człowiek nie zna dnia ani godziny

Główny temat.

Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy

Post Reply
jan
Administrator
Posts: 5500
Joined: Wed Feb 07, 2007 10:05 pm

człowiek nie zna dnia ani godziny

Post by jan » Mon Jun 21, 2010 9:15 pm

Temat postu:
człowiek nie zna dnia ani godziny, kiedy dopadnie go nieszczęście


Poszedłem dziś na pocztę, chciałem wpłacić parę groszy na rzecz powodzian.
Spodziewałem się, że po takiej katastrofie znajdę na poczcie gotowe blankiety
dla Czerwonego Krzyża, że znajdę zwolnienie od opłat...

Ależ skąd! Nic takiego!
Wypełniłem przekaz, wpłaciłem.

Jutro mam zamiar w oknie Biblioteki powiesić coś w tym guście:

JA przedwczoraj, wczoraj dziś - może jutro - budzę się w ciepłym, suchym mieszkaniu,
działa pralka, lodówka, komputer z telewizorem...

A wielu ludzi, może lepszych, pracowitszych, mądrzejszych ode mnie,
skazanych zostało na brud, smród, szczury, komary i harówkę,
często po stracie dorobku życia pokoleń...

Jakbym się wstydził tego ciepełka. jakbym się wstydził tego błogostanu,
w którym żyłem przedwczoraj, wczoraj, dziś...
w którym, być może, obudzę się jutro - jeśli i na mnie nie przyjdzie jakieś nieszczęście,
jeśli i ja nie zacznę oczekiwać pomocy.

Obok tekstu powieszę kopie przekazu, i poproszę o kontynuacje akcji,
o wytapetowanie przekazami całego okna.

Niżej ogłoszenie czerwonokrzyskie z internetu.

"Polski Czerwony Krzyż ogłasza zbiórkę środków finansowych na pomoc powodzianom.

Pieniądze można wpłacać na
konto nr 93 1160 2202 0000 0001 6233 5614
z dopiskiem "Powódź 2010".

Dane do przelewu:
Polski Czerwony Krzyż, ul. Mokotowska 14, 00-561 Warszawa
Bank Millenium SA, ul. Żaryna 2a, 02-593 Warszawa"
Last edited by jan on Mon Jun 21, 2010 9:21 pm, edited 1 time in total.
jan urbanik

Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.

Post Reply

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 8 guests