i papug, udających powagę, kompetencje, pracę – TO MY.
Spotykam się z wyrazami oburzenia – obrażam Polaków,
on, Polak, się tak nie czuje!
Nikt się nie czuje tak, jak ja śmiem podle insynuować.
Zło - to robota Żydów i Ruskich. Dodam do tego: i krasnoludków, i nawozów sztucznych.
Jesteśmy „narodem w sobie”, państwo traktujemy jako obcy ciężar.
”naród dla siebie” – to będziemy MY, kiedy rozerwiemy zaklęte i przeklęte koło niemocy,
gdy NARÓD ZACZNIE BUDOWAĆ PAŃSTWO DLA SIEBIE,
jak każdy z nas buduje i urządza dla siebie dom.
Mieszanka szlachecko-warcholska i pańszczyźniana - TO MY
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Mieszanka szlachecko-warcholska i pańszczyźniana - TO MY
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 3 guests