Społeczny łysenkizm w w 2+x-tej RP

[jan]

Trofim Denisowicz Łysenko "ogłosił syntezę poglądów antymendlowskich i antydarwinowskich w postaci nowej teorii powstawania gatunków. Teoria ta zakładała, iż organizmy, jako kontrolowane przez warunki środowiskowe, mogą przy odpowiednim ich oddziaływaniu i ukształtowaniu zamienić się w dowolny inny gatunek.[2] Aby zilustrować zasady transformacji organizmów w ramach nowo opracowanych zasad powstawania gatunków, Trofim Łysenko w latach 50. stwierdził, iż "wystarczy zacząć karmić pokrzewkę ogrodową gąsienicami, a powstanie kukułka" - za Wikipedią.

Ze względu na społeczną siłę tarcia, tradycjonalizm i charakter narodowy (który jest trudno definiowalny, a może nawet nie istnieje)
ładowanie euro w Polskę (w "software") przyniesie takie skutki, jak amerykańskie złoto dla Hiszpanii:
między innymi zdemoralizuje urzędników i i braminów ngo. którzy obudzą się z ręką w nocniku.

Współfinansowanie przemyślanych projektów "twardych": wały, lotniska, drogi, mosty, komunikacja miejska,
dofinansowanie przyszłościowych przemysłów narodowych - do tego rozciągnięte w czasie
- byłoby znacznie sensowniejsze.
[A polskie bezhołowie pozwoliło zamordować "ZAMECH", fabrykę turbin w Elblągu (jeden z przykładów)]

Nowa instytucja musi się wykluć, opierzyć, ZAGNIEŹDZIĆ W ŚRODOWISKU i ZROSNĄĆ SIĘ Z NIM.
Co się stało ze spółdzielniami socjalnymi, ile pieniędzy zżarły - i jakie efekty?

Resocjalizujemy 17 i 21-latków, a pozwalamy się desocjalizować i karleć 10, 14-latkom!

Plan obsadzenia Polski bambusem też bym przetestował najpierw na małym poletku,
a kiedy bambus wyda owoc stokrotny, niech pączkuje na Polskę całą i okolice.

I co z tego?