Obudziłem się w środku nocy z myślą: ty, durak! -
i rano, o ósmej zatelefonowałem do p. Żubrysa, który proponował mi wejście w kandydaty do RADY MIASTA z listy SLD, że
- Namyśliłem się, chcę kandydować, może w ten sposób będę mógł zrobić coś dla Stowarzyszenia i Biblioteki Społecznej,
i dla innych stowarzyszeń, i dla innych bibliotek, i dla naszej dzieciarni, która jest sensem naszych poczynań...
Zasugerowałem, że chcę kandydować z Okręgu I, ze Stogów, której to dzielnicy od 4 lat i dwu miesięcy
poświęcam cały swój czas i sporo pieniędzy, i mimo to z wielkim trudem utrzymujemy się w stanie wegetacji.
Dziś (25.10.2010) w Klubie Współczesnej Myśli Politycznej odbyła się prezentacja liderów list lewicy, opowiadali, co chcą robić.
Jest tam kilka atrakcyjnych i rozsądnych osób, partyjnych i niepartyjnych, których na coś stać.
Niektórzy deklarowali, że chcą coś zrobić dla dzielnic-sypialni, że chcą być bliżej ludzi...
Poprosiłem tedy o głos i powiedziałem, że Biblioteka Społeczna może dać im szansę
i opowiedziałem o nas.
Zebrałem trochę oklasków, po czym pojawiła się przy mnie studentka polonistyki,
która poprosiła o namiary w imieniu bardzo interesującej osoby, bezpartyjnej jako i ja
i jako i ja służącej dzieciom i młodzieży.
Uśmiechów sympatii pojawiło się kilkanaście, po ulotki więcej rąk się nie wyciągnęło.
Jeśli znajdę się na liście, która ma być opublikowana jutro, to traktujcie,
proszę ten post jako
POCZĄTEK MOJEJ KAMPANII WYBORCZEJ DO RADY MIASTA GDAŃSKA z listy SLD.
Czy mój apel o wsparcie skierowany do ludzi lewicy poskutkuje - i jak poskutkuje,
zobaczymy i popiszemy na tym forum, gdzie zostali zaproszeni.
---------------------------
Pana Żubrysa poznałem przed czterema laty, kiedy poprosiłem go o pomoc
w kwestiach organizacji biblioteki i stowarzyszenia, o czym naonczas zupełnie nie miałem pojęcia.
Wsparł mnie radą i, widać, zapamiętał.
Ty, durak!
Moderators: Anonymous, jan, Moderatorzy
Ty, durak!
jan urbanik
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Moje poglądy nie są jedynie słuszne, są za to moje jedyne.
Nie zależą one od koniunktury, a od stanu mojej świadomości.
Nie piszę wszystkiego, co wiem - piszę to, co uznaję za stosowne.
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 5 guests