6328. Pluralizm medialny jest przeciwieństwem (i przeciwnikiem) jednej owczarni i jednego pastucha.
W państwach totalitarnych, w dyktaturach, ideałem jest jedna tuba,
na dźwięk której cało stado reaguje jak jeden mąż:
cały naród oddaje hołd ukochanemu wodzowi, cały naród łapie myszy i t.p.,
Jego przeciwieństwem - ile podmiotów tyle tub, każdy „tubi” na swój strój,
zamiast informacji jest powszechny jazgot.
Optimum jest gdzieś pośrodku: wokół kilku(nastu) programów (interesów) skupiają grupy mózgów,
które starają się go zrealizować, testując, dopasowując do realiów, konkurując z odmiennymi opcjami.
Programy nie spadają z kosmosu, przeważnie są one dziełem jednej lub kilku(nastu) indywidualności,
kilku(nastu) współ-myślących, współ-czujących, zanurzonych w tych samych realiach (mających te same interesy).
Programy społeczne (polityczne) są reakcją indywidualności na realia, próbą ich utrwalenia lub zmiany.
...
Kiedy jest się w okolicy urzędu (znaczy: nieswoich pieniędzy), można,
zgodnie z panującą modą, robić "pluralizm medialny".
Płacisz cudzymi pieniędzmi, żądasz odpowiedniej ilości "artykułów".
Jest "nowe medium", wirtualny tabloid, a że wiodącym i podstawowym tematem jest psia kupa i zaginiony piesek - nie boli.
Idzie o to, by było co napisać w sprawozdaniu.
Jeśli lepiszczem powstających mediów jest leżący na ulicy cudzy pieniądz,
jeśli lepiszczem jest pycha lidera i interes oraz niezaradność przyległości,
to stajemy imitacją lub karykaturą środka masowej komunikacji.
Wielkie rzeczy rodzą się z wielkich idei i wielkiego poświęcenia.
Niestety, wielkie idee, wielcy ludzie nie trafiają się wszędzie i na co dzień.
Rewolucyjny czas polskiego przełomu wieków nie wydał ani jednej wielkości,
nie narodziła się żadna nośna, wielka idea.
Indywidualności średnich poziomów gubi często ich narcyzm (i indywidualizm, czyli nieuspołecznienie).
Niezależnie od tego - powszechna intelektualna ospałość, w jakiś sposób powiązana z powszechnym indywidualizmem,
paraliżuje możliwości powstawania żywych, autentycznych nowych ruchów społecznych i politycznych.
Jednoczenie się w boleści, jednoczenie się w uwielbieniu, jednoczenie sie w pluciu, jednoczenie się w dumie - jest mało płodne.
Jednoczyć się w pracy, jednoczyć się wobec wielkich celów pozytywnych - nie potrafimy.
jedna owczarnia - czy jazgot
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
jedna owczarnia - czy jazgot
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 4 guests